Strona 1 z 7

Pomaturalne rozterki

: 24 maja 2011, o 22:28
autor: margharetka
Witajcie, mam do Was pytanie, od jakiegoś czasu biję się z myślami medycyna czy farmacja, wiem, że jest dużo na ten temat.ale niby chcę pomagać ludziom.jednak bardzo boję się studiów, w liceum uczyłam się dużo, ale studia do tego medyczne nie wiem czy dałabym radę z nie najlepszą pamięcią, do tego z widokiem martwych ludzi, chorób co o tym myślicie?.do tego specjalizacja, napiszcie mi jak to jest? można ją sobie wybrać, czy trzeba brać to co akurat oferują?

Re: Pomaturalne rozterki

: 24 maja 2011, o 22:40
autor: zielona_karotka
i na farmacji i na medycynie jest dużo nauki więc ciężko to uznać za kryterium wyboru

Re: Pomaturalne rozterki

: 24 maja 2011, o 22:41
autor: kaktuska16
mambardzo podobne do Twoich przemyślenia - z tym że ja w sumie nie przykładalam się do nauki w liceum poprostu jakoś szło
ale wracając do tematu jeśli ni medycyna to co - jaki masz pomysł na siebie ?

Re: Pomaturalne rozterki

: 24 maja 2011, o 22:45
autor: margharetka
kaktuska16, powiem szczerze, że zawsze myślałam albo o weterynarii albo o medycynie, teraz moją odskocznią stała się farmacja.ale tutaj też jest sporo nauki to bardziej ucieczka od lęku przed chorobami, śmiercią (chociaż zastanawiam się czy na farmacji są jeszcze zajęcia w prosektorium?).

Re: Pomaturalne rozterki

: 24 maja 2011, o 22:47
autor: kaktuska16
margharetka pisze:kaktuska16, powiem szczerze, że zawsze myślałam albo o weterynarii albo o medycynie, teraz moją odskocznią stała się farmacja.ale tutaj też jest sporo nauki to bardziej ucieczka od lęku przed chorobami, śmiercią (chociaż zastanawiam się czy na farmacji są jeszcze zajęcia w prosektorium?).
weterynaria wydaje się bardzo fajna, lecz mnie jakoś nie ciągnie,
co do zajęć w prosektorium to nie wiem

Re: Pomaturalne rozterki

: 25 maja 2011, o 07:49
autor: AleksandraK
Na martwych ludzi trochę poczekasz. Nie Ty pierwszy dramatyzujesz w tej kwestii. Na wszystkich wymienionych kierunkach chęć pomagania nie za bardzo wystarczy, liczy się pojemny łeb i twardy tyłek

Re: Pomaturalne rozterki

: 25 maja 2011, o 08:05
autor: york
mój kolega za pierwszym razem nie dostał się na lek i wylądował na farmacji i powiedział nigdy więcej, stwierdził, że sama chemie i już po dwóch latach medycyny móiwi, że dla niego jest to lżejszy kierunek niz farma

Re: Pomaturalne rozterki

: 25 maja 2011, o 10:45
autor: Mårran
No jak nie lubi chemii, to chyba każdy kierunek będzie dla niego lżejszy niż farma, no może poza chemią

Ja mam znajomych z farmy, którzy twierdzą, że to lajt, ale to właśnie chemiczne mózgi były już w liceum, więc wiadomo.

Można iść na lek bez dobrej pamięci, ale trzeba wtedy siedzieć i rozkminiać zamiast stosować metodę ZZ czy też ZZZ (i nie mówić, że się nie da, bo trzeci rok na tym jadę )

Re: Pomaturalne rozterki

: 25 maja 2011, o 15:59
autor: Grzybu123
No i po lekarskim się wiedza przydaje i jest praca (dużo pracy), gdzie po farmacji jest z tym coraz gorzej nie mówiać iż wiedza jaką się zdobywa na tym kierunku jest najczęściej nieadekwatna do tego, co jest później potrzebne.

Nie masz się co martwić o stach przed śmiercią - podobnie jak do chodzenia w ubraniach do tego się szybko przyzwyczaja.

Pozdrawiam.

Re: Pomaturalne rozterki

: 27 maja 2011, o 10:34
autor: margharetka
A jak to jest ze specjalizacjami? Można sobie wybrać dowolną czy są jakieś limity, trzeba brać to co oferują".mnie podoba się dermatologia, endokrynologia, ew.interna

Re: Pomaturalne rozterki

: 27 maja 2011, o 12:02
autor: lith
Podobnie jak z rekrutacją na uczelnie . sa bardziej oblegane, sa mniej oblegane i trzeba się dostać. ale nikt niczego nie narzuca.

Re: Pomaturalne rozterki

: 27 maja 2011, o 12:14
autor: Grzybu123
Ale zdaża się, że nie ma naboru na danę specjalizację.

Pozdrawiam.

Re: Pomaturalne rozterki

: 27 maja 2011, o 12:36
autor: kaktuska16
a wiecie może gdzie oferują neonatologię?