Biolog.pl

Hej, nie wiem czy piszę w dobrym dziale, jeśli nie to przepraszam. Mam takie pytanie. Gdyż matura z biologii poszła mi w tym roku dość marnie, dostanę się jedynie do Olsztyna z tego co przewiduję. W związku z tym chciałam się zapytać, jak wygląda ewentualne przeniesienie się z Olsztyna z lekarskiego do innej uczelni, też na lekarski? Muszę poprawiać maturę i rekrutować się za rok jak inni przyszli maturzyści i iść na 1 rok, czy mnie przyjmą na 2 rok, czy jakoś inaczej to działa? Proszę o pomoc

Jak poprawisz maturę to będziesz mogła przenieść się od razu na 2 rok. Widziałam kiedyś taki plik z jakiejś uczelni że np. mogą przyjąć 2 osoby z innej uczelni. Poczytaj sobie regulaminy na stronach uczelni.

A czy da się przenieść na 2 rok bez poprawiania matury?

Da się ale trzeba mieć kosmicznie wysoką średnią, brak poprawek we wrześniu po 1 roku i uczelnie często robią problem z przepisaniem ocen.

Do nas (lbl) przeniosła się dziewczyna z olsztyna z tym,że płaciła za fizjo i chodziła z 1 rokiem bo w ogóle nie miała, biochemię pozwolili jej kontynuować więc większych problemów nie miała, jakoś dała radę

Przenieść się możesz bez straty roku. Kwestia to tylko wybór uczelni. Na jednej uczelni będą wymyślać sztuczne przeszkody (z doświadczenia pewnej osoby: GUM), na innej uczelni pójdziesz, pogadasz z dziekanem, opowiesz niezłą bajeczkę i będziesz przyjęta bez problemów. Tylko musisz mieć na pewno zaliczony rok, bez żadnych poprawek. Reszta - to już tak naprawdę dobra wola uczelni.

The_Educated_Fool pisze:Na jednej uczelni będą wymyślać sztuczne przeszkody (z doświadczenia pewnej osoby: GUM)

a z jakiej uczelni ta osoba chciała się przenieść?

Ja się przeniosłem z Olsztyna do Szczecina po 2 roku bez żadnych problemów. Nie musiałem poprawiać matury (albo raczej zdawać chemii, bo jej na maturze nie zdawałem), średnią miałem dobrą, ale nie było to 5,0. Najważniejsze, żeby nie było dużych różnic programowych.

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi A może ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia z przeniesieniem do Warszawy, Bydgoszczy, Łodzi lub Gdańska właśnie?

Kol. sie przenosiła z Białego do Gda, to poprawiała maturę, dostała się w rekrutacji, coś tam złożyła, żeby ją przenieśli od razu na 2 rok i robiła drugi, jednak musiała zapłacić i nadrabiać różnice programowe - w starym trybie były to jakieś godziny angola, embriologia i histo całe od nowa (i może jeszcze jakieś drobiazgi typu robienie zastrzyków, nie pamiętam) Nie zazdrościliśmy jej

Sporo osób przenosi się z Lublina do Warszawy po 2,3, a nawet 4 roku - glowne kryterium to srednia ocen + jakieś dobre uzasadnienie. Trzeba nadrobić przedmioty których się nie miało na poprzedniej uczelni, a które w warszawie byly na wczesniejszych latach (np: immunologia - wum ma na drugim roku, a np: Zabrze na 4 i wiekszosc chyba jednak na 4, ale to zajęcia są popoludniowe wiec jak najbardziej do wykonania)

_Samira_ pisze:

The_Educated_Fool pisze:Na jednej uczelni będą wymyślać sztuczne przeszkody (z doświadczenia pewnej osoby: GUM)

a z jakiej uczelni ta osoba chciała się przenieść?

Z Lublina.

A wie ktoś jak z przenosinami obecnie z Katowic na WUM ? Różnice programowe są bardzo niewielkie, bo tak samo jak oni nie mamy biochy na pierwszym roku. Warto w ogóle próbować po 1szym roku czy lepiej po drugim ?