Strona 1 z 6

Praktyki wakacyjne

: 12 kwie 2013, o 16:05
autor: latomerii
Swoje pytanie kieruje do studentów medycyny lat wyższych i byłych już studentów. Na jakim oddziale warto odbyć praktykę po pierwszym roku? Gdzie można się najwięcej nauczyć?

Re: Praktyki wakacyjne

: 12 kwie 2013, o 16:37
autor: randomlogin
Typ oddzialu ma najmniejsze znaczenie. Jesli uwazasz, ze jestes ponad bzdury objete programem praktyki pierwszorocznej, to najwiecej zadowolonych osob jest po oddzialach zabiegowych - chirurdzy na ktorym roku bys nie byl do stolu cie wezma, myc sie naucza, a haki trzymac kazdy moze. A tak poza tym, to jest juz specyfika konkretnego oddzialu w konkretnym szpitalu, a nie tego czy to bedzie akurat gastrologia czy urologia.
Ach, jeszcze jedna ogolna prawda ludowa - klinika - tragedia, niekliniczny szpital w miescie medycznouniwersyteckim - umiarkowanie/niezle (zaleznie jak sie trafi), powiat - najlepiej, zwlaszcza na poczatku. Dlaczego to latwo sie domyslic chyba.

Re: Praktyki wakacyjne

: 12 kwie 2013, o 17:56
autor: Michch
Jeżeli chcesz się nauczyć umiejętności pielęgniarskich, to najlepiej chyba oddział wewnętrzny. Jeżeli chcesz popatrzyć na zabiegi to chirurgia/ortopedia.

Re: Praktyki wakacyjne

: 12 kwie 2013, o 18:51
autor: lith
Ja robiłem na sorze + uciekałem na blok co drugi dzień. Byłem zadowolony. Wszystko zależy od konkretnego szpitala i konkretnego oddziału. Moje praktyki były dość mało pielęgniarskie. i o to chodziło

Re: Praktyki wakacyjne

: 12 kwie 2013, o 19:16
autor: Mårran
Ja robiłam na chirurgii i z zabiegami (dzięki bogu) wspólnego nic nie miałam Za to rzeczy pielęgniarskich i pół-lekarskich typu bieganie na badania i opowiadający o wszystkim lekarze miałam pod dostatkiem. Oczywiście szpital w mieście nieuniwersyteckim, do tego w sierpniu, żebym była sama.

Re: Praktyki wakacyjne

: 17 kwie 2013, o 23:10
autor: york
imo najlepiej oddział zabiegowy, ja byłam na chirurgii, stale chodziliśmy z lekarzami na blok, wszystko tłumaczyli co i jak, procedury pielęgniarskie też odbyłam, nie wiem czemu poprzednik pisał, że nie można tu zbytnio nauczyć się rzeczy, które są w wykazie z pielęgniarstwa szczerze bardziej polecam zabiegowy oddział, bo jednak pobyt na bloku wypełnia czas, który spędzasz na tych praktykach, u mnie po 11:30 nie było za bardzo co robić, jedynie zanoszenie materiału do laboratorium, ewentualnie pomóc w transporcie pacjenta na badania

Re: Praktyki wakacyjne

: 18 kwie 2013, o 06:57
autor: ebedziebe
Ja również byłem na chirurgi ogólnej po 1 roku
Czy naprawdę 4 tygodnie zajmuję nauka zastrzyków i wkłuć ?
Chyba nie, a reszta zajęć pielęgniarek nie ma raczej zastosowania w naszej późniejszej pracy bo czy lekarz robi lewatywy czy składa i tnie ligninę

A z uwagi na to że był to oddział zabiegowy sporo czasu spędzałem z lekarzami na badaniach diagnostycznych ( USG/endoskopie) oraz na bloku (obserwacja różnego typu operacji techniką klasyczną jak i laparoskopową + jedna asysta )

Re: Praktyki wakacyjne

: 18 kwie 2013, o 12:08
autor: Medycyna Lwów
najlepiej pół na internie pół na zabiegowym typu chirurgia - sorry ale patrzenie jak debil na operację też wiele nie wnosi, stanie na hakach - co kto lubi, a czy chociaż dadzą szwy założyć, zacewnikować, założyć dren do brzucha - w większości sytuacji niewykonalne.

Podczas tych praktyk masz się nauczyć tego co robią pielęgniarki i to jak wygląda praca na oddziale (cale procedury badań, skierować, podział obowiązków) - niestety ale 99% stud. med. nie potrafi założyć wenflonu, zrobić poprawnie zastrzyka i.m. (nie mówiąc i.v. z tzw. ręki), o innych typu cewnik czy sonda dożolądkowa nie wspomnę (a chodzę trochę na SOR z młodszymi studentami i widzę, że nie umieją zazwyczaj nic, ale słuchawki na szyi są jak najbardziej).

Na internie nauczyć się można też pokory (wielu jej nie ma), na chirurgii fachowego zmieniania opatrunków, zdejmowania szwów, czy nawet szycia jak ktoś pokaże.
Praktyki z samej chirurgii są po 4/5 roku i wtedy mając podstawy można się myć do operacji, czy nawet prowadzić chorych pod nadzorem na oddziale. A jak się nie wie nic, to lepiej ten czas spędzić czy krócej w szpitalu czy robiąc to co się winno umieć i tyle.

