Biolog.pl

Jestem w 1 klasie liceum ogolnoksztalcacego, takie zwykle u mnie w miescie. Jestem na matfizie, ale zamierzam przeniesc sie na bio-chem. Poki co nasza podstawa w 1 klasie byla taka sama, to samo omawiane tylko matma rozszerzona przez 1 rok. I nie wiem czy nie zmienic czasem od razu liceum i nie iść do Lodzi do 3. Ucze sie czesto w domu, bo to co w szkole to jak wiadomo malo. I czy naprawde duzo mi da jak przejde do tej szkoly? czy malo co mi to pomoze? Dodam ze jestem ambitny i szybko przyswajam wiedze

Tu nie chodzi o prestizowe LO, tylko o konkretnych nauczycieli Sama poszlam do najbardziej prestizowego (cokolwiek to znaczy) w moim miescie na profil biologiczno-chemiczny. Liceum owszem, pelne ambitnych ludzi odnoszacych duzo sukcesow. Jednak nie mialam szczescia do nauczycieli z przedmiotow wiodacych. Majac juz po ukonczeniu szkoly porownanie do nauczycieli z innych szkol (cala moja klasa chodzila gdzies na korepetycje), na pewno pod wzgledem nauki wybralabym inne. W swojej poznalam fajnych ludzi, to fakt, ale np calej chemii do matury musialam sie nauczyc sama, bo nauczycielka z racji podeszlego wieku stracila juz czesciowo zdolnosc nauczania (mimo ze kiedys byla legenda). Tak wiec rada od starszej kolezanki: przy wyborze LO kieruj sie przede wszystkim nauczycielami z biologii i chemii. Gdy zauwazysz ze cos jest nie tak uciekaj czym predzej, chyba ze nie masz nic przeciwko temu, ze w szkole sie nic nie nauczysz i trzeba bedzie wszystko robic samemu A w takim mniej presizowym LO istnieje duza szansa, ze w 3 klasie odpuszcza niematuralne przedmioty. Jamiesiac przed matura musialam jeszcze sprawdziany z historii pisac, i mialam tyle samo godzin historii w tygodniu, co chemii, co mowi samo za siebie Pozdrawiam.

W III LO w Łodzi czeka na Ciebie wspaniała nauczycielka od chemii, dzięki której osiągniesz wynik ~90%.

Jednak lepiej być w lepszym LO, bo nie tylko są tam lepsi nauczyciele (zwykle też bardziej się starają, bo jednak te lepsze szkoły walczą o jak najwyższe miejsca w rankingu) to jeszcze jak się chodzi z ambitnymi ludźmi, to daje to większą motywację to nauki

Lektom pisze:W III LO w Łodzi czeka na Ciebie wspaniała nauczycielka od chemii, dzięki której osiągniesz wynik ~90%.

Jednak lepiej być w lepszym LO, bo nie tylko są tam lepsi nauczyciele (zwykle też bardziej się starają, bo jednak te lepsze szkoły walczą o jak najwyższe miejsca w rankingu) to jeszcze jak się chodzi z ambitnymi ludźmi, to daje to większą motywację to nauki

Lektom, masz rację Chciałam tylko zwrócić uwagę na drugą stronę medalu - nie zawsze prestiżowa szkoła da dobre przygotowanie do matury z tych przedmiotów, na których nam najbardziej zależy. Dlatego czasem lepiej zamiast najlepszej w mieście wybrać szkołę na drugiej lub trzeciej pozycji, a z lepszymi nauczycielami z tych przedmiotów, na których nam zależy. Ambitni ludzie zmotywują do nauki, czasem coś pomogą, jednak nie zastąpią w 100% nauczyciela. Lepiej zawczasu się dobrze zorientować. Tak pokazuje przykład mojej szkoły - elitarne LO, a prawie wszyscy chodzili na korepetycje z różnych przedmiotów do nauczycieli z tego gorszego LO, bo byli zwyczajnie lepsi Szkołę skończyłam w tym roku, ale jakbym miała wybór, to sto razy bardziej wolałabym iść do tej gorszej - przynajmniej bym nie musiała się w dużej mierze sama do matury przygotowywać

A wiecie moze jak to by z przepisaniem? bo nie wiem czy bym dal rade tez sie dostac, srednia na koniec roku bede miec tak ~4,4 bio:5 chem:5 mat:4

przemkoooo pisze:na koniec roku bede miec tak ~4,4 bio:5 chem:5 mat:4

To dobrze jest, ale mogą Cię nie przyjąć, jeśli mają już pełną klasę (tzn. przyjęli do 1 klasy max osób). Jednak warto spróbować, bo może akurat Cię przyjmą.

A wiecie czy daloby rade z nimi skontaktowac sie przez email, zeby spytac czy daloby rade czy musze tam jechac? I kiedy dokladnie? moge na luzie w wakacje czy sa jakies terminy na to ?

Sądzę, że jeśli chcesz to załatwić porządnie, to zadzwoń, powiedz, jaka sprawa, umów się na spotkanie. Koniecznie przed końcem roku! Im wcześniej, tym lepiej.

a jakie jeszcze licea polecilibyscie z lodzi ? jesli chodzi glownie w przyszlosci o medycyne. I dodam ze spapralem ostatnie testy z matmy i mozliwe ze wyjdzie mi 3 , ogolnie nie mam z nia problemow i rozumiem od zawsze. Ale w koncu i tak patrza tylko na ocene.

przemkoooo pisze:a jakie jeszcze licea polecilibyscie z lodzi ?

Ja kiedyś bym Ci poleciła pewne liceum w Pabianicach, które kończyłam, ale teraz tam się zaczyna robić niezły syf, chociaż mają wspaniałą nauczycielkę od biologii (jest jeszcze egzaminatorem maturalnym, więc to bardzo pomaga przed maturą).

w mojej szkole tylko nieliczni nauczyciele NIE BYLI egzaminatorami.

Liceum jest dość istotne, ważne, jaka panuje tam atmosfera Chociaż dużo zależy od nauczycieli, jacy Ci się trafią i oczywiście Twojego podejścia.

nawet najlepsze liceum i najlepszy nauczyciel nic Ci nie da, jeśli nie będziesz się samodzielnie uczył. Reputacja danego liceum jest nic nie warta, bo na ranking pracują uczniowie a nie nauczyciele - polega to na tym, że im lepsza renoma danego liceum, tym więcej ludzi zdolnych, ambitnych, którym się coś chce od życia - automatycznie osoby takie więcej uczą się same, chodzą na korepetycje itp. Przyznaję, że dobry nauczyciel wiele może pomóc, ale dobrych nauczycieli nie ma wiele - i nastaw się na to, że możesz żadnego nie spotkać nawet w dobrym liceum.
Moja rada jest taka - przede wszystkim wybierz liceum w Twoim/pobliskim mieście, bo nie ma sensu dojeżdżać 100km dla renomy. Jeśli chodzi o wybór konkretnego, to te z renomą często mają lepsze zaplecze - lepiej wyposażona pracownia chemiczna czy lepsza oferta zajęć dodatkowych. W sumie, tylko tutaj są znaczne różnice - mam znajomych z kilku miast, chodzących do różnych liceów, zarówno publicznych jak i prywatnych i tak na prawdę nikt nie był w 100% zadowolony, niezależnie od renomy liceum.