Biolog.pl

proszę pomóżcie mi w wyborze uczelni, kierunek oczywiście stomatologia.
Waham się między Szczecinem, a Wrocławiem.
O Wrocławiu przeczytałam mnóstwo niepochlebnych opinii, chwali sie przede wszystkim miasto, imprezy itp, a to przeciez nie o to chodzi. Podobno na uczelni jest niski poziom nauczania, dość łagodnie podchodzi się do nauki, później się to odbija na wynikach, sprzęt stary, brakuje go, sypie się.
Natomiast Szczecin niby na dość wysokim poziomie, natomiast we wszystkich rankingach i tak jest niżej niż Wrocek. Zresztą słyszałam też taką opinię, że później przy próbie zdobycia pracy ta uczelnia w Szczecinie w papierach na tle innych uczelnii wypada słabo.
Bardzo proszę o radę.

up

Dzisiaj miałem okazję pogadać z dziewczyną, która idzie na 5 rok na PUM. Odradza - bardzo słabo z wyrabianiem norm. Trzeba prosić znajomych, latać po mieście z ogłoszeniami, ogłaszać się w necie, akademikach.

Właśnie dzisiaj się dowiedziałam, że trzeba samemu pacjentów szukać.

we wro też są ogłoszenia że ktoś szuka pacjentów na zajęcia, więc może to taka stomatologiczna norma? nie wiem, ja nie ze stomy, ale u nas jest to samo

Ciężko jest z normami, to fakt. Dzieje się tak tylko dlatego, że dość ściśle się ich trzymają. Z tego, co wiem na innych uczelniach normy są albo niższe albo nie aż tak sumiennie przestrzegane. Poza tym ludzie pracują w parach, a my pracowaliśmy samodzielnie, co automatycznie zmniejsza liczbę pacjentów przypadających na studenta. Mimo wszystko uważam, że to działało na naszą korzyść. Musieliśmy zrobić więcej norm, przyjąć więcej pacjentów, a przez to więcej poćwiczyliśmy.