Strona 1 z 16

Progi do Poznania na lekarski - medycynę 2010

: 28 gru 2007, o 13:05
autor: qetwr
Orientuje sie ktoś może ile w tym roku wynosiły progi do poznania na wydział lekarski niestacjonarny?
I może ktoś się orientuje ile kosztuje jeden semestr?
I czy chodzi się w weekendy czy normalnie od pon do piątku?

Re: Progi

: 28 gru 2007, o 13:17
autor: Padre Morf
zajęcia są razem z dziennymi.

Re: Progi

: 11 sty 2008, o 18:41
autor: Anea
Nie wiem dokładnie ale chyba około 160/ 200 pkt.

Re: Progi

: 11 sty 2008, o 19:10
autor: michal.p
Ostateczny progi na lekarski niestacjonarny wyniósł uwaga.128:) Także jak ktoś ma kase to samo dostanie sie na medycyne nie powinno sprawic problemu:)
Aha, pod pojęciemkase rozumiemy ~19000 za pierwszy rok:p

Re: Progi

: 28 sty 2008, o 12:13
autor: pogrzebacz666
Kolego michale.p czy jesteś pewien ze był taki próg na lekarski niestacjonarny? Bo aż mi sie wierzyć nie chce. A zadnych konkretnych statystyk w necie znaleźć nie moge. Jesli masz racje to dla mnie jest to super wiadomość

Re: Progi

: 14 lut 2008, o 10:54
autor: kubez88
Ma racje. Jednak samo dostanie sie na studia to pół sukcesu (za pieniądze to żaden sukces) ale trzeba sie jeszcze utrzymać a z tym mają problem główniepłatni". Także należy racjonalnie sie zastanowić czy na pewno ma się tyle umiejętności i checi by zaczynać te trudne studia.

Re: Progi

: 14 lut 2008, o 14:59
autor: Anea
A czy taka płatna osoba, powiedzmy po ukończeniu I-szego roku z (bardzo) dobrymi wynikami ma szanse przenieść się na studia państwowe?

Re: Progi

: 14 lut 2008, o 18:53
autor: kubez88
Z tego co mi wiadomo trzeba ponownie przejść proces rekrutacyjny i załapać sie z punktami razem z tymi co próbują w danym roku. Jeśli sie dostaniesz kontynuujesz studia z tego miejsca w którym jestes czyli nie zaczynasz od 1 roku. To jest najbardziej prawdopodobna wersja choc ktoś mi mowił ze liczą sie oceny na uczelni także trzeba by to sprawdzić. Może są 2 drogi nie wiem. W kazdym razie trzeba sie uczyć do matury i nie warto iść na łatwizne bo oprócz wiedzy nauka do matury uczy nas samodzielnego zdobywania wiedzy, gospodarowania czasem, umiejętne powtarzanie itd. co jest niesłychanie ważne podczas studiowania szczególnie medycyny. Pozdro)

Re: Progi

: 14 lut 2008, o 19:08
autor: aga.agnes
Żeby przenieść się z niestacjonarnej medycyny na normalną stacjonarną(dzeinną) i dalej kontynuować naukę uczelnie zazwyczaj wymagają spełnienia 2 warunków.
1.Zdobycia odpowiednio wysokiej średniej na 1 roku( minimum to 4.0,ale to już różnie bywa na róznych AM/UM).Niestety jednak zdobycie takiej średniej nie zawsze jest takie łatwe jak się może wydawać.
2.Trzeba poprawiać maturę ,przejść rekrutację i w czasie rekrutacji być na liście przyjętych na studia.

Re: Progi

: 14 lut 2008, o 20:44
autor: Anea
Dzięki za wyczerpującą informację, ale na płatne się raczej nie wybieram - czesne są dość wysokie. muszę się nauczyć tym czasem dobrze gospodarować i właściwie wykorzystać najbliższe miesiące

Re: Progi

: 14 lut 2008, o 20:45
autor: Korczaszko
aga.agnes, skoro piszesz ogólnie to i ja podam ogólną informację na niektórych uczelniach jest tak, że po2-3roku przepisują wszystkie niedobitki z niestacjonarnych na stacjonarne

Re: Progi

: 14 lut 2008, o 21:36
autor: riczi89
Tylko że do tego czasu (zanim cię przepiszą na tym 3 roku) to już wydasz kupę kasy. No ale zawsze lepiej zapłacić tylko za te 2 lata niż 6
A z drugiej strony płacenie daje możliwość podjęcia wymarzonych studiów, bo nawet najlepszemu może się przecież noga powinąć. Wg mnie to nie jest wcale zły pomysł i co to za różnica czy ktoś chodzi na dzienne czy płatne, jeśli oczywiście przykłada się do tego, co robi

Re: Progi

: 14 lut 2008, o 22:54
autor: kubez88
Niestety spośród tych co studiują i płacą nie zauważyłem takowych. Jeśli uda im sie zdać za 1 razem to zazwyczaj bez rewelacji na 3. Widać różnicę i jednak stwierdzam ze to nie przypadek ze mieli tyle a nie więcej na maturze. Nie bardzo wiem jak może sie noga powinąć na maturze o ile sie przeglądało arkusze z poprzednich lat i pod tym kątem przygotowywało. Osoby które potrafią sie uczyć i są sumienne dostają sie na te studia i świetnie sobie radzą. W ostateczności wiekszość (z płatnymi) je zalicza tylko trzeba sobie zadać pytanie czy to że ktoś przebrnie przez studia oznacza że będzie kompetentny by leczyć ludzi?