Strona 1 z 3

Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 3 lip 2017, o 12:56
autor: wrzos
Witam! Nastał koniec tych pięknych studiów, czas zabrać się za myślenie o LEKU

Proszę niech się wypowiedzą osoby które mają to za sobą- jak się za to zabrać? Jak rozplanować? Które książki polecacie? Chodzi mi głównie o te przedmioty jak zdrowie publiczne czy orzecznictwo- warto kupić książki Kulika i Wilmowskiej?

Każda wskazówka mile widziana

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 3 lip 2017, o 16:27
autor: Mårran
Ja nie wiem, co ze zdrowiem publicznym, bo za moich czasów to była jedna wielka giełda, podobnie jak orzecznictwo. Tylko z prawa medycznego czasem coś zmieniali. Wtedy uczenie się tego z książek było wyrazem totalnego nieogarnięcia, teraz być może trzeba Biedaki!

Co do książek, to chyba Szczeklik jest najpilniejszą potrzebą, najlepiej ten darmowy na stronie mp Lepiej napisany niż krótki, bardziej po polsku, a informacji tyle samo, a czasem i więcej.

Odradzam Bręborowicza do gineksów i Kubicką do pediatrii - próbowałam przebrnąć przez te książki i okazało się to niewykonalne. Nie mówiąc o informacjach sprzed stanu wojennego. Jarema z psychiatrii jest do przełknięcia. Wytyczne z ratunkowej najnowsze na blaszkę.

No i jakieś zdaj lekko najlepiej przeczytać, ja zrobiłam zdaj lekko i trochę prezentacji z lepetytorium.

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 3 lip 2017, o 18:49
autor: wrzos
Dzięki za odpowiedź! Jeszcze pewnie Noszczyk by się przydał? Za każdym razem stosowałaś tą samą taktykę? Przy którym podejściu uzyskałaś najlepszy wynik?

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 3 lip 2017, o 18:50
autor: MrBrightside
Czyli mówisz, Marran, że oprócz interny, psychiatrii i ratunkowej nie warto nic czytać na LEK?

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 3 lip 2017, o 21:21
autor: natrix
M&#xE5rran pisze:
3 lip 2017, o 16:27
Odradzam Bręborowicza do gineksów i Kubicką do pediatrii - próbowałam przebrnąć przez te książki i okazało się to niewykonalne
To raczej bardzo indywidualna kwestia. Co prawda teraz będę zdawał LEK po raz pierwszy, ale z tych samych książek uczyłem się na studiach i np. Bręborowicza czytało mi się nieźle, a Szczeklik (mały) to była męczarnia w ślimaczym tempie.
Myślę, że przed rozpoczęciem nauki dobrze jest zrobić ze 2 testy na stronie internetowej, która przedstawia wyniki z rozbiciem na poszczególne działy. I potem bardziej skoncentrować się na tym, co poszło najgorzej.

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 3 lip 2017, o 21:25
autor: Mårran
Nie no, warto wszystko dokładnie przerobić ze zdaj lekko i innych repetytoriów, do tego poczytać co lepsze podręczniki. Ja polecam do takiego poczytania Szczeklika z internetu ew. dużego, jak ktoś ma czas i siły (mały to raczej do szybkich powtórek albo sprawdzania odpowiedzi), Jaremę i repetytorium Noszczyka z polecanych, a z niepolecanych można zahaczyć o jakieś mniejsze serie typu Crash Course, czy coś równie przystępnego Najważniejsze to przerobić pytania z poprzednich lat, których są tysiące w internetach

Co do nauki, to nie miałam szczególnej taktyki. Przerobiłam Szczeklika, bo mnie to interesowało, przejrzałam Jaremę, Repetytorium Noszczyka, wytyczne z ratunków, jakiś skrypt z pediatrii (po kawałku Kubickiej wymiękłam), do tego przeczytałam slajdy zdaj lekko. No i pytania z poprzednich lat. Miałam dwa podejścia, za drugim razem poprawiłam o trzy procent :v ale też nie zrobiłam jakoś szczególnie dużo, bo jak się dowiedziałam, że na internę zarzucili 60 miejsc, to stwierdziłam, że mam gdzieś i nie warto się męczyć

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 4 lip 2017, o 08:34
autor: wrzos
Ok to jedną strategię już znamy Dzięki!

Czekam na więcej

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 4 lip 2017, o 17:39
autor: mossa
Absolutna podstawa do Zdaj LEKko i pytania z poprzednich lat - rozwiązywać i ew. doczytywać na dany temat. W kwestii książek, to tak jak już było wcześniej powiedziane - mały Szczeklik, repetytorium Noszczyka, Bręborowicz i Jarema (ale to wszystko bardziej przeglądałam niż jakoś konkretnie wkuwałam). Pediatrii moim zdaniem nie warto się jakoś szczególnie uczyć, tylko dobrze ogarnąć internę plus doczytać te charakterystyczne rzeczy, czyli neonaty, rozwój, żywienie, szczepienia itp. Prawo - Zdaj LEKko, nic więcej imho nie potrzeba. Z orzecznictwa większość pytań się powtarza, więc przerobić wszystkie stare i tyle. Pytania ze zdrowia publicznego bywają tak porąbane, że żadna nauka raczej tu nie pomoże A ratunkowa i intensywna terapia to wyjątkowo mało wdzięczny temat na LEKu, bo pytania są albo tak banalne, że bez żadnej nauki się wie, albo tak dziwne, że nie wiem co by trzeba wkuwać, żeby takie rzeczy wiedzieć Rodzinna to takie wszystko po trochu, też nie ma co się nad tym jakoś szczególnie skupiać.

