Biolog.pl

Jak wyglądają przenosiny z niestacjo na stacjonarne? Jakie warunki trzeba spełnić? Czy jest możliwa migracja z jednego miasta z niestacjo do innego na stacjonarne?

Trzeba poprawic mature. Po prostu. To jestgtraktycznie< jedyna droga. W ten sposob to i miedzy miastami sie mozna przenosic.

Ale chyba na niektórych uczelniach trzeba spełnić dwa warunki. Poprawić maturę i odpowiednio wysoką srednia uzyskać na studiach. Dobrze mówię?

Jak masz punkty to bierzesz udzial w rekrutacji i nie moga cie nie przyjac, potem piszesz podanie, a ze przedmilty sa identyczne, to praktycznie zadna szansa, zeby nie bylo uznane. Wiec raczej nie. Ale na wszystkich uczelniach nie jestem.

A jak się ma studiowanie lekarskiego z równoległymi planami poprawy matury? Realne szanse bardziej na plus czy na minus?
Z góry dzięki za odpowiedź,
pozdrawiam.

Możesz pisać. Sporo ludzi pisze, niektórym się nawet udaje dostatecznie poprawić, ale na to, że się jakoś pouczysz do tej matury to bym nie liczył. Wypada ona akurat w okresie, kiedy na uczelni jest srogi zapierdziel i niektórym nawet szkoda czasu na pisanie tej matury nie mówiąc już o jakichś powtórkach przed nią. Prawdopodobnie będziesz pisał na beton, albo powtórzysz tyle, ile zdążysz w pociągu do domu jeśli będziesz pisał u siebie.

Jak już gdzieś pisałam - nie znam nikogo, kto by poprawił, a znam ludzi, co poprawiali. Ale poprawiać każdy może, nawet za moich czasów szli na rękę i jakieś koło z anaty przekładali.

-MatMati-, a jaka uczelnia idzie tak na rękę studentowi? Nie chcę mi się wierzyć, bo niestacjonarny student = $$, i uczelnia miałaby zrezygnować łatwo z zarobku?

Ja natomiast wiem z pewnego źródła, czyli na 100% - przeniesienie na stacjonarne (Lbn) = poprawa matury na ilość ptk starczających na stacjo.

no i w Lbl można średnią 4,5 z 2 lat więc owszem nie trzeba poprawiać matury Ale wiadomo co jest łatwiejsze do osiągnięcia

[at]
Ja znam sporo osób, które poprawiły, z czego 2 poprawiły na tyle, żeby się przenieść na stacjo. Teraz trzeba trzymać kciuki, może po tych wakacjach będzie trzecia

Dużo moich znajomych poprawiało, ciekawe czy komuś się uda. Ale generalnie jest tak, jak pisze lith - jeśli w piątek jest matura z chemii, a w sobotę rano koło z histologii, to jasne, czego się uczyć. Niektórzy rezygnowali i podeszli tylko do biologii, bo nawet ciężko byłoby dojechać na czas.

Aflatoksyna pisze:-MatMati-, a jaka uczelnia idzie tak na rękę studentowi? Nie chcę mi się wierzyć, bo niestacjonarny student = $$, i uczelnia miałaby zrezygnować łatwo z zarobku?

Nie jestem pewna, czy to się tak opłaca. Państwo płac 25k za studenta, a rok na niestacjo na gumedzie kosztuje chyba 22k. Większy dochód ze stacjonarnych.

_Samira_ pisze:Państwo płac 25k za studenta

Panstwo placi w dziki sposob - okazalo sie, ze autorzy tego artykulu w ktorym wspomniane bylo 25k mieli swoj sposob liczenia tego - nieglupi jesli chodzi o zilustrowanie tego, co chcieli zilustrowac, ale jednak troche flawed w kontekscie porownywania z cenami za niestacjonarne. Sam tego nie bylem swiadomy poki nie zglebilem tematu.

Masz może jakiegoś linka z konkretami pod ręką?