Biolog.pl

Witam. Chciałabym się dowiedzieć czy jako studenci jesteście zadowoleni z uczelni i czy polecacie studiowanie lekarskiego w Białymstoku
a może macie traumatyczne wspomnienia i chcecie ostrzec przed UMB Dodam, że mam teraz wielki problem z podjęciem decyzji gdzie spędzić resztę lat mego życia.

pani E, kobieto to są jedynie studia, a nie wybór zakładu karnego do odsiadki dożywocia
Jestem obecny na forum już jakiś czas i jakoś nie spotkałem osoby, która smęciłaby na UMB. Wybrałem Białystok, ponieważ jest stosunkowo blisko mnie i nie ma tutaj tak dużego tłoku na drogach jak w innych miastach. Spora część rodziny i znajomych mówiła, że dla mnie bardziej pasowałby Poznań lub Lublin. UMB nie dostał też póki co przydomka typu Mordor jak lekarski w Katowicach za czasów grozy. Studenci, których znam też jakoś nie narzekają, choć rzadko który ma porównanie między uczelniami.
Po prostu zdaj się na serce i wybierz właściwie. Nie szukaj haczyków na którąkolwiek z uczelnii, bo to bez sensu. I tak jesteś w komfortowej sytuacji, bo sporo osób dałaby wiele by mieć bilet na którąkolwiek uczelnię.
Przemyśl na spokojnie i podejmij decyzję. Byłaś w obu rozważanych miastach? Które bardziej Ci odpowiada? Powodzenia

Shaq, masz rację to nie wyrok , ale jednak parę lat tam spędzę jakby nie było. A Ty fajne masz podejście do tematu A waham się między Gdańskiem i nie wiem w końcu co mi serce podpowiada
Napisałeś:

Spora część rodziny i znajomych mówiła, że dla mnie bardziej pasowałby Poznań lub Lublin"

- dlaczego?
A o Katowicach to i ja czytałam nienajlepsze opinie.
Pozdrawiam.

Lublin, gdyż po prostu moje korzenie sięgają tamtych stron, a Poznań, bo uchodzi za taki perspektywiczny. Każdy widział mnie na emigracji. Tak to argumentowali, choć co w ich głowach siedziało nie wiem.
Masz ciężki wybór, nie powiem, puszcza vs morze. U mnie wygrało 2h (Białystok) do domu vs co najmniej 8h (Gdańsk) lub 12h (Bydzia i Poznań), a przegrało z 4h (Wawa- nie dostałem się). Zdecyduj sama.

bierz to co masz najbliżej i tyle

teraz wielki problem z podjęciem decyzji gdzie spędzić resztę lat mego życia.

to ile czasu masz zamiar studiować ten lek?

Miałem dokładnie ten sam problem, bo z moim wynikiem dostałem się w kilka miejsc m.in. Gdańska, Poznania, Łodzi, ale wyszedłem z założenia, że progi na wszystkie Akademie Medyczne są tak wyśrubowane, że nie ma już na nich przypadku i trzeba się zdać na zwykłą ekonomię, czyli co masz bliżej do domu. Białystok pasował idealnie. A do miasta mam nadzieję przekonać się przez te najbliższe 5 lat ))

To może się spotkamy Marcinie na uczelni, bo ja się zdecydowałam na Białystok:). Mam nadzieję, ze dobrze zdecydowałam. Teraz pozostaje problem mieszkania. Może ktoś doradzi na jakiej stronie warto szukać (tu już zahaczam o inny wątek:p)? Pozdrawiam.

Suuper! Cieszę się niezmiernie )
Mam nadzieję, że administracja forum mi wybaczy.

Dzięki Shag, ja właśnie się dowiedziałam o tej stronce
A później jeszcze jakieś ksiazeczki i jedziemy .

Dla wszystkich, którzy będą oglądać ten temat
Nie napiszę o UMB, gdyż tam nie studiuję.
Białystok się rozwija (co prawda te przebudowy dróg są wkurzające, bo ciężko autobusem się poruszać ), niepokoją mnie też te ceny biletów ciągle rosną, no i e-karty. Trzeba skanować przy każdym wejściu do busa (w taki sposób już raz ją zgubiłam), takową e-kartę trzeba przedłużać (o zniżkę chodzi ), a gdy zbiegną się wszyscy, którzy chcą to uczynić. stoi się nawet 4 h w kolejce
Jest gdzie zjeść (polecam szczególnie knajpkę Naleśniki jak smok"- nikt się na Ciebie nie patrzy jak jesz, bo nie ma tłoków
Z klubów to też duży wybór, każdy znajdzie coś dla siebie
Mamy Uśmiechnięty Ratusz i Planty, gdzie warto się przejść. Plaża na Dojlidach też niczego sobie, chociaż jakiś czas temu znaleźli w wodzie szkielet krowy (a może to tylko plotki).
Ach, UMB znajduje się blisko dwóch galerii
Ogólnie to w tym mieście nie da się nudzić. nawet Łukasz z M jak miłość ma o tej uczelni dobre zdanie

Za to ja już mam mieszane, ale dalej próbuję przekonać się do B-stoku

Ale jest ryneczek!

Ryneczek ryneczkiem, mały i taki trochę niewkomponowany w resztę, coś ala ulica Chłodna w Suwałkach
Muszę poważnie zastanowić się