Strona 1 z 2

"Na medycynę" :')

: 29 lis 2016, o 20:36
autor: Tauler
Witam, obecnie jestem w II klasie LO o profilu biologiczno-chemicznym( w I klasie przeniosłem się na ten profil z humana), na maturze zamierzam zdawać rozszerzoną biolkę i chemię. Chciałbym się dostać na kierunek wojskowo-lekarski w Łodzi/na Uniwersytet Medyczny w Lublinie, na lekarski. Ale to na razie bez znaczenia. Mam kilka pytań do ludzi bardziej doświadczonych:
1. Czy warto chodzić na korepetycje w drugiej klasie, czy raczej w trzeciej, gdy cały materiał jest już przerobiony? Myślę tu o biologii, z chemii raczej wykluczam korepetycje. Jeśli już, to co warto na nich robić? Powtarzać sobie kolejne działy, czy może raczej robić arkusze maturalne?
2. Jak uczyć się chemii? Na lekcjach robimy same zadania. Podręcznika ani razu nie otworzyłem, teorię (której póki co jest jak na lekarstwo) dyktuje nam nauczyciel. Ciągle tylko katujemy zbiory Pazdro i Nowej Ery. Dodam jeszcze, że przerabiamy teraz mieszaniny, wcześniej były mole.
3. Na biologii używamy podręczników Nowej Ery Biologia na czasie. Pomyślałem, że dobrze byłoby kupić sobie też podręczniki od Operonu, to prawda że są lepsze? No i lepiej jest chyba uczyć się z dwóch różnych źródeł jednocześnie.
4. Jakie repetytoria do obu przedmiotów polecacie? Myślałem o Witowskim i Bukale(tak to się odmienia? ) do biologii. A do chemii? Też Witowski?

Pozdro, z góry dzięki jeśli komuś oblatanemu w temacie będzie się chciało czytać te wypociny.

Re: "Na medycynę" :')

: 29 lis 2016, o 21:24
autor: ryniofit8000
do biologii polecam vademecum Pyłki-Gutowskiej, przyjemnie się czyta

Re: "Na medycynę" :')

: 30 lis 2016, o 00:03
autor: Wendigo
Jeżeli chodzi o korepetycje, to na pewno pomogą. No chyba, że trafisz na niekompetentnego korepetytora lub sam z siebie nie będziesz nic dawał.

Re: "Na medycynę" :')

: 30 lis 2016, o 11:20
autor: vesaha
2.Teoria zadania Pazdro i era to akurat takie zbiory, które pomogą w przyswojeniu teorii (Witowski też). Nie ma sensu robić więcej takich zbiorów, po przerobieniu tego raczej sugeruję trudniejsze, maturalne karty pracy z ery, teraz mature, może biomedice

3.Ja korzystam z operonu, seria ciekawi świata, bo jest w nim sporo ładnych schematów, obrazków, odkrywamy na nowo to raczej dużo tekstu, w nowej erze jest wszystko co trzeba, polecam ciekawych świata dokupić, czasem taki ładny obrazek czy tabelka pomaga bardziej niż cokolwiek innego. I korzystać przede wszystkim z podstawy programowej, znajdziesz na stronie MEN-u.

4.Bukała to nie repetytorium, to nawet nie nadaje się do matury imo. Jak wyżej Pyłka jest okej, nawet zwykły greg za 20zł byłby dobry. Nie ma co płacić po 60zł za operon czy ere. Rep do chemii? Jakieś dobre notatki chyba wystarczą, ew.j/w - greg za 20zł. Z chemii jest mało teorii. Ewentualnie dokup jakiegoś Danikiewicza do chemii organicznej.

Re: "Na medycynę" :')

: 30 lis 2016, o 20:53
autor: ryniofit8000
Jak operon to moim zdaniem tylko odkrywamy na nowo

Re: "Na medycynę" :')

: 30 lis 2016, o 23:13
autor: vesaha
Ciekawi świata nie nadają się dla osoby, która nie kojarzy tematów, bo jest w tym więcej błędów niż w przeciętnym, licealnym zeszycie do bio/chemii. Podkreślam, że korzystam z tego jako uzupełnienie do nowej ery(podręcznik wiodący)ze względu na grafiki i tabelki, to akurat się im udało. Wg.mnie nie ma sensu kupować ery i odkrywamy na nowo, bo i tutaj i tutaj jest sporo tekstu. Już chyba lepiej byłoby zostać przy erze i dorzucić adamantan - vademecum Pyłki.

