Biolog.pl

Zastanawiam się nad studiowaniem stomatologii, jednak moją bolączką jest to, że nie mam w rodzinie żadnego stomatologa. Słyszałam, że takim osobom ciężko jest potem znaleźć pracę, a nawet uzyskać praktyki. Czy to prawda? Czy mimo wszystko warto iść na te studia?

Nie słyszałem od znajomych o jakichś większych problemach. Od pierwszego roku szukasz możliwości, znajdujesz znajomości, poznajesz ludzi - nie masz problemu.

Z pracą po stomatologii nie ma absolutnie żadnych problemów - u nas pod dziekanatem, na tablicy korkowej jest chyba z 6 ogłoszeń o zatrudnieniu na naprawdę fajnych warunkach, nawet tuż po studiach

Z praktykami wakacyjnymi też nie ma większych problemów, niezależnie od tego czy z dziada pradziada wszyscy u Ciebie to wyrwizymby, czy też jesteś pionierem w rodzinie (który już ma od połowy jej członków zamówienie na protezy )

Pozdrawiam

ludziska ogarnijcie się trochę. dużo lepiej iść na leka lub farmację niż na stomę oczywiście co się komu podoba. nie masz bardzo bogatych rodziców lub stomatologów w rodzinie to się tam nie pcha. Wkurzają mnie tacy studenci co poszli na stomę bo jest forsa,szybki zarobek,pracujesz na siebie ,nikt nad tobą nie stoi . Gó.w no prawda . Po pierwsze aby założyć gabinet musisz mieć mnóstwo forsy ,bo musisz wynająć mieszkanie/miejsce gdzie bedziesz miał ten gabinet,sprzęt kosztuje 200 tys, nie zapominajmy o tym że teraz sprzęt się stale zmienia więc najlepiej być na bieżąco ,poza tym materiały stomatologiczne są bardzo drogie. Zobaczycie że każdy obieca złote góry a potem się ogarniecie że wcale nie jest tak łatwo .Nie mam pojęcia kto wywiesza ogłoszenia o prace na tablicy ogłoszeń dla studentów ,poza tym sprawdź sobie oferty pracy dla dentystów - świeci pustkami. nikt nie chce absolwenta zobacz ,że pracując u kogoś musisz mieć kilkuletnie doświadczenie i prawie zawsze jest wymagana specjalizacja. a trochę popatrzcie ile jest miejsc na ortodoncje ,dosłownie kilka . Moja siostra skończyła farmacje jej znajomi z farmacji czy lekarskiego obecnie radzą sobie dużo lepiej niż jej znajomi ,którzy poszli na stome bo chcieli zarobić - po rok szukali pracy u kogoś ,udało im się znależć w warszawie za 1800 zł . Więc wcale nie jest tak kolorowo i nikt mi nie wmówi że jest ,bo mój dentysta pracuje już 15 lat i do dzisiaj nie może spłacić kredytu ,bo mu cały wymieniać sprzęt na troche nowszy bo wszystko idzie do przodu .

jakiś wyjątkowo mało przedsiębiorczych ludzi znasz

bimbrownik,
spoko, travis to standardowy troll, raz jest na stomie na gumedzie, raz na farmacji w poznaniu. najważniejsze, żeby ponarzekać, skrytykować. więc bez spiny

Trolld )

Stomatolog to niezły zawód, zawsze można np. tak: .za satysfakcję nie zapłacisz kartą MasterCard

to co opisują to bzdura totalna ,ale ludzie kazdy taki kit łykną

Pracowałam przez jakiś czas jako asystentka stomatologiczna w Warszawie i zarabiałam ponad 2 tys., więc gratuluję pomysłu na 1800zł dla dentysty, nawet u kogoś