Co do taktyki - za pierwszym razem miałam wakacje i ciekawsze rzeczy do roboty, więc było tylko Zdaj LEKko przeczytane ze dwa razy plus trochę przerobionych pytań, w sumie trochę ponad tydzień na to poświęciłam - wynik powyżej 75%. Za drugim podejściem troszkę bardziej się przyłożyłam, coś koło miesiąca, może trochę więcej, poprzeglądałam trochę te wszystkie książki i wynik poprawiłam.

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 4 lip 2017, o 21:45
autor: natrix
M&#xE5rran pisze:
3 lip 2017, o 21:25
pytania z poprzednich lat, których są tysiące w internetach
Skąd najlepiej brać testy? Na konsylium24 podobno są błędne odpowiedzi.

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 5 lip 2017, o 12:14
autor: wrzos
ja kupiłem najnowszy Lepolek, są tam pytania i z lepów i z leków ułożone tematycznie.

od czego zacząć? wydaje się że nie da się tego wszystkiego ogarnąć

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 5 lip 2017, o 13:20
autor: natrix
Tylko cena z kosmosu i nie każdy preferuje wydanie papierowe. Chodzi mi raczej o źródła internetowe - łatwiej i szybciej sprawdzić odpowiedź (przygt4500 pytań ma to duże znaczenie), można korzystać wszędzie bez rozkładania się z książkami itd. Tematyczne ułożenie ma swoje wady - trudno np. zrobić sobie próbny test.
Wydaje mi się, że błędy dotyczą raczej LEK-ów, bo LEP-y są oficjalnie dostępne na stronie CEM.

Od czego zacząć? Chyba nie ma jednej, uniwersalnej metody nauki. Każdy ma inne możliwości umysłowe i uczy się inaczej - w innym tempie, w inny sposób, na co innego zwraca uwagę, lepiej lub gorzej konsoliduje pamięć itd. Jeden przeczyta dziennie 100 stron i jeszcze to zapamięta na dłuższy czas, a inny w tym czasie z trudem przebrnie przez 40 stron, niewiele z tego pamiętając. Jedni potrafią uczyć się efektywnie non stop przez kilkanaście godzin, inni po 2 godzinach nie wiedzą, o czym czytają.

Na przykład jest strategia polegająca na przeczytaniu wszystkich książek od A do Z. Raczej nie jest to metoda dla każdego - od razu stwierdziłem, że to nie dla mnie. Nie każdy jest w stanie w 8 godzin przeczytać 100 stron Szczeklika czy innego Noszczyka, wiele osób ma 2-3 razy wolniejsze tempo, w którym po prostu nie dałoby się z tym wszystkim wyrobić. Są jednak osoby, które to potrafią i taka metoda im odpowiada.

Każdy musi znaleźć swój sposób, dostosowany do swoich preferencji i możliwości.

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 17 lip 2017, o 16:12
autor: Lizzy
A jak z chirurgią? Noszczyk starczy (gdzieś też w rozpisce mi Garden, który był polecany u nas na uczelni mignął.dla mnie książka nie do przejścia) i na czym się skupić? (nie powiem żebym z tej dziedziny czuła się pewnie po studiach.)
Dzięki za wskazówki co do orzecznictwa i prawa. Ze zdrowiem publicznym niezbyt wiem też co czytać, bo właśnie słyszałam, że to istna loteria.

Re: Nauka do LEKU- wątek ogólny

: 20 lip 2017, o 14:07
autor: mossa
Z chirurgii Noszczyk - repetytorium. Ciężko powiedzieć na czym się skupić, bo trafiają się i pytania takie prawie że internistyczne, o objawy czy diagnostykę, jak i takie o wskazania do zabiegów, aż po wybitnie chirurgiczne typu jakie konkretnie zespolenia robi się w Roux-en-Y Jest kilka tematów, które często się pojawiają, typu płynoterapia przy oparzeniach, więc dobrze jest porozwiązywać trochę testów żeby wyłapać te powtarzające się motywy.

Zdrowie publiczne - imho nie warto się w to zagłębiać ponad Zdaj LEKko. Albo zapytają o coś w miarę prostego i będziesz wiedzieć, albo zapytają o matrycę Williama Haddona (czy jak tam się to nazywało) i co byś nie czytała to nie odpowiesz, chyba że strzelisz Dla przykładu, jak bardzo nauka pomaga w tych pytaniach - do obu LEKów, które zdawałam, ze zdrowia publicznego czytałam tylko Zdaj LEKko. Za pierwszym razem miałam z tej cudownej dziedziny niecałe 30%, za drugim prawie 90