Re: "Na medycynę" :')

: 30 lis 2016, o 23:19
autor: Kamil987
Według mnie jak ktoś będzie miał w jednym palcu nową erę i vademecum Pyłki to jeśli chodzi o wiedzę nie powinien mięć problemu na maturze.

Re: "Na medycynę" :')

: 1 gru 2016, o 18:00
autor: djulie
Witowski do biologii to pomyłka, trzymaj się od tego jak najdalej. Co do reszty w sumie się zgadzam, chociaż ja korzystałam z Biologii na czasie Nowej Ery i repetytoriów WSiPu (tych nowych, białych), i mnie dobrze się z tego uczyło, ale wszystko powyżej również na plus. Bukała dobra dla zrozumienia, ale jakoś sumiennie jej nie przerobiłam, to nie mogę polecić na 100%, chociaż znajomi zadowoleni.

Re: "Na medycynę" :')

: 1 gru 2016, o 20:22
autor: Tauler
No to w końcu jaki zbiór do biolki ?

Dzięki wszystkim za odpowiedzi

Re: "Na medycynę" :')

: 1 gru 2016, o 20:51
autor: Mårran
Tauler, poczytaj kilka wątków na tym forum o zbiorach i podręcznikach, to zobaczysz, że wszędzie jest po 100 stron i nie ma konsensusu

Re: "Na medycynę" :')

: 1 gru 2016, o 20:55
autor: vesaha
A według mnie Witowski do biologii jest okej. Ale nie na marzec. Zaraz po przerobieniu danego działu z biologii robię zadania maturalne, te z olimpiad gimnazjalnych i innych takich (te oznaczone jako nieautorskie ), by dobrze wbić sobie teorię, wchodzi lepiej niż czytając podręcznik. Jeśli chodzi o zbiory to do lutego/marca można robić takie byle co jak Witowski, później zasugerowałbym coś w rodzaju maturalnych kart pracy, teraz mature nowej ery, może biomedica, zbiór zadań maturalnych bukały, Czarnockiego - zeszyt ćwiczeń(i to chyba nawet must have, bo zadania są super, mam). Wybór spory. Po przerobieniu całego materiału po prostu radzę podliczyć ile jest zadań z każdego działu, ad exemplum z Czarnockiego i rozplanować to tak, by robić codziennie np.po 30-40 zadań uwzględniając wszystkie zagadnienia, nie po kolei. Wychodzi na taki miniarkusz. Pozdrawiam

Re: "Na medycynę" :')

: 2 gru 2016, o 10:21
autor: djulie
Ja odradzam Witowskiego dlatego, że wg mnie autor trochę nie ma pojęcia o maturze z biologii, i tak jak z chemii jego zbiory to must have, tak z biologii - nie bardzo. A przy biologii NAJWAŻNIEJSZA jest umiejętność pisania, źle wytrenowana na takim zbiorze - może się skończyć źle. Chyba że teraz są jakieś nowe, bardziej dopracowane wydania, ale w 2015 roku jeszcze nie warto było na to wydawać kasy

Re: "Na medycynę" :')

: 2 gru 2016, o 11:39
autor: vesaha
W tych nowych są zadania z banku zadań, matur czerwcowych, majowych 15/16 itp. Ogólnie biorąc pod uwagę np.Cytologię - jest 150 zadań. Z tego powiedzmy około 60-70 maturalnych, ze zbiorów cke itepe itede. Według mnie biologia Witowskiego jest tak samo przydatna jak jego chemia. Pod kątem matury zadania autorskie Witowskiego z biologii wrzuciłbym do jednej beczki z zadaniami z treningu przed maturą - są zbędne i niematuralne.

Wydaje mi się, że Witowskiego nie można traktować jako zbiory maturalne, a jedynie jako zbiory wspomagające naukę teorii, rozumowania biologiczno-chemicznego.