Biolog.pl

Zacznę od tego, że cudownie, że powstał taki dział.

Jestem bardzo ciekawa co się dzieje z naszym organizmem zwłaszcza z mózgiem podczas snu. I jeszcze jedno: dlaczego niektórzy mówią przez sen?
Wczoraj w nocy przydarzyło mi się coś takiego: wstałam, poszłam do pokoju siostry (wszytsko przez sen) i zaczęłam z nią rozmawiać, wołałam ją do mojego pokoju mówiąc o jakimś wolnym miejscu zaznaczam, że faktycznie było to troche związane z przygodami jakie przydarzyły mi się dzień wcześniej. Najdziwniejsze jest to, że miałam oczy otwarte i to pamiętam. Siostra mi mówiła, żebym się obudziła, bo to sen, ale ja się upieram przy swoim i ją wołam stanowczo mówiąc, że to nie sen. W końcu się położyłam. Skąd takie rzyczy się nam w głowie biorą

Rany ja się boję, że którejś nocy jeszcze wyjde na śpiąco z domu i gdzieś pójdę

Pozdrawiam wszystkich mówiących przez sen

Rose. pisze:Wczoraj w nocy przydarzyło mi się coś takiego: wstałam, poszłam do pokoju siostry (wszytsko przez sen) i zaczęłam z nią rozmawiać, wołałam ją do mojego pokoju mówiąc o jakimś wolnym miejscu zaznaczam, że faktycznie było to troche związane z przygodami jakie przydarzyły mi się dzień wcześniej.

To oznacza, że lunatykujesz. To można chyba leczyć jakimiś sposobami. Nie jest to zjawisko pozytywne, tzn. oznacza pewne zaburzenie. Tak z wiedzy popularno-naukowej wiem, że chodzi tu jakieś rozdzielenie świadomości od ciała tzn. mózg śni i to jest w porządku, ale w tym momencie wszelkie zawiadywanie ruchami ciała powinny być zablokowane. Jeśli nie są i chodzisz po domu śpiąc, to jest to stan patologiczny.

Boże, Jakubik przez Ciebie tu stan przed zawałowy mam, nie strasz mnie.

Ale nigdy wcześniej mi się coś takiego nie zdarzyło.

[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 19:21 ]
A może to jest wywołane silnymi emocjami z dnia wcześniejszego, bo dośc duzo się działo, a ja jestem taka, że dużo rzeczy biorę do siebie.

Ja Ciebie nie straszę. To musiałby lekarz zdiagnozować tak na prawdę.

Lunatykowanie nie jest wcale takie rzadkie i czesto pojawia sie u dzieci i nastolatkow, a potem samo mija. Jesli nie zdarza ci sie zbyt czesto, to nie ma sie czym przejmowac. Genralnie chodzi o to, ze mozg na czas snu powinien wylaczac mozliwosc wysylania sygnalow motorycznych, abysmy nie biegali, mowili czy wychodzili nieswiadomie przez okno, gdy znajdumey sie w fazie REM. Jednak nie zawsze tak sie dzieje. Czasami wylaczeni to jest niepelne (niektorzy poruszaja sie przez sen, mamrocza, a niektorzy, jak ty, chodza i mowia bez swiadomosci). Odwrotnoscia tego zaburzenia jest paraliz senny.

yeast pisze:Lunatykowanie nie jest wcale takie rzadkie i czesto pojawia sie u dzieci i nastolatkow, a potem samo mija.

Wiem coś o tym jeszcze jak byłem w gimnazjum to mi się często zdarzało mówić przez sen (przynajmniej tak mi wszyscy mówili jak mieli podczas koloni przyjemność przebywania w jednym pokoju lub ktoś z rodziny podczas noc musiał iść do łazienki i usłyszał moje
"nocne monologi ).

Obecnie nikt nie słyszał u mnienocnych monologów", więc sądzę po moim przykładzie, że to mija.

Ok pokwapiłam się trochę i poszperałam w internecie i naprawdę sporo ludzi mówi przez sen czy lunatykuje, aż mnie to zaskoczyło (faktycznie są to przeważnie młodzi ludzie).

Ale wróćmy do początku. co się dzieje z naszym organizmem podczas snu? I dlaczego śnimy?

Ja mam w rodzinie ciekawe przypadki lunatykowania w poszukiwaniu jedzenia moj tata praktycznie co noc wstaje, czasem po kilka razy i wędruje do kuchni gdzie pożera po prostu wszystko na co natrafi. Na próby budzenia reaguje agresywnie a rano nic nie pamięta. To samo dotyczy jeszcze jednego mojego wujka, ale od str mamy. Jego przypadek to pożeranie tylko słodyczy. Dziwna sprawa nie?

Lotka pisze:moj tata praktycznie co noc wstaje, czasem po kilka razy i wędruje do kuchni gdzie pożera po prostu wszystko na co natrafi.

Pytanie tylko czy robi to świadomie, czy nieświadomie. Jesteś pewna, że to lunatykowanie, a nie po prostu podjadanie w nocy?

Rose. pisze:co się dzieje z naszym organizmem podczas snu? I dlaczego śnimy?

Dlaczego to jest bardzo dobre pytanie. Sa rozne teorie, na pewno w trakcie snu nastepuje tzw konsolidacja pamieci, natomiast jej mechanizm nie jest w pelni znany. Z badan na sztucznych sieciach robionych przez informatykow wynika, zesen moze byc potrzeby do przebudowy sieci i usuwania z niej niepotrzebych polaczen i taki proces moze dotyczyc nie tylko biologicznych sieci. Zgadzaloby sie to z doniesieniami, wg ktorych podczas snu jest redukowana liczba polaczen synaptycznych. Wiadomo, ze sen ma 2 fazy - slow wave sleep oraz REM, podczas ktorej snimy, ale co do ich funkcji nadal sa spory.

Słyszałam o ludziach, którzy nie czują wogóle zmęczenia i nie potrzebują snu.
Możliwe jest coś takeigo, bo ja osobiście w to nie wierzę.

Całkowity brak snu jest śmiertelny - jest nawet choroba genetyczna z tym związana (bezsennosc rodzinna).

Rose. pisze:Słyszałam o ludziach, którzy nie czują wogóle zmęczenia i nie potrzebują snu.

A ja o ludziach, którzy widzą przyszłość, przyciągają żelazka jak magnes i potrafią przesuwać przedmioty siła woli.
Dajmy spokój bajkom. Sen jest konieczny do regeneracji mózgu. Co więcej, zmęczenie wywołane brakiem snu akumuluje się, natomiast wyspać sięna zapas nie można.