Biolog.pl

Cześć,
Listy rankingowe tuż tuż, ale jako,że mam dobre wyniki z matur raczej dostane się na wszystkie uczelnie dwuprzedmiotowe na kierunek lekarski, stąd pojawia się moje pytanie, którą wybrać. Rozważam Poznań, Łódź oraz Katowice, wiem,że mało kto studiował na dwóch uczelniach, ale zależałoby mi na wypowiedziach osób studiujących na tych uczelniach jakie widzicie plusy a jakie minusy, czy jesteście zadowoleni ze swojej uczelni czy wybralibyście ją jeszcze raz i czy polecacie?
I czym się kierowaliście przy wyborze uczelni? Odległością od domu? Statystykami leku?

Będę wdzięczna za każdą pomoc.

1. Miasto, w którym chcesz studiować, ew. ceny.
2. Odległość od domu (jeden chce blisko, inny daleko), możliwość dojazdu do domu na weekend (pociąg, autostrada).
3. Opinie studentów (tu odradzam Katowice, ale to CUDZE opinie, nie moje) No i niech to będą opinie o latach klinicznych, ew. stażu, jeśli chcesz potem zostać w tym mieście, bo zapewniam, że jakość prowadzenia biochemii czy anatomii może być istotna na pierwszym roku, ale nie ma absolutnie żadnego wpływu na dalsze zycie

Hej! Zastanawiam się dokładnie nad tymi samymi uczelniami i też będę wdzięczna za opinie, przede wszystkim właśnie opinie osób, które tam studiowały (czyli punkt 3, o którym pisała moja przedmówczyni)

W Łodzi ostatnio zaszły dość duże zmiany jeżeli chodzi o przedmioty przedkliniczne, dlatego moja opinia w tym zakresie może być przeterminowana. Za moich czasów nikt jakiś większych problemów nie robił i raczej było pro-studencko (może poza histologią, ale i tu tragedii nie było).

Co do ważniejszej - klinicznej - części, jeżeli chodzi o zaliczenia, jest bardzo spoko. Co do poziomu nauczania - bardzo różnie. Od totalnego olewania studentów (podpierasz ścianę), po zaangażowanego asystenta, który pokazuje i daje robić. Od niedawna działa Centrum Symulacji, być może kolejne roczniki będą miały w nim więcej zajęć. Ja niestety miałem bardzo niewiele. A to są bardzo, bardzo edukacyjne zajęcia. Szczególnie symulacje SOR-u.

Podsumowując - Łódź to uczelnia, gdzie faktycznie trzeba mieć pecha, żeby coś poszło "nie tak". Natomiast poziom nauczania praktycznego/klinicznego jest niezadowalający i frustrujący. Tylko, że tak jest wszędzie. Dlatego mimo wszystko ją polecam. Jest (dla mnie była) stosunkowo mało upierdliwa.

Przy obecnej masówce najważniejszy jest brak upierdliwości

Taki Poznań potrafi mieć zajęcia do połowy lipca, podczas gdy w Łodzi od miesiąca masz już wakacje

Po pierwsze dziękuje za komentarz, każda opinia jest dla mnie bardzo ważna.
Bardzo mnie kusi Poznań choć nigdy tam nie byłam to słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat tej uczelni, ma dobre wyniki leku jednak jak jest bardzo daleko od mojego domu co jest dość dużym minusem.
Na prawdę w Poznaniu czasem mają zajęcia aż do połowy lipca?
O Łodzi także słyszałam wiele dobrego a tu akurat jestem wstanie dojechać w przyzwoitym czasie tak jak do Katowic, o których wiele złego słyszałam. Choć znajomi mówili,że jest ok to jednak w tym roku 23% zdało 1 termin z histo.

A Katowice o tyle mi pasują,że mogę się do nich przeprowadzić z chłopakiem, bo są blisko Krakowa, w którym obecnie mieszkamy, przez co decyzja jest jeszcze trudniejsza.

Zdecydowanie odradzam SUM.
Sam jestem absolwentem SUM (rocznik 2018) i z ręką na sercu odradzam.

Przede wszystkim SUM to uczelnia antystudencka.

Ponadto Śląsk jako cały region jest średnio, w mojej ocenie, przyjazny dla młodych ludzi (kulejąca komunikacja miejska, brak rynku z prawdziwego zdarzenia i pogórnicza mentalność mieszkańców).

Dodatkowo na niektóre zajęcia trzeba dojeżdżać do innych miast (Chorzów, Sosnowiec, Zabrze) czego nie uświadczysz na żadnym innym uniwersytecie medycznym w Polsce.

Wyniki LEKu absolwentów SUM też jedne z najgorszych w Polsce.

EDIT: Wybrałam Łódź i już myślałam,że spokojnie spędzę resztę wakacji po czym okazało się,że prawdopodobnie dostanę się na WUM( teraz brakuje mi 0,6 pkt) stąd zmiana pytania, pozostać przy Łodzi czy wybrać WUM?
Odległość od obu miast mam podobną, więc nie ma znaczenia.

Musisz tu pomyśleć przyszłościowo: czy jest szansa, że będziesz chciała robić staż po studiach w Warszawie i potem zostać tam na specjalizacji? Jeśli tak, to tylko studia w Warszawie dadzą Ci taką możliwość (chyba że w Łodzi będziesz wybitna). Najlepiej też się tam szybko zameldować. Jeśli nie, to już tylko opinie.

Tak, myślę,że Warszawa jest miastem, w którym mogłabym zostać po studiach i robić tam staż a potem specjalizacje.

Dlaczego tylko jeśli pójdę na WUM będę miała taką możliwość?

Nie jest to prawdą, mam znajomych którzy kończyli studia w Szczecinie i bez większych problemów dostali się na staż i specjalizację w Warszawie

Nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii o Poznaniu, dla mnie studiowanie tutaj jest katorgą, sama załatwiam sobie przenosiny do Łodzi )