Biolog.pl

Cześć, w temacie zawarte jest moje pytanie. Jestem na pierwszym roku fizjoterapii, z początkiem kolejnego roku akademickiego planuję równolegle dobrać sobie jeszcze jakiś kierunek. Chciałbym żeby w pewien sposób łączył się on z fizjoterapią, myślałem o dietetyce ale nie koniecznie jestem do niej przekonany. Macie jakieś pomysły ?

myślę ze psychologia będzie sie dobrze łączyła tutaj( to już opcja dla prawdziwych altruistów). Pacjent często nie umie sobie poradzić z chorobą , a tym bardziej kalectwem jakie go spotkało i naprawdę trzeba umieć rozwiązywać ich czasami nawet problemy psychiczne. Oczywiście jeśli chodzi ci o drugi kierunek jako opcja awaryjna gdyby z fizjo nie wyszło to psycha odpada. W-f jest bez sensu bo po studiach możesz sobie zrobic jakaś podyplomówke pedagogiczna i w szkole uczyć, chociaż co kto lubi. Rat-med (próbowałem i nie dałem rady pogodzić ale to kwestia niedopasowania planów) niby pasuje bo sie część zagadnień pokrywa, a jeśli będziesz robił to w obrębie jednego wydziału( bo fizjo i rat-med sa zazwyczaj razem) to pewnie coś poprzepisują i łatwiej będzie pogodzić plany. I na koniec jeśli nie masz przymusu zaczynać zaczynać za rok to rozpocznij coś jak bedziesz na 3 fizjo bo za rok będziesz miał wpakowane mnóstwo przedmiotów i będzie ci ciężko- wiem coś o tym bo robiłem właśnie w trybie 2 rok fizjo i 1 rat-med
Owocnych decyzji

Super Piotr dzięki za odpowiedź. Psychologia bardzo fajna sprawa, to naprawdę nie głupi pomysł. chcialbym żeby fizjoterapia była moim wiodącym zawodem a kolejny kierunek rozszerzał moje umiejętności/możliwości. Bardzo podoba mi się Twój pomysł. Tak naprawdę to po skończeniu pierwszego roku dopiero będę coś decydował, pożyjemy zobaczymy W najgorszym wypadku, tak jak pisałeś, spróbuje po roku i jak sie nie uda to będziemy myśleć i najwyżej czekać do licencjata pozdrawiam

Edit
Wczoraj ze zmęczenia zapomniałem dodać i zapytać. Piotrek ten ratmed który sobie dobrałeś po 1roku był kierunkiem dziennym tak ? Ja właśnie chciałbym celować w coś niestacjonarnego. Myślisz ze wtedy dałoby się to jakoś ogarnąć?
bartek

na niestacjo spokojnie bo to jest nