Strona 1 z 1

Gdzie jest medycyna z najniższym poziomem nauczania?

: 14 maja 2017, o 20:04
autor: majkel007
Hej
Sytuacja wygląda następująco nie ogarniam po co mam iść na prestiżową uczelnie z wysokim poziomem nauczania. Gdyż mogę iść na taką o niskim poziomie. Przecież po studiach wszyscy będziemy lekarzami.

Re: Gdzie jest medycyna z najniższym poziomem nauczania?

: 8 cze 2017, o 15:57
autor: chosenone
Ciekawe podejście. Sprawa działa analogicznie jak w przypadku wyboru spośród lepszych/gorszych ogólniaków. Niby ten sam program, ta sama matura, ale efekty są czasami bardzo rozbieżne

Re: Gdzie jest medycyna z najniższym poziomem nauczania?

: 8 cze 2017, o 19:05
autor: TangoMango
IMHO jeśli wysoki poziom = dobrzy nauczyciele, którzy wytłumaczą zjawisko zamiast podawać suche fakty nadające się do wykucia na pałę, to jak najbardziej warto iść na taką

Re: Gdzie jest medycyna z najniższym poziomem nauczania?

: 8 cze 2017, o 20:28
autor: Mårran
Kwestia, co znaczy wysoki poziom. Czy rzeczywiście dobrych asystentów, czy ciśnięcie na maxa z niepotrzebnych pierdół.

Re: Gdzie jest medycyna z najniższym poziomem nauczania?

: 9 cze 2017, o 01:37
autor: Szkliwiony
"Wysoki poziom nauczania można rozumieć różnie. Jedni będą wskazywać na czas rozpoczęcia zajęć klinicznych, inni na znane nazwiska w kadrze akademickiej etc.
Myślę, że najlepszym odbiciem poziomu nauczania są wyniki z LEKu, choć tu podobnie jak z maturą, dopiero życie zweryfikuje, jak wyniki egzaminu końcowego ma się do praktyki.
W ramach ciekawości warto sobie prześledzić kolejne sesje LEKu, gdzie widnieją statystyki wedle uczelni. Warto tylko pamiętać, że osoby, które zdawały na przykład w tym roku, to absolwenci, którzy rozpoczynali swoje studia 6 i więcej lat temu.

Re: Gdzie jest medycyna z najniższym poziomem nauczania?

: 11 cze 2017, o 00:30
autor: AnnaWP
Przepraszam, ale jako pacjent boję się przyszłych lekarzy.

Re: Gdzie jest medycyna z najniższym poziomem nauczania?

: 12 cze 2017, o 13:47
autor: Nitrogenium32
majkel007 pisze:Przecież po studiach wszyscy będziemy lekarzami.
Aha, czyli liczy się dla Ciebie sam fakt, że będziesz po studiach lekarzem, pal licho, jakim. No bo co z tego, że np. lekarz rodzinny nie potrafi rozpoznać prawidłowo choroby, liczy się przecież to, że jest lekarzem! Bo lekarz to taki szanowany zawód, można dużo zarobić, więc najlepiej iść po linii najmniejszego oporu i bez bólu przejść przez te 6 lat studiów.

Nikt nie zostanie naprawdę dobrym lekarzem ani specjalistą w innym fachu bezboleśnie. Per aspera ad astra - przez trudy do gwiazd. To znaczy, żeby coś osiągnąć, trzeba wiele poświęcić, trzeba się napracować. Nic nie jest za darmo i nic nie przychodzi łatwo.

Re: Gdzie jest medycyna z najniższym poziomem nauczania?

: 13 cze 2017, o 04:21
autor: xcede
"prestiżową uczelnie z wysokim poziomem nauczania gdzie masz taką w Polsce?