Biolog.pl

Witajcie! Może będziecie w stanie doradzić - gołębie nas przechytrzyły i założyły w ukrytym miejscu na balkonie gniazdo. Pojawił się tam mały gołąb. Kilka dni temu odleciał i robimy po nim porządki. Przypadkiem trafiłem na informację odnośnie kleszczy gołębich (obrzeżków). Czy wiecie, jaka jest szansa, że mogę mieć z czymś takim teraz problem? Czy raczej jednorazowemu gniazdu nie powinny towarzyszy takie "atrakcje"? A jeśli jednak, co można by zrobić, by się przed nimi ochronić? Gniazdo było pod nieużywaną jednostką klimatyzatora i potencjalnie mogłyby gdzieś w nim się schować co utrudnia dezynsekcję... Z góry dziękuję!

Trzeba obserwować ściany budynku i mieszkania w godzinach nocnych, czy nie pojawiają się obrzeżki. Szansa wystąpienia tych kleszczy jest zawsze w przypadku sąsiedztwa z gołębiami.. Chronić można się jedynie tak, że wszystkie jakiekolwiek szpary, dziury w ścianach z zewnątrz trzeba zlikwidować i zrobić oprysk.

Dziękuję. Czym najlepiej byłoby zrobić oprysk? Czy coś takiego byłoby OK: Mała aktualizacja - w mieszkaniu znalazłem wczoraj ptaszyńca. Chętnie za jednym razem wybiłbym jedno i drugie. Czy ten środek by to załatwił czy może polecacie coś innego?

Z braku odpowiedzi update z mojej strony dla potomnych: użyłem tego aspermetu i staram się nie myśleć więcej o sprawie... choć niekiedy wracają wątpliwości, czy przypadkiem coś mi nie powyłazi z klimatyzatora, którego w środku nie traktowałem tym środkiem albo z donicy poziomek, którą również pominąłem