Biolog.pl

Witajcie

Pytanie kieruję do studentów medycyny ,czy na pierwszym roku jest łacina i jak dużo jej jest ,a może angielski jest zamiast łaciny ?
Jeśli jest ,to z jakiego podręcznika się uczycie/jaki polecacie ?

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Tak, na pierwszym roku jest łacina, nie da się jej zamienić W Katowicach j.nowożytny też jest chyba na I roku a w Zabrzu od II roku. Trwa cały rok, kończy się egzaminem.
Podręcznik : Lingua Latina medicinalis A.S. Kołodziej ]

Dziękuję bardzo za pomoc , w takim razie czas zabrać się za naukę łaciny ,bo języki wyjątkowo ciężko mi idą D
Pozdrawiam

Zacznij, oj zacznij, bo (zwłaszcza trafisz na słabą prowadzącą) to wszystkiego będziesz uczył się sam, a bez talentów do języków to raczej trudne. Dużo osób z łaciną przeżyło mały szok, gdy były plecy w gramatyce, na słówka nie było czasu, a wytłumaczyć nie miał kto- a tu już następne zajęcia i następne regułki. Zaległości największym wrogiem studenta!

PS zamiast angielskiego można też mieć niemiecki.

Może łacina nie jest najłatwiejsza ale w Zabrzu prawie każdy ją zdaje na egzaminie, nawet jeśli w ciągu roku się nieźle namęczył. Na stomie w 1 sem. jest duże obłożenie ważniejszych przedmiotów dlatego każdy zlewa łacinę, ale jest mnóstwo popraw. Zasady są jasno określone od początku. Na semestr są 2 sprawdziany, żeby dostać zaliczenie semestru trzeba zaliczyć ten drugi sprawdzian, pierwszy może zostać niezaliczony. W 2 sem. czwarty sprawdzian wygląda identycznie jak egzamin. Wiadomo też konkretnie czego się uczyć, na ksero są słówka do każdego sprawdzianu Jak się trafi na p. Kołodzieja to już w ogóle jest baardzo miło

Póki co proponuje odpoczywać i zbierać siły na cały rok bo napewno się przydadzą !

No i warto podkreślić ze jest możliwość zwolnienia z egz. Trzeba mieć średnią 4,5 bodajże. Tak jak napisała menka91, z góry ustalone wymagania pomagają to wszystko jakoś ogarnąć. Taka prawda, że chyba problemu nikt nie robił u nas z łaciny. Nawet pani B. którą nas tak straszyli okazała się być w porządku. także bez paniki]

A nie ma czasem tak, że od tego roku Lingua latina jako fakultet jest?

a to tego nie wiem,musicie to sprawdzić.

tego to nikt nie wie pytalismy prowadzących ale na katedrze nic nie wiadomo

obiło mi się coś o uszy, że ludzie, którzy w liceum mieli piątkę lub czwórkę z łaciny są zwolnieni z tego języka na ŚUM.
czy to prawda?

masakra chodziłam na to I rok w liceum i te wszystkie odmiany sa nienormalne vinum super omnia bonum diligamus, nam purgantur viscera dum vinum potamus haha tego sie nauczylam b. łatwo

ja w liceum miałam całe 3 lata łacinę obowiązkową, nad gramatyką jakoś się prześlizgnęłam. skupiałam się na łacinie medycznej, którą też musieliśmy zaliczać. całą anatomię po łacinie i trochę terminologii chorób. co nieco się pamięta

terrible_justyna pisze:obiło mi się coś o uszy, że ludzie, którzy w liceum mieli piątkę lub czwórkę z łaciny są zwolnieni z tego języka na ŚUM.
czy to prawda?

W Zabrzu chyba czegoś takiego nie ma, przynajmniej nigdy nie słyszałem żeby ktoś był zwolniony na tej podstawie.