Biolog.pl

Cześć,
Możecie mi powiedzieć czego mogę się spodziewać na V roku? Głównie chodzi mi o farmakologię kliniczną ( jak długo trwa? Ma ona coś wspólnego z farmakologią, która jest na IV roku? ) zakazy, chirurgię, ginekologię, rodiologię. Jakie książki warto kupić a jakie wypożyczyć?

Farmakologia kliniczna to trochę powtórki ze zwykłej farmy (grupy leków, mechanizmy działania), ale głównie rozmawia się o konkretnych schematach leczenia różnych chorób, dawkowanie zależnie od wskazań, interakcje, przeciwwskazania itd. Ćwiczeń jest 7, trzeba zaliczyć wszystkie + napisać historię farmakoterapii. Potem jest zaliczenie pisemne.

Z zakaźnych są dwa bloki, w jednym semestrze na neuroinfekcjach (przyjemniej, mniej nauki), w drugim na hepatologii (więcej nauki). W drugim semestrze po skończonym bloku zdaje się egzamin praktyczny, a w sesji jest pisemny.

Chirurgia to po tygodniu w każdej z kliniki (endokrynologia, naczyniówka, torakochirurgia), w drugim semestrze każdy tydzień w danej klinice kończy się zaliczeniem materiału z całego roku. Moim zdaniem przyjemniej niż na IV roku, ale dużo zależy od asystentów. Generalnie na plus.

Radiologia - blok jest bardziej sensowny niż na IV roku. Trwa dwa tygodnie, jest część z seminarium, część praktyczna i ćwiczenia z asystentem. Przed sesją jest egzamin praktyczny.

Ginekologia jest dopiero w drugim semestrze, więc jeszcze nie ma się co tym martwić, to z resztą temat rzeka bo ten blok jest karkołomny . Ważne info to takie, że na zajęcia trzeba mieć strój na zmianę i oto warto zadbać na spokojnie wcześniej.

Z książek na pewno przydatny jest Szczeklik bo przyda się nie tylko na Interne (a jest jej bardzo dużo na 5 roku), do tego przyda się na farmakologię kliniczną i zakazy. No i oczywiście do egzaminów praktycznych z interny czy zakazów.

Dziękuję bardzo za odpowiedź Jeszcze mam jedno pytanie: czy na pierwsze zajęcia farmakologii klinicznej trzeba coś umieć?

Zależy jakie ćwiczenie, ale generalnie trzeba, chociaż część asystentów odpuszczała poniedziałkowej grupie. Potem już chyba niestety mieli wejściówki albo było odpytywane, ale głównie dla osób aktywnych. U części asystentów przez kilka ćwiczeń działał system, że osoby aktywne nie piszą wejściówki, reszta pisze.

Może jakieś nowości/zmiany? Lub co jeszcze warto wiedzieć?

I jeszcze proszę o podpowiedź jaka książka do otolaryngologii? W literaturze polecanej są:
- Hans Behrbohm, Olicer Kaschke, Tadeus Nawka, Andrew Swift, (redakcja wydania II polskiego Wiesław Gołąbek, Czesław Stankiewicz) „Choroby ucha, nosa i gardła z chirurgią głowy i szyi”, Elsevier Urban Partner, Wrocław 2011
- Grzegorz Janczewski /redaktor/ n„Otolaryngologia praktyczna. Podręcznik dla studentów i lekarzy”, Tom I i II, Gdańsk 2007
- Iwankiewicz Stanisław ”Ćwiczenia z otolaryngologii. Podręcznik dla studentów medycyny i stomatologii.”, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2007?

podobno tegoroczny egzamin był układany przez asystentów z oto dziecięcej z Behrbohma, tyle wiem.

A co jeszcze warto wypożyczyć na V rok?

Możecie polecić jakieś przydatne książki na V rok?
Medycyna sądowa, anestezjologia, urologia, onkologia, medycyna rodzinna, gerontologia, psychiatria?
Jeśli ktoś dodałby kilka słów ogólnie o tym, czego można się spodziewać na tych zajęciach, to byłabym bardzo wdzięczna

z tych przedmiotów o których warto coś wspomnieć:

Medycyna sądowa - DiMaio i Jakliński - zajęcia, jak zajęcia, nauka do egzaminu upierdliwa bo dużo pamięciówki, ale do przeżycia.

Anestezjologia - wystarczą seminaria i wykłady - trochę zajęć praktycznych, trochę seminarek, bez stresowo.

Onkologia - wystarczą seminaria i wykłady - bardzo długie, teoretyczne seminaria (blok trwa tylko tydzień a materiału jest od groma), ćwiczenia praktyczne krótkie, ale ciekawe. Przy dużej frekwencji na wykładach, egzamin nie jest trudny. Ogólnie przedmiot na plus.

medycyna rodzinna - szczeklik, seminaria, wyklady - zajęcia głównie teoretyczne, trochę praktyki, zajęcia w POZ, egzamin dosyć trudny, ale też do przeżycia.

psychiatria - Jarema - dużo zależy od asystenta, no i trzeba jeździć do Choroszczy.

Dzięki!