Strona 1 z 6

Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medycynę?

: 28 sty 2014, o 18:14
autor: ellen100p
Hej!
Moje pytanie jest takie jak w temacie: Czy zawsze byliście pewni, że chcecie iść na medycynę? W sensie czy np. już w dzieciństwie chodziliście ze słuchawkami, czy to przyszło potem?
Pytam, bo mam dylemat.
Obecnie jestem w 2 klasie LO na bio-chemie. Do biologii się przykładam, do chemii też. W tym momencie chodzę na korki 2h w tygodniu, bo u mnie w szkole poziom chemii jest poniżej poziomu. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad swoją przyszłością. W zasadzie szukam sobie kierunku, który mógłby być dla mnie odpowiedni. Myślałam o kosmetologii (choć teraz myślę, że raczej nie), dietetyce i. medycynie.
Ostatnio nawet zaczęłam przeglądać biologa, czytać opinie o różnych uczelniach medycznych i ,szczerze mówiąc, poczułam się całkiem zachęcona do podjęcia kierunku lekarskiego. Ale. Sęk w tym, że sama już nie wiem czy to ja tego chcę, czy raczej moje otoczenie. Wszystko rozbija się o to, że moja mama jest lekarzem no i cóż - chciałaby, żeby choć jedno z dzieci podążyło jej śladem. Dwójka rodzeństwa już zawiodła - zostałam tylko ja. Wiem, wiem, że to powinna być moja decyzja, ale te ciągłe naciski z zewnątrz wcale nie pomagają mi jej podjąć. Na każdym spotkaniu rodzinnym jest : Ale ty i tak pójdziesz na medycynę, musisz! albo Nikt nie poszedł, więc ty musisz". Jest to dla mnie bardzo irytujące.
Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to moje życie i moja decyzja, ale ja już sama nie wiem. Wydaje mi się, że do zawodu lekarza powinno się być powołanym", wiecie, co mam na myśli. Z drugiej strony myślę sobie, że w sumie mogłabym tym lekarzem zostać.
Przepraszam, że tak dużo tego wyszło, ale mam nadzieję, że ktoś zada sobie tyle trudu, przeczyta to i się wypowie, jak to z nim było/jest.

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 28 sty 2014, o 19:04
autor: Neuronka
Ja jestem w Twoim wieku, tyle, że żyję w zupełnie nielekarskiej rodzinie. Powiem tak: odkąd pamiętam, interesowałam się przedmiotami przyrodniczymi, szczególnie biologią (nawet oglądałam z wielkim zaciekawieniem programy na Animal Planet z tatą ), kiedyś nawet dostałam na jakieś święto czy urodziny zestaw małego lekarza. Tak, po prostu. Faktycznie, bawiłam się tym z wielkim zapałem, bo mi się to podobało. A potem zupełnym przypadkiem trafiłam do szkoły muzycznej. Poszłam na skrzypce, bardzo mi się spodobało i gram do dzisiaj- uczę się w ogólnokształcącej szkole muzycznej. Muzyka do końca 3 gimnazjum była moją największą miłością. Jednak zaczęłam zdawać sobie sprawę, że po akademii muzycznej nie dostanę pracy i muszę się zastanowić nad czymś innym. Na szczęście moje wyniki z przedmiotów ogólnokształcących były na tyle dobre, że miałam pełen wybór. Generalnie jestem osobą lubiącą pomagać innym i czuję empatię do ludzi. Pomyślałam więc, że przedmioty medyczne to coś dla mnie. Zaczęłam więc więcej się uczyć biologii i chemii, a że matura 2015 ułatwiła mi zadanie, bo szkoła musiała udostępnić mi rozszerzenia, więc je mam i uczę się dalej. Bardzo chcę się dostać na lekarski, właśnie głównie z powołania. Myślę, że jest to zawód, w którym ja będę szczęśliwa i będę mogła dać go choć trochę innym. Te wnioski nie przyszły do mnie nagle. Dużo na ten temat myślałam i tak naprawdę musiałam znaleźć to powołanie w sobie. Życzę Ci tego samego, przepraszam za moją dłgaśną tyradę i pozdrawiam

