Biolog.pl

Czy ktoś może wie, albo jest w stanie znaleźć (strona amb mnie pokonała) jak wyglądają wfy w białym? Czy można sobie coś wybrać, czy trzeba nawalać w siatę i biegać? Pozdrawiam:)

jeżeli jesteś dobry w jakimś sporcie możesz spróbować dostać się do sekcji np. pływackiej i wtedy chodzisz na nią i nie musisz na wf chodzić - w innym przypadku, tak - nawalasz w siatkę, kosza czy co tam sobie jeszcze wymyślicie. jak jest ciepło można rowerami pojeździć.

Wszystko zależy od tego, kto prowadzi zajęcia. Ale nawet osoby, które nie przepadają za wf-em specjalnie nie narzekają, np. ja:D Polubiłem i z chęcią przychodziłem na każde zajęcia, zabawy w stylu ruchomy kosz, berek z ogonkami, wyrywanie, po prostu ubaw po pachy:D

W Lublinie mozna wybrac np. aerobik albo tenis stołowy. W białym nie ma takiej opcji?

Nie, tylko zajęcia ogólnorozwojowe. W zimę można wybrać się na lodowisko, w lato zajęcia na powietrzu i rowery.

Może nie do końca na temat, ale czy jest różnica między Lublinem a Białymstokiem? Czy jest tu nad czym deliberować, czy mogę sobie zrobić losowanie gdzie zlożę papiery?

Jeżeli o wf chodzi, to myśle że poradzisz sobie równie dobrze i tu, i tu!

A ja słyszałem, że w Lublinie w tym roku 12 osób wzięło warunek z WFu na semestrze, więc nie wiem

Warunek z wfu? No bez jaj. Ja nigdy w życiu nie chodziłam na wf, ale jak można mieć warunek z tenisa stołowego?

Jak można w ogóle nie chodzić na WF?

Na tych studiach to jest jedna z niewielu rzeczy jaka mnie całkowicie rozładowywała w natłoku największej nauki. Zrobić kilka WFów na semestr to przecież śmiech na sali, wiele Wasza wiedza na tym nie ucierpi.

Tak, nienawidzę mody na zwolnienia z wfu, tak nie potrafię tego zrozumieć i TAK nie przepadam za takimi ludźmi.

[at]: co do mojego posta, to nałóż różowe okulary z napisem: SARKAZM i przeczytaj jeszcze raz

Ehh, pomyślałam, że może te osoby nie miały po prostu godzin wychodzonych, czy coś:D
Ja nie zwalniałam sie z wfu, po prostu mówiłam, że nie będę jak idiotka biegać za piłką. Trzeba w białym faktycznie w coś grać, czy da się to ominąć?

Ohy ahy, za piłką jak idiotka!

Trzeba. I w dodatku jak ci sie ladnie cwiczenia uloza, to godzinke po wfie masz pierwszą pomoc w II semestrze, i będąc świeżym i wypoczetym człowiekiem dreptasz radośnie godzine dmuchać fantom. :D

Btw. Nie ma zwolnien. Jak masz zwolnienie to idziesz sie dogadać z wfistą o tym co możesz ewentualnie robić, i na wf chodzisz i tak. :P

Słusznie, wf na takich studiach jak farmacja to jedyny przedmiot gdzie można się odstresować", zapomnieć przez 1,5h o tym co wkoło.