Strona 1 z 142

Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 2 kwie 2009, o 16:47
autor: PalmaKokosowa
Mimo, że jest jeszcze rok czasu, to postanowiłam założyć ten wątek, bo widzę, że jest tu trochę osób, które właśnie w roku 2010 startują na studia lekarskie. Zawsze można się podzielić tutaj opiniami, wątpliwościami dotyczącymi kierunku, a większość wątków dotyczy tegorocznych maturzystów. Jak zapewne wiele osób się cieszy, jedne bardziej, inne mniej zdajemy matmę, zobaczymy czy będzie miało to jakiś wpływ na wymagania rekrutacyjne.
Tak więc, kto zdaje maturę 2010 lub ją w tym roku poprawia?

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 2 kwie 2009, o 19:01
autor: xienka
Gila pisze:zobaczymy czy będzie miało to jakiś wpływ na wymagania rekrutacyjne.
Na pewno będzie, może zrezygnują z fizyki, zobaczymy. Też startuję (a grupa moja"medycyna muszę odpuścić a do liceum się przyłączyć).
Mnie osobiście interesuję medycyna w Krakowie, ale jednak dla mnie ważniejsze jest samo studiowanie, zobaczymy co z moich planów wyjdzie .

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 2 kwie 2009, o 19:45
autor: PalmaKokosowa
Ja po przeanalizowania większości kierunków zdecydowałam się na medycynę. Zobaczymy czy mi się uda, na pewno będę się mocno starała.
Najbliżej mam do Lublina, potem Kraków i Katowice. Choć w Krakowie bardzo nie chcę studiować (i tak się zapewne nie dostanę ), najbardziej zależy mi na Katowicach. Choć Lublinem też nie pogardzę, bo 2-3 h drogi to niedaleko, a gdybym musiała kilkanaście jechać to już masakra, no, ale nieważne miasto, ale kierunek.

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 2 kwie 2009, o 20:16
autor: PalmaKokosowa
GinBezToniku, to tak samo masz jak ja mam niby najbliżej do Lbl, ale lepsza droga do Krk, fizykę jeszcze mogłabym zdawać, ale ponoć w Krk jest najwięcej kucia i idą tam sami wybitni, więc całkowicie odpada xD

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 2 kwie 2009, o 20:45
autor: xienka
A ja właśnie o Katowicach słyszałam, że tam dopiero jest rzeźnia
mały próg punktowy, bo nikt nie chce iść, bo dużo kucia
nie no joke.
A co was skłoniło do tej medycyny ? mnie ciekawość studiów, ale ogólnie hmmm. nie mam pojęcia czemu, po prostu chcę i już .

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 3 kwie 2009, o 13:35
autor: PalmaKokosowa
Mnie skłoniło to, że jestem na biol-chemie oraz namowy rodziców. Szukałam lepszego dla mnie kierunku, ale nic odpowiedniego nie znalazłam Poza tym medycyna daje naprawdę wiele możliwości, aktualnie nie wiem, co chcę robić w życiu, a po 6 latach tak naprawdę podejmę decyzję. Dużo o tym myślałam, przechodziłam przez wiele kierunków, lecz wróciłam do punktu wyjścia. Ale chcieć to sobie mogę Czy się dostanę, zobaczymy

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 3 kwie 2009, o 15:56
autor: AnelinSackville
Hej ja też zdaje w przyszłym roku maturke) zdecydowałam się na biologie, chemie i fizykę-Najbliżej mam do Katowic i Krakowa, ale marzy mi sie Wrocław.
Kto jeszcze zamierza zdawać tą nieszczesną fizykę?)