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 28 sty 2014, o 19:20
autor: ellen100p
Dziękuję za odpowiedź! Myślę, że mam te cechy, które powinien mieć lekarz. Jestem empatyczna, zawsze do ludzi podchodzę z uśmiechem (no chyba, że ktoś mi się ostro narazi), jestem wrażliwa na krzywdę innych
Czekam na odpowiedzi innych użytkowników d

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 28 sty 2014, o 19:22
autor: Collo
ellen100p pisze: Czy zawsze byliście pewni, że chcecie iść na medycynę? W sensie czy np. już w dzieciństwie chodziliście ze słuchawkami, czy to przyszło potem?
Jasne, od urodzenia wszędzie chodziłem ze stetoskopem, a wszystkie moje resoraki były karetkami A tak serio to o leku zacząłem myśleć wybierając profil w LO.
Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to moje życie i moja decyzja
No właśnie To, że ktoś ci każe iść na medycynę nie oznacza, że musisz mu robić na złość i na nią nie iść. Tak samo nie ma co ślepo słuchać rad innych osób co do twojego kierunku studiów. Musisz sama zadecydować co chcesz w życiu robić.

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 28 sty 2014, o 19:24
autor: DMchemik
Moje pierwsze słowo to było: śtetośkop.

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 28 sty 2014, o 19:50
autor: ryniofit8000
Ja też jestem w Twoim wieku i póki co mam spory dylemat pomiędzy weterynarią i stomatologią. Zainteresowania mnie ciągną do weterynarii, a kasa do stomatologii. Nie będę ściemniał, że kasa jest dla mnie nieważna bo tak nie jest. Mama i siostra bardzo mnie namawiają na stomę. (już nie poruszam kwestii dostania się, to są tylko rozważania, na ten moment nie wiem jakiego wyniku mogę się spodziewać na maturze bo zrobiliśmy za mało materiału, żebym mógł zrobić cały arkusz)

Ostatnio jednak sobie myślałem, że jeżeli bym był dobrym weterynarzem i przykładowo zrobił specjalizację z chirurgii zwierzęcej i wyjechał do pracy Niemiec (mówię po niemiecku), to bym jednocześnie miał sporo kasy i interesującą mnie pracę.
To też nie jest tak, że stoma mnie w ogóle nie interesuje. Dużo słyszałem od siostry (studentki stomy) i wydaje mi się, że to może być naprawdę przyjemny zawód.
Z pewnością jednak nie interesuje mnie typowa medycyna (czyli kierunek lekarski), więc to odpada. Praca takiego lekarza jest stresująca i jest on narażony na różnych nieprzyjemnych ludzi.
Co prawda stomatolog i weterynarz też mają do czynienia z ludźmi, jednak tam to się trochę inaczej odbywa.
Kolejnym argumentem za stomatologią jest to, że z siostrą moglibyśmy otworzyć jakąś wspólną działalność.

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 28 sty 2014, o 20:19
autor: Kacperek
Ja mając 21 lat poczułem powołanie

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 28 sty 2014, o 20:32
autor: Mårran
Colloportus pisze:wszystkie moje resoraki były karetkami


Mi się ta medycyna zawidziała pod koniec liceum, dokładnie w trzeciej klasie, gdy stwierdziłam, że po biotechu, na który chciałam iść, nie ma roboty. Zastanowiłam się, po czym biologicznym jest robota i padło na medkę

