Biolog.pl

Czy jest w praktyce szansa dostania się w krakowie na medycynę gdy nie jest się laureatem czy finalistą. czy są wśród was osoby które się tam dostały tylko dzięki maturze? Czy posziście tam zaraz po liceum, czy np poprawialiście maturę?

Dziwne pytanie. Na każdy kierunek studiów w każdym mieście da się dostać dzięki maturze. Trzeba się tylko trochę pouczyć. Spójrz na progi punktowe i wylicz sobie ile byś musiała mieć procent z każdego przedmiotu.

ponad 92 % z każdego czyli nierealne.

niby dlaczego?

oczywiście że jest to możliwe !
Ja dostałem się do Krakowa na lekarski zaraz po liceum, przygotowanie do matury (które no wiadomo zabierało mi nie mało czasu, ale coś za coś) pozwoliło mi napisać ją na łącznie 285 pkt. I szczerze Wcale nie jest tak, że nie wiadomo ile osób jest tutaj po olimpiadzie, także śmiało ! Próbuj, może się uda

Dzięki za pocieszenie i motywację domdom91, ale głównie chodzi mi o studentów z tego roku.
W zeszłym roku i poprezdnich na medycynę odrazu przyjmowani byli laureaci tylko do 10 miejsca teraz wszyscy i raczeń znaczna ich większość też tam się wybierze więc miejsc dla tych którzy tylko normalnie piszą maturę jest mniej. W dodatku zpewnie je już zajmą finaliści.
W gimnazjum brałam udział i odnosiłam sukcesy w nieco innej dziedzinie i do innych rzeczy się przykładałam,
ale niestety dopiero pod koniec 3 kl znalazłam moje powołanie. Nie brałam udziału w olimpiadach bo stwierdziłam że raczej nie mam co konkuroać z tymi którzy już w gimnazjum startowali.
Ale liczyłam na to że jak przyłożę się do matury to do tego czasu to nadrobię,ale wtedy mniej laureatów było tak bez niczego przyjmowanych więc widziałam realne szanse, teraz już nie. Dlatego zastanawiam się czy komuś się bez olimpiad udało.

od tego roku w krakowie jest weterynaria też mi się podoba więc prawdopodobnie spróbuję tam, ale nie ukrywam że jednak bardziej interesuje mnie człowiek i też wolałabym w przyszłości leczyć ludzi

Głupie pytanie. W Krakowie na medycynę jest chyba ze 300 miejsc, fizycznie nie ma możliwości żeby zajmowali je tylko olimpijczycy. Skoro niektórym udaje się napisać maturę na 280+ to i tobie może się udać. Nie jest to łatwe, ale wykonalne. Poza tym Kraków nie jest jedynym miejscem w Polsce, gdzie można studiować medycynę. Z tego co się orientuję Katowice są całkiem blisko.

Ja pisałam maturę i dostałam się w tym roku na lekarski. Nie ma rzeczy niemożliwych. Grunt to wiara we własne możliwości i dobre nastawienie