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 3 kwie 2009, o 16:59
autor: PalmaKokosowa
GinBezToniku pisze: Gila, jakimi argumentami namawiają Cię rodzice?
że po niczym innym nie znajdę pracy, że jest wiele możliwości i że będę szanowana itd.
AnelinSackville pisze:Kto jeszcze zamierza zdawać tą nieszczesną fizykę?)
ja jeszcze nie wiem, bo zależy mi najbardziej na uczelniach, które jej nie wymagają, ale na wszelki wypadek wolałabym się zabezpieczyć, bo mi to nie zaszkodzi, a pomóc może wiele

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 3 kwie 2009, o 17:13
autor: butterflyleg
Ja w 2010 będę zdawać biologię i chemię, teoretycznie pierwszy raz, choć to będzie już moja druga matura
Dużo się wahałam, czy opłaca mi się startować na medycynę, ale jak Gila wspomniała:
Gila pisze:Poza tym medycyna daje naprawdę wiele możliwości
No i jestem strasznie wybredna i prawie żaden kierunek mi nie pasuje D
że po niczym innym nie znajdę pracy, że jest wiele możliwości i że będę szanowana itd.
te argumenty są nieco naciągane. Po pierwsze po innych kierunkach tez znajdzie się pracę - wszystko zależy od kreatywności, chęci pracy i znajomości języków obcych.
Po drugie, z tym szacunkiem bym nie przesadzała, bo lekarz wcale nie jest najbardziej szanowanym zawodem. Często zarzuca się lekarzom łapówkarstwo, a takze to, że za dużo zarabiają prawie za friko i na dodatek strajkują.
yo_medikusaa008 pisze:Też startuję
yo_medikusaa008 a ty nie jestes w pierwszej liceum?

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 3 kwie 2009, o 21:13
autor: AnelinSackville
GinBezToniku pisze:co do tej fizyki właśnie boję się, że jej zdawanie mogłoby mi zaszkodzić:/ tzn wpłynąć negatywnie na wyniki z biologii i chemiiltwedle przysłowia o łapaniu srok za ogony
też sie nad tym zastanawiałam czy nie lepiej bardziej przyłożyć sie do chemii i biologii i dokładać sobie więcej nauki- a mamy jej sporo, chociaż to że dochodzi nam ta matma:/:/

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 4 kwie 2009, o 07:48
autor: garbage
ja zdaje biologie chemie i fizyke. A najbardziej ciągnie mnie chyba do bialego. Co do rekrutacji to mam dziwne przeczucie, ze nas pożądnie zaskoczą.

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 4 kwie 2009, o 09:06
autor: PalmaKokosowa
też sie nad tym zastanawiałam czy nie lepiej bardziej przyłożyć sie do chemii i biologii i dokładać sobie więcej nauki- a mamy jej sporo, chociaż to że dochodzi nam ta matma:/:/
no dokładnie, a ja jeszcze chce iść do tych miast, gdzie jej nie wymagają, ech, sama już nie wiem co robić
co do matmy, to ja się nie przejmuję, bo matura z niej podstawowa nie jest trudna, a poza tym u mnie w klasie matma to jedyny przedmiot, z którego mamy świetną nauczycielkę
garbage pisze:Co do rekrutacji to mam dziwne przeczucie, ze nas pożądnie zaskoczą.
zobaczymy, jeszcze z miesiąc musimy w tej niepewności poczekać, szczerze mówiąc też mi się wydaje, że wymagania mogą ulec dużym zmianom, tylko jakimlt?

Re: Matura 2010 ---> kierunek - medycyna :)

: 4 kwie 2009, o 09:37
autor: AnelinSackville
Gila pisze:u mnie w klasie matma to jedyny przedmiot, z którego mamy świetną nauczycielkę
Tylko pozazdroscić, dobry nauczyciel to połowa sukcesu. Moja klasa bierze fizyke na podstawie ale nasza nauczycielka to niczego przekazać nie umie. Czasami sami pytamy się jej czy to zadanie jest napewno dobrze zrobione bo wyniki się nie zgadzają.dlatego zaczełam chodzić na korki z fizyki i mam nadzieje że uda mi się napisać na te 60%
Gila pisze: ja jeszcze chce iść do tych miast, gdzie jej nie wymagają,
ej no to problem masz z głowy, jeśli nie wybierasz się tam gdzie wymagają fizyke to po co ją zdawac? Ja natomiast mam naodwrót.