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 30 sty 2014, o 13:57
autor: czytowazne
Dużo się mówi o tak zwanym powołaniu". Może faktycznie ktoś to czuje. Ja nie czułam, a wybrałam medycynę z powodów czysto praktycznych, może też trochę spełniałam ambicję mamy, której dostać się nie udało. A że bardzo nic do wyboru nie miałam innego, bo zawsze byłam ambitnym dzieckiem, to jakoś wylądowałam na lekarskim.
Pamiętaj, że pierwsze lata to nie pomoc innym i kontakt z pacjentem na początku jest kucie, kucie i jeszcze raz kucie. Tak to wygląda przynajmniej z mojej perspektywy - nie raz mam ochotę rzucić książkami i wyjść do ludzi, ale to szybko mija jak sobie przypomnę, że większość na roku ma tak samo ciężko a nikt nie chce być tym najgorszym.
Uważam, że samo powołanie nie wystarczy, tu trzeba sporego zacięcia do siedzenia po nocach i wkuwania badziewia, które może wydawać się zupełnie zbędne.
Także przemyśl to sobie dobrze i uwierz, nie każdy wybiera medycynę bo jest takim złotym, dobrotliwym człowiekiem mimo że 90% tak mówi ]

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 30 sty 2014, o 20:57
autor: makebelieve
Jestem też w 2 klasie LO i dopiero jakoś niedawno zdecydowałam się, że będę zdawać na lekarski. Od małego marzyłam o wecie, potem jakoś w gimnazjum to się rozwiało, bo zawsze bałam się igieł, zastrzyków itp. Udało mi się zdobyć laureata z biologii w konkursie w gimnazjum i dzięki temu poszłam na biol-chem do liceum bo mimo, że uważałam chemię za samobójstwo to polubiłam biologię. I byłam przekonana, że pójdę na wetę bo kocham zwierzęta itp. I zaręczałam się przed wszystkimi, że na lekarski się nigdzie nei wybieram bo mnie to nie interesuje. A nagle mi się odmieniło, stwierdziłam, że lekarski to jest to, możliwe też trochę przez to, że przeleżałam trochę czasu w szpitalach Teraz jestem pewna, że nie zmienię decyzji ale i tak nigdy nie wiadomo co się wydarzy Kieruj się tylko i wyłącznie swoim wewnętrznym głosem, we mnie nikt nie wierzy, że mogę się dostać na leka A jak ulegniesz presji i pójdziesz na studia pod presją mamy czy kogoś innego to możesz potem tego żałować.

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 30 sty 2014, o 21:21
autor: randomlogin
Prawda jest taka, ze jesli ktos o tym od naprawde bardzo dawna nie marzy, i w ogole rozwaza lub kiedykolwiek rozwazal inne opcje, to znaczy ze nie ma prawdziwego powolania. A bez powolania nie mozna byc dobrym studentem, a juz tym bardziej lekarzem, wiec pytanie po co w ogole sie w to pchac.
Pol tego forum moze o tym zaswiadczyc.

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 30 sty 2014, o 22:15
autor: Alra
A taka sympatyczna pani Krysia z warzywniaka, która wybiera dla was najlepsze warzywa i zawsze poprawia humor miłym słowem też jeszcze w brzuchu mamy poczuła wewnętrzny głos mówiący Krystyno, zostałaś powołana, żeby sprzedawać warzywa!"? No, bo jak to tak mogłoby być, żeby powołania rozdawali tylko przyszłym lekarzom . Czysta dyskryminacja.

A tak serio to dla mnie medycyna jest po prostu jedną z wielu opcji wyboru drogi kształcenia, że się tak wyrażę. Może to, a może coś innego. Jak byłam mała to wyobrażałam siebie w przyszłości jako nauczyciela, ale w obliczu niżu demograficznego i niezbyt ciekawego wizerunku tegoż zawodu w chwili obecnej, owo powołanie gdzieś umknęło.

Re: Czy od zawsze byliście pewni, że chcecie studiować medyc

: 30 sty 2014, o 22:37
autor: Mårran
Powołanie powinni mierzyć przy rekrutacji i dawać za to punkty na równi z maturą.