Biolog.pl

Witam .
Nie wiem czy ten temat już był, ale z tego co przejrzałam to raczej nie. Chciałam się zapytać o to czy po kierunku ratownictwo medyczne mogę składać papiery na kierunek lekarski. Moja sytuacja wygląda następująco:
Przez okres dojrzewania zaniedbywałam naukę, we wrześniu zaczynam 3 klasę liceum i wiem o tym, że nie poradzę sobie z rozszerzoną chemią na maturze dlatego chciałam pójść na ratownictwo a później na studia lekarskie i to jest moje główne pytanie: czy mogę iść na studia medyczne na podbudowie ratownictwa czy będę musiała po tych studiach podchodzić ponownie do matury? dziękuję za odpowiedzi

będziesz musiała podchodzić, nie ma innej opcji

Żeby dostać się na medycynę trzeba przejść pomyślnie przez proces rekrutacyjny, w którym bierze się pod uwagę tylko i wyłącznie wynik z matury (możesz być nawet profesorką filozofii i ta jakże zacna podbudowa i tak nic Ci da). Ani studiowanie farmacji, ani ratownictwa czy pielęgniarstwa w żaden sposób nie wpłynie na to czy dostaniesz się na medycynę. Tylko matura.
Swoją drogą jeśli nie jesteś w stanie w rok opanować materiału na maturę z chemii, to chyba należy zastanowić się czy studia medyczne są w ogóle dla Ciebie.

Jeżeli chodzi o dostanie się na med.
To zdecydowanie łatwiej zdać dobrze chemię niż biologię.
Żeby spokojnie się dostać, trzeba mieć po około 85% z każego z tych przedmiotów.

Chemia nie jest wcale taka trudna. Zakup jakieś dobre książki. Jeżeli poświecisz wystarczająco dużo czasu dasz radę.

Chcesz kończyć ratownictwo czy tylko iść na rok po maturze na przeczekanie?

Chcę skończyć ratownictwo.

A co do chemii to jest tak ze ja ją lubię i rozumiem tylko chodzi mi o rozszerzenie bo mam podstawę w szkole i nie wiem czy sama sobie poradzę z rozszerzeniem.

Po co Ci dyplom z ratownictwa, jak chcesz startować na lekarski?

Chciałam mieć jakieś wyjście awaryjne jakbym nie dała rady na medycynie, ale teraz myśląc o tym bardziej chyba pójdę na korepetycje z chemii i od razu wystartuje na lekarski

Dyplom z ratownictwa będzie Cię kosztował 3 lata życia.

Jeżeli faktycznie nie dasz rady na medycynie, to idź potem na ratownictwo nie wcześniej. Wtedy tracisz tylko jeden rok.

Chociaż na 1 roku med ogarniesz trochę rzeczy, które mogą przydać się na ratownictwie, więc nie koniecznie będzie to rok stracony.

Wielkie dzięki Mihhu właśnie tak zrobię ale mam nadzieję że dam radę

Na WUMIe za tytul magistra dowolnej uczelni na niestacjonarne dostajesz 300pkt wiec nie musisz pisac matury. Po licencjacie 100pkt, wiec tez powinno wystarczyc bez specalnego poprawiania matury

pytanie brzmi czy lepiej zainwestować w rok korków z chemii czy kilka lat medycyny.

No właśnie.

Można i wszystkie trzy przedmioty w rozszerzeniu ogarnąć w rok, tym bardziej że jesteś jeszcze w LO a nie na studiach. Lekarz ma większe uprawnienia niż ratownik więc te studia nie przydadzą Ci się.

Rezygnując tak szybko z tak błahego powodu najprawdopodobniej przekreślasz swoje szanse.

Pozdrawiam.