Biolog.pl

Cześć, desperacko potrzebuję rady, bo matura coraz bliżej, a mnie po nocach dręczy jedno pytanie - co dalej? Jestem na profilu biol-chem-mat, mam zamiar zdawać rozszerzoną biologię, chemię, angielski i może matematykę. Od długiego czasu rozmyślałam nad lekarskim, ciągle biję się z myślami, bo w moim krótkim życiu miałam wiele przykrych doświadczeń z lekarzami i wpływały one na mnie w dwojaki sposób - albo myślałam, że dzisiejsi lekarze myślą tylko o pieniądzach, a nie o pomocy ludziom i nie chcę mieć z nimi nic wspólnego, albo chcę choć trochę to odmienić i sama zostać lekarzem, ale dobrym lekarzem - innym niz reszta. Długo myślałam też o biotechnologii, wymyśliłam, że chcę być naukowcem i pomagać ludziom od innej strony, opracowywać nowe metody leczenia na poziomie molekularnym, szukać sposobów aby raczej zapobiegać niż leczyć. ale gdy zagłębiłam się w temat, zobaczyłam, że takie badania wykonują też lekarze, chociażby genetycy, a biotechnologia częściej ma więcej wspólnego z przemysłem czy mieszaniem mleka, no i z pracą po niej krucho. Myślę też o analityce medycznej, w końcu to też praca w laboratorium i pomoc pacjentom od tej drugiej strony Martwię się też, że przez moje alergie i astmę nie będę mogła pracować w laboratorium, bo po prostu zdrowie mi nie pozwoli
Jak myślicie, jaki kierunek da mi najwięcej możliwości do rozwoju i robienia tego, co mnie interesuje?

dzisiejsi lekarze myślą tylko o pieniądzach, a nie o pomocy ludziom

Większość świata tak myśli Wśród lekarzy ludzie, dla których priorytetem jest pomoc ludziom stanowią stosunkowo duży odsetek krótko mówiąc: przeciętny lekarz jest większym altruistą niż przeciętny człowiek przynajmniej z moich doświadczeń

W analityce medycznej nie masz kontaktu z pacjentem i sądzę, że mogłoby Ci to bardzo przeszkadzać jako osobie o szlachetnych motywach.

Martwię się też, że przez moje alergie i astmę

Zależy, na co masz alergię i co wywołuje astmę

Jak myślicie, jaki kierunek da mi najwięcej możliwości do rozwoju i robienia tego, co mnie interesuje?

Do rozwoju lekarski (?). A co Cię interesuje to nie wiem, bo nie napisałaś

Z tego, co piszesz, jednak najbardziej pasuje lekarski ale może weź też pod uwagę twoje predyspozycje, a nie tylko szczytne cele". Czy będziesz zadowolona, siedząc w labie i pipetując z jednej fiolki do drugiej? Czy chcesz się przepychać łokciami żeby wywalczyć granta na badania albo miejsce w jakimś zakładzie doświadczalnym? Jeśli lekarski - czy udźwigniesz odpowiedzialność, górę papierologii i roszczeniowych pacjentów? Przemyśl to sobie poważnie, nie tylko pod względem ideologii, ale pod względem praktycznym.

Jeżeli rzeczywiście chcesz pomagać ludziom, ale od strony badań to ja Ci mogę zaproponować biomedycynę. To coś takiego jak biotechnologia, ale w odniesieniu do człowieka właśnie. Z tego co wiem po znajomych studiujących kierunek to masz możliwość prowadzenia badań już od 2 roku, a kolega pisząc licencjat bada wpływ jakiejś tam substancji (mówił nawet, ale nie pamiętam) na postępowanie choroby Alzheimera. To by było fajne, jeżeli nie chcesz mieć bezpośredniego kontaktu z pacjentem, a może i nawet odkryjesz te szczepionkę na raka