Biolog.pl

Szanowni Państwo,

zwracam się z prośbą o wypełnienie krótkiej i bardzo interesującej ankiety na temat łapownictwa biernego (otrzymywania korzyści majątkowej i osobistej) wśród lekarzy w Polsce
Ankieta ta stanowi uzupełnienie pracy magisterskiej i jest w zupełności anonimowa. Jej celem jest zbadanie polskich przekonań i świadomości dotyczących otrzymywania przez ową grupę zawodową korzyści majątkowych oraz czynników, które się z tym wiążą.


Nadmieniam, że uzyskane informacje zostaną wykorzystane tylko i wyłącznie w badaniach naukowych

Spodziewałam się czegoś bardziej spektakularnego niż ankieta

Tak czy inaczej łapówki w służbie zdrowia zdarzają się od dawna. Sama nawet jak byłam mała widywałam rodziców czy dziadków którzy po wizycie czasami dawali lekarkom tylko czekoladki i kawę, a czasem lekarzowi kopertę. Na szczęście jest to raczej utarte w starszym społeczeństwie, młodzi ludzie rzadko to praktykują.

marta102,
1. Po pierwsze musiałabyś zdefiniować co to jest łapówka". W myśl prymitywnej i powszechnej oceny jest to wręczenie gratyfikacji ( finansowej lub rzeczowej ) osobie/firmie za udzielenie takiej czy innej gratyfikacji.
2. Należy tu odróżnić łapówkę od gratyfikacji". Łapówka ma na celu wymuszenie na decydencie lub przynajmniej zachęcenie decydenta do określonych działań, podczas gdy gratyfikacja jest niewymuszoną, dobrowolną i nie oczekującą rezultatu należnością za sam fakt, że Podejmujący się działania zechciał takie działania wykonać.
3. Widzę, że jest to za trudne dla Ciebie, zatem powiem prostymi słowami ze swojego podwórka". Jak znalazłem się w szpitalu w Wawce przy ul, Lindleya na operacji to nigdy, ale to przenigdy żaden lekarza nie sugerował mi, że chciałby ode mnie łapówki. Było zupełnie odwrotnie: to ja zaczynałem zabiegać, jak tym wspaniałym lekarzom wręczyć gratyfikację, za ich trud, opiekowanie się mną i wspaniale przeprowadzoną operacją, w której miałem przyjemność uczestniczyć w ten sposób, że lekarze ci opowiadali sobie kawały, kroili w mnie w tzw. międzyczasie, zrobili swoją robotę super, ja też mam się super. Chciałem chociaż wręczyć im gratyfikację w postaci pół litra szkockiej. Odmówili. Było mi bardzo przykro. Odmówili dlatego, żeby nie narażać się na branie łapówek". A mnie było przykro, że nie przyjęli ode mnie prostych wyrazów wdzięczności.
Zatem najpierw zacznij od rozróżnienia łapówki od gratyfikacji.

ps. było mi na prawdę przykro, że lekarze ci nie przyjęli ode mnie wyrazów wdzięczności w postaci gratyfikacji. Nigdy lekarze ci nie proponowali mi łapówki ani ja im tego nie sugerowałem. Ale czy zwykły debil odróżnia łapówkę od wyrazów wdzięczności? A jak cioci na imieninach dajesz kwiatki to jest to łapówka czy gratyfikacja ( za wdzięczność za jej serce ? ) Czy debil ( z całym szacunkiem do debili w sensie medycznym a nie abstrakcyjnym ) rozróżnia takie sprawy ?