Re: Praktyki wakacyjne

: 18 kwie 2013, o 12:19
autor: Michch
Myślę, że żeby sprawnie zakładać wkłucia 4 tygodnie nauki to zdecydowanie za mało. Nie każdy pacjent ma żyły grubości dżdżownicy, a założyć venflon w żyłkę o przekroju 2 milimetrów nie jest łatwo.

Re: Praktyki wakacyjne

: 18 kwie 2013, o 17:37
autor: ebedziebe
Tyle że z moich jak i moich znajomych doświadczen w klinice traktują Studenta jak 5 koło u wozu . W powiatowce chcą uczyć ale rotacja przypadków nie jest aż tak duża by ciągle mieć coś do roboty - kilka zastrzyków i.m , kilka wkluc i do nich kroplowki a całość w 2 turach więc masa czasu zostaje a pielęgniarki potrafia powymyslac bezmyślnie zajęcia stąd wyrwanie się z oddziału daje wiele zalet .
Zwarci na to że istniejeje podział oobowiązków i w większości przypadków wykonywanie czynności pielęgniarskich przez lekarza jest wyrazem ekstremalnosci zdazen .

Znów i tej pokoze Rozwin te myśl ci takiego cennego daje to doświadczenie . Bo ja nie mogę pojąć , pielęgniarki są stworzone i edukowane do 1 czynności a lekarze do innych


Re: Praktyki wakacyjne

: 18 kwie 2013, o 18:29
autor: Padre Morf
Zwarci na to że istniejeje podział oobowiązków i w większości przypadków wykonywanie czynności pielęgniarskich przez lekarza jest wyrazem ekstremalnosci zdazen .
To zależy o jakich czynnościach mówimy. Owszem nikt nie każe lekarzowi słać łóżek tudzież przeprowadzać toalety pacjenta. Zakładanie venflonów sond czy cewników to już inna para kaloszy, zwłaszcza jeśli pielęgniarka sobie z tym nie poradzi. To, że spora grupa lekarzy w takiej sytuacji zamiast pobrać krew/założyć venflon samodzielnie dzwoni po anestezjologa nie oznacza, że trzeba to powielać.
Rozwin te myśl ci takiego cennego daje to doświadczenie .
Mycie obsranych tyłków ma Cię ubogacić wewnętrznie ]

Przede wszystkim chodzi o to, żeby nauczyć się szanować pracę pielęgniarek, nie traktować ich jak bezmózgich aparatów, które w gównie robią i gówno wiedzą, że się tak dobitnie wyrażę.

Re: Praktyki wakacyjne

: 18 kwie 2013, o 18:49
autor: ebedziebe
Oczywiście ze wkłucia i zastrzyki tak ale tak jak pisałem na większości oddziałów nie ma aż tyle tego by wypełnić 7 godzin praktyk
Wiec zaczyna się cięcie ligniny i składanie jej w pojemniki , układanie strzykawek na pólkach , karmienie pacjentów , zakładanie czopków itd
A myślę ze nawet bierne stanie nad chirurgiem który co nieco opowie o tym co robi nie mówiąc już o asyście np w roki poruszania optyką na zabiegu laparoskopowym , obserwacja badań obrazowych itd jest cenniejsza niż powyższe

Nikomu nie każe uważać pielęgniarek za bezmózgie roboty ale nie demonizowałbym bez cenności doznania
Mycie obsranych tyłków
bez których to stanę się lekarzem bucem pełnym pogardy dla wszystkich

Re: Praktyki wakacyjne

: 18 kwie 2013, o 19:45
autor: hotdog1990
ebedziebe pisze:Oczywiście ze wkłucia i zastrzyki tak ale tak jak pisałem na większości oddziałów nie ma aż tyle tego by wypełnić 7 godzin praktyk
Wiec zaczyna się cięcie ligniny i składanie jej w pojemniki , układanie strzykawek na pólkach , karmienie pacjentów , zakładanie czopków itd
A myślę ze nawet bierne stanie nad chirurgiem który co nieco opowie o tym co robi nie mówiąc już o asyście np w roki poruszania optyką na zabiegu laparoskopowym , obserwacja badań obrazowych itd jest cenniejsza niż powyższe

Nikomu nie każe uważać pielęgniarek za bezmózgie roboty ale nie demonizowałbym bez cenności doznania
Mycie obsranych tyłków
bez których to stanę się lekarzem bucem pełnym pogardy dla wszystkich
Na praktykach pielęgniarskich uczysz się zakładania wenflonów, pobierania krwi, robienia opatrunków, zastrzyków, podawania niektórych leków. Czy to się kiedyś bardzo przyda to się okaże, może nie a może będzie sytuacja że taka wiedza Ci bardzo pomoże.
Ja poza takimi rzeczami oglądałem mase gastro i kolonoskopii, byłem na operacji jako widz oczywiście, tomografie, rentgeny itp. Jak się człowiek troche zakręci to można sporo zobaczyć.

Mamy czas i zdążymy się jeszcze nauczyć rzeczy typowo lekarskich a tak naprawdę wielu będziemy się uczyć dopiero jak zaczniemy pracę bo tylko taka regularna praktyka rozwija, daje taką wewnętrzną pewność że umiem już sobie poradzić w szpitalnej rzeczywistości.

Te praktyki mają też nauczyć szacunku do chorego bo można z bliska się temu przyjrzeć, jest dużo czasu na rozmowę z nimi itp.

Chociaż zgodzę się że siedzenie 7h przez 4 tygodnie to jest za dużo ale wiem że conajmniej 90% studentów tyle nie siedzi bo nikt im nie karze