Biolog.pl

Hej wszystkim Jestem obecnie w 2 klasie liceum ( profil bio-chem-fiz). Poważnie się zastanawiam nad kierunkiem studiów, który bym chciała podjać i. nie mogę się zdecydować. Zainteresowałam się stomatologią nie tylko ze względów finansowych, ale przede wszystkim z perspektyw rozwoju. Chciałabym się dowiedzieć jak w ogóle wyglądają te studia? Czy to naprawdę są lata wycięte z życiorysu albo, że ten kierunek lub lekarski zryją mi doszczętnie psychikę? Jak w ogóle wygląda dzień z życia studenta stomy? Jak dużo jest materiału i czasu na jego nauczenie? Czy cała ta pięciotomowa anatomia Bochenka jest zrealizowana na 1 roku czy jak? i jeszcze ile w ogóle śpi student tego kierunku? o ile w ogóle śpi Słyszałam też, że ilość nauki zależy od uczelni, którą się wybierze, bo na niektórych nauczane są rzeczy kompletnie potem nieprzydatne a zawalają tylko czas. Którą uczelnie byście polecili ( i ze względu na poziom nauczania ale takze na atmosferę itp) ? Z góry dziękuję ze odpowiedz
Pozdrawiam

Stoma to studia jak każde inne. Wiadomo, że jest na pewno więcej materiału, ale umiejętnie gospodarując czasem można znaleźć czas na wszystko jak rozrywka itp.
No raczej studenci znajdują czas na spanie Gadki o tym jak ciężko jest na lekarskim czy stomie przeważnie są wyolbrzymione.
Co do uczelni poziom jest we wszystkich wyrównany, atmosfera też podobna. Lepiej wybieraj uczelnię blisko domu

Czas się znajdzie i na spanie i na rozrywkę i na obijanie się. Ale nie jest to na zasadzie: umiem wszystko, teraz mam czas wolny". Więc jeżeli nie dasz się zwariować i nie będziesz miała za mocnych wyrzutów sumienia typu: gdybym nie poszedł na piwo to zawsze bym był dalej z anatą", będę kuł pół nocy to dostanę 4 z wejściówki". Jak ma się niezdrowe podejście to i pewnie baniak sobie zryć poważnie można

Colloportus pisze:Stoma to studia jak każde inne. Wiadomo, że jest na pewno więcej materiału, ale umiejętnie gospodarując czasem można znaleźć czas na wszystko jak rozrywka itp.
No raczej studenci znajdują czas na spanie Gadki o tym jak ciężko jest na lekarskim czy stomie przeważnie są wyolbrzymione.
Co do uczelni poziom jest we wszystkich wyrównany, atmosfera też podobna. Lepiej wybieraj uczelnię blisko domu

Jak takie rzeczy może pisać osoba, która nigdy jeszcze nie studiowała, stomy, lekarskiego czy czegokolwiek?

A lithem zgadzam się, jak przeważnie.

myśląc o stomatologii myślałbym przede wszystkich o tym co po nich (jeśli masz rodziców dentystów to problemy nie ma) inaczej nie jest wcale kolorowo (mimo że wielu tak się wydaje).
A same studia są lżejsze niż lekarski (jednyie 1 rok jest porównywalny).

nie, nikt z rodziny nie jest lekarzem itp. Pierwsza bym przetarła tą ścieżkę. co masz na myśli mówiąc nie jest kolorowo".? Aż tak źle i bez znajomości ani rusz.? a wracając do anatomii Bochenka, te 5 tomów jest przerabiane w 1 rok czy jak to wygląda?

dlatego bo:
- dentystów jest bardzo dużo (zwłaszcza w dużych miastach) i powoli rynek w tej kwestii się wysyca
- młody dentysta musi mieć bardzo dużo kasy (może się oczywiście zadłużyć jak ktoś da mu kredyt już na początku swojej pracy), aby założyć prywatny gabinet, który pozwala sporo zarobić. Można też za ryczałt pracować u kogoś ew. w przychodniach.

Co do Bochenka to na stomatologii najdokładniej omawiana jest głowa z szyją wiec się do tego może przydać, do reszty to za dużo. Anatomia też trwa rok jak na lekarskim.

a jeśli chodzi o zatrudnienie w jakichś większych klinikach stomatologicznych?

nie wiem, ale i tak dostajesz wtedy określony % (zazwyczaj mniej niż 50%) od wykonanej usługi, co się jednak mniej opłaca.

Ja czytałem kiedyś wypowiedź na tym forum studenta/ki stomy, że studenci medycyny przy nich to balują (może nie brzmiało to dokładnie tak, ale w tym sensie). A my tylko powielamy Wasze wypowiedzi, chociaż niektórzy lubią sobie koloryzować tu i ówdzie. Najlepiej przeżyć to samemu, a nie pytać- bo ile ludzi, tyle różnych odpowiedzi. Tak więc no stress and keep going!

Btw. ludzie kończą studia zarówno na lekarskim, jak i na stomie- tak więc nie jest to nieosiągalne.

no na 1 roku nie mamy łatwiej od lekarskiego, nie na UMB.
anatomia jest przez pół roku, ale po 8,5 godziny w tygodniu, co w sumie daje tyle co na innych UM przez rok. tak jak powiedział Kaamil, głowa i szyja tak jak lekarski a reszta w mniejszym zakresie. poza tym mamy jednocześnie biochemię, a to dodatkowe obciążenie, i to spore (lekarski ma na 2 roku).
nauki dużo ale przy jakiejś tam systematyczności idzie ogarnąć. chociaż studenci 4 roku mówią, że z roku na rok jest gorzej. zobaczymy.

To ja się może wypowiem co do 1 roku w Krakowie:
Wcale nie jest łatwiej niż na lekarskim, powiedziałbym że porównywalnie albo nawet trudniej. Głównie z tego powodu, że mamy więcej przedmiotów zapychaczy na które trzeba przynajmniej chodzić, a i czasami coś zrobić żeby potem je zaliczyć. Z najgłówniejszych przedmiotów to z histologii mamy trochę mniej układy omawianeza to histologię zęba bardzo szczegółowo co daje ilość materiału tę samą.
Embriologia też trwała 0,5 roku była mniej szczegółowa niż na lekarskim ale my mieliśmy embriologię z podstawami genetykiwięc znowu ilość porównywalna (ale ilość godzin była ta sama).
No i anatomia. W 1 semestrze było tyle samo godzin ćwiczeń dla leku i stomy, była głowa i szyja szczegółowo zrobiona, teraz mamy klatkę piersiową i w porównaniu z lekarskim nie obowiązuje nas może 5%, a tygodniowo mamy 1,5h godzin mniej ćwiczeń. Wniosek nasuwa się sam.
Ogólnie nie jest tak, że na nic nie ma czasu, bo jak sobie go dobrze zorganizujesz to i na imprezy możesz chodzić. Tylko zajęć jest dużo i trzeba na wszystko chodzić, co nie raz daje zajęcia od 8 do 17.

A jaki w ogóle panuje klimat na CMUJ ? Słyszałam różne skrajne opinie m.in. o traktowaniu studentów jak śmiecie itp. Ty tam studiujesz, więc jak jest naprawde? Jak w Twoim odczuciu?