Strona 1 z 2

Studia - lekarski, język angielski

: 4 sty 2016, o 09:45
autor: Howhalec
Cześć!
Od razu mówię, że jestem nowy na forum, więc sorry za jakieś nieprawidłowości
Chciałbym Was zapytać, jak to jest z nauką i angielskim bądź łaciną na lekarskim? Od razu mówię, że nie znalazłem na forum satysfakcjonującej odpowiedzi Wątki dotyczyły albo informacji tylko o tym przedmiocie, albo co wybrać na anatomię - angielski czy łacina. Mnie tutaj chodzi głównie o to, czy przykładowo trzeba uczyć się CAŁEGO mianownictwa anatomicznego po angielsku? Przeglądałem atlas Nettera i 600 stron, na każdej około 50 słówek, które ledwo da sie przeczytać Naprawdę musicie się tego WSZYSTKIEGO nauczyć? Po polsku da się przeżyć, ale z tym angielskim/łaciną to trochę słabo
No i poza anatomią, przedmioty typu histologia, farmakologia lub później nazwy chorób też wymagają w języku obcym? Nie żebym kaleczył angielski, spokojnie rozmawiam za granicą, ale te medyczne zwroty trochę mnie przerastają Poza tym, gdyby tak było, to czy nie łatwiej już w ogóle studiować w Anglii przykładowo? Ale że jestem patriotą, chcę jednak w Polsce zostać

Re: Studia - lekarski, język angielski

: 4 sty 2016, o 13:14
autor: mossa
Tak, całego mianownictwa trzeba się nauczyć po łacinie/angielsku czy co tam obowiązuje na danej uczelni. Ale nie przejmuj się - to tylko tak strasznie wygląda. o jakimś czasie będzie Ci już wszystko jedno, czy masz nazwę po polsku czy nie po polsku. Jeszcze trochę później będziesz lepiej znał mianownictwo łacińskie/angielskie niż polskie Później na niektórych przedmiotach klinicznych zdarza się, że chcą jakieś nazwy po łacinie. Ale to też już łatwo wchodzi, serio. To tylko tak strasznie wygląda

Re: Studia - lekarski, język angielski

: 4 sty 2016, o 13:49
autor: ryniofit8000
Słówka często się powtarzają, to nie jest wcale do wykucia po 50 słówek z każdej strony Nettera. Mianownictwo anatomiczne jest logiczne (zazwyczaj) i często wystarczy raz przeczytać nazwę i już się pamięta. Na histologii nie ma łaciny.

Re: Studia - lekarski, język angielski

: 4 sty 2016, o 16:14
autor: MrBrightside
A oprócz anatomii, przydaje się jeszcze na patomorfie, na której czasem nawet nie ma polskiej nazwy jakiegoś nowotworu. Oprócz tych dwóch przedmiotów, to nigdzie indziej na naukach przedklinicznych się nie spotkałem z obcym językiem - chyba, że może potem na klinikach coś się zdarzy, jak już ktoś wyżej wspominał.

Re: Studia - lekarski, język angielski

: 4 sty 2016, o 17:11
autor: Howhalec
Dzięki wszystkim za odpowiedzi!
Niby niezbyt pocieszające, ale jak mówicie, że da się do tego przyzwyczaić
ryniofit8000 pisze:Mianownictwo anatomiczne jest logiczne (zazwyczaj) i często wystarczy raz przeczytać nazwę i już się pamięta.
Jakoś nie wchodzi mi do głowy sternocleidomastoideus po jednokrotnym przeczytaniu

Widzę, że wszyscy z Was studiują na lekarskim 8-) Możecie coś więcej napisać o tym? Jak wrażenia, co jest najtrudniejsze, na jakie specki planujecie pójść?

Re: Studia - lekarski, język angielski

: 5 sty 2016, o 12:17
autor: ryniofit8000
Howhalec, ale to nie jest przypadkowa nazwa, składa się z 3 członów i jak znasz każdy z osobna to takie coś ułożysz. Poza tym mnie też przerażała łacina zanim zacząłem studia, okazało się, że nie jest zła. W tym momencie nie jesteś w stanie ogarnąć jak to jest faktycznie uczyć się anatomii (a nie jest tak źle jak niektórzy twierdzą). Najlepiej nie zaglądaj do atlasów bo tylko się przerazisz Wygląda to gorzej niż jest w rzeczywistości.

Re: Studia - lekarski, język angielski

: 5 sty 2016, o 19:14
autor: Mårran
Wybrałeś najdłuższe słówko z atlasu i podałeś jako przykład. Tja.

A angielski/łacina szybko wchodzą, jak się widzi to, czego się uczy. Przed studiami nic dziwnego, że wygląda to źle.

Re: Studia - lekarski, język angielski

: 6 sty 2016, o 01:16
autor: MrBrightside
Chciałbym nieśmiało zauważyć, że najdłuższe słowo to chyba musculus pterygobuccomyloglossopharyngeus, którego to Skawina użył na określenie któregoś constrictora z gardle Jest też sześcioczłonowa nazwa bruzdy pewnego ścięgna na stopie, ale to pierwszaki tym się jarają podczas nauki, a potem już to nikogo nie rusza (w każdym razie ja się jarałem ) Dodam jeszcze, że łacina na anatomii jest bardzo przyjemna i logiczna, w przeciwieństwie do nauki nowego języka, która czeka wyżej - mam na myśli farmę

Re: Studia - lekarski, język angielski

: 6 sty 2016, o 10:22
autor: Howhalec
MrBrightside,
A mógłbyś coś rozwinąć o tej farmie?

Re: Studia - lekarski, język angielski

: 6 sty 2016, o 11:01
autor: MrBrightside
A co tu rozwijać - milijon nazw, czasami z ciężkiej dupy, na pewno ani trochę nie tak logicznych jak na anatomii. To same nazwy międzynarodowe, a niektórzy asystenci wymagają także najpopularniejszych handlowych, co jest praktyczne, bo potem to nimi się będzie operować w zawodzie, no ale też nie wszystkimi. Na co taki ortopeda miałby recytować listę neuroleptyków? Niemniej - to kolejne nazwy z dupy do wykucia. Nie do nauczenia. Do wykucia _

Re: Studia - lekarski, język angielski

: 6 sty 2016, o 12:44
autor: Howhalec
Tez tego za bardzo nie ogarniam, wszyscy zapier&dalają przez te 6 lat tak samo, później specki, a w rezultacie co się dzieje? lekarz FONIATRA który zreszt, a co tu komentować /


Re: Studia - lekarski, język angielski

: 6 sty 2016, o 12:45
autor: Howhalec
Nie żebym obrażał tych lekarzy chodzi mi tutaj o zakres działań/ wiedzy którą wykorzystuje


Re: Studia - lekarski, język angielski

: 8 sty 2016, o 15:58
autor: Fantazmic
W Kielcach teoretycznie obowiązują 2 mianownictwa na anatomii. Mamy też coś takiego, jak spis obowiązkowych mian angielskich". Dwa kolokwia jednak pokazały, że każda struktura anatomiczna może się pojawić po polsku/ łacinie/ angielsku. Na szpilkach musimy obowiązkowo podać trzy nazwy.

Na histologii wymagają tylko nazwy polskie. I całe szczęście.

Jednak głowa do góry! Każda nazwa angielska, to praktycznie nazwa łacińska w odwrotnej kolejności i z uciętymi końcówkami. Z każdym dniem nauki jest coraz łatwiej, naprawdę.

[at]
MrBrightside, mówisz o sulcus tendinis musculi flexoris hallucis longi?