Biolog.pl

Czy ktoś ze starszych roczników nie mógłby się wypowiedzieć w jaki atlas anatomiczny byłoby się najlepiej zapatrzeć - z mianownictwem polskim, łacińskim czy angielskim - bo podobno od zeszłego roku miało obowiązywać nazewnictwo angielskie?
Jak wygląda to w praktyce i które atlasy polecacie?

Polecam Sobotte, a jakie mianownictwo to zalezy od asystenta, ale wiekszosc wymaga laciny. W gruncie rzeczy to czy sie powiedzialo po lacinie czy po ang to akceptowali

To trochę mnie uspokoiło, że nie podchodzą tak rygorystycznie. A czy nie wiesz może nic o atlasie Prometeusz - czy jest na tyle dobry, żeby płacić za niego 500zł? Bo w sumie nowy Sobotta kosztuje 400zł więc może warto dopłacić te 100zł i mieć super atlas:)

A czy opłaca się wypożyczać atlas z biblioteki - czy nie dopisuje się tam różnych swoich adnotacji?
Znalazłam jeszcze tablice anatomiczne Sobotty i mam pytanie - czy warto się w nie zaopatrzyć?

Zależy, czy sama lubisz sobie coś dopisywać. Ja trochę rysowałam na marginesach, ale to nic merytorycznego nie było. ] Gównie ze względu na ceny dobrze jest atlas wypożyczyć.

Prometeusz jest swietny, chociaz widzialam tylko 1 tom. Super rysunki i sporo opisow Hmm starsza sobotte kupisz za ok 150 zl. A wypozyczenie z biblioteki to dobra opcja, nawet jak dopisujesz to mozesz to zrobic na karteczkach samoprzylepnych

lepiej kupić atlas z łacińskim czy polskim mianownictwem?:)

Sama bym nie wpadła, ale to świetny pomysł z tymi karteczkami samoprzylepnymi:D

Hmm nie spotkalam sie z atlasem z polskim mianownictwem

BubuMale pisze:Hmm nie spotkalam sie z atlasem z polskim mianownictwem

Ten atlas jest bardzo popularny. (oczywiście jest taki sam z łacinskim mianownictwem).