Biolog.pl

Witam!
Czy ktoś mógłby przybliżyć mi na jakim poziomie nauczany jest j.angielski, czy rozróżniane są poziomy zaawansowania, przez ile semestrów jest on nauczany, jak wyglądają zaliczenia i z jakich podręczników się korzysta? Czy z brdzo podstawową znajomością tegoż języka poradzę sobie na lekarskim (w moim liceum pierwszym językiem był niemiecki)?

[at] ona
Są 2 poziomy angielskiego, ale wiele się nie różnią. Korzysta się z tych samych materiałów i egzamin wygląda na koniec tak samo. Nie jest to jakiś trudny przedmiot, cała trudność polega na tym jak go zdać poświęcając na niego jak najmniej czasu. Ale rzeczywiście nauki od 0 nikt tam nie zaczyna i wszystkiego nie tłumaczy. Niby dają kserówki na temat gramatyki, ale jest to bardzo skompresowane i raczej robi za powtórkę, a podstaw języka to się trzeba nauczyć na własną rękę. Na studiach to głównie słownictwo medyczne. Ale koleżanka po niemieckim dawała radę. Po prostu musiała podstaw się samemu nauczyć, a nie jest wymagany nie wiadomo jaki poziom języka.

Dziękuję za odp a czy są wymagane jakieś dłuższe dyskusje po angielsku na zaliczenie czy chodzi o same słownictwo i pisemne koła?

podbijam pytanie

Nie wiem, jak było na angielskim, ale chyba niemiecki miał taki sam egzamin. Zdawało się pisemny, trochę gramatyki, trochę opisu, plus ustny. Ustny polegał na tym,że wchodziły dwie osoby, jedna była pacjentem, jedna lekarzem i mieliśmy rozmawiać o danej chorobie omawianej na zajęciach.

a czy osoby wybierające niemiecki, muszą mieć też dodatkowo lektorat z angielskiego?

Nie wiem, czy teraz jest niemiecki, czy nie jest np. fakultetem.

ok, dzięki za odpowiedź

Teraz obowiązkowo jest angielski, niemiecki i inne języki można wziąć jak marran pisze jako fakultet.
Chodzi się 2 razy w tygodniu w II semestrze i potem raz w tygodniu cały drugi rok. No i fakt, że trzeba na to łazić to chyba jedyny problem z przedmiotem . Zajęcia są ok, wiele się nie narobisz, chociaż są prowadzący co wymagają pisania speechy na każde zajęcia, ja nie miałam tego pecha żeby tak trafić ^^. O egzaminie - po II roku - wiele nie słyszałam, podobno trudny nie jest. A jak ktoś ma średniągt4,5 [chyba] to jest zwolniony.

U nas tak było. Średniagt4,5 zwalniała

dokładnie i dlatego też warto chyba wybrać sobie poziom zaawansowany, bo tylko wtedy jest możliwość zwolnienia z egz, a trudnością to się jakoś specjalnie nie różnią

Nie różnią, z drugiej strony sam egzamin też raczej nie jest problemem, więc co komu łatwiej. Czy 4,5 uzbierać, czy napisać 1 egzamin i chwilę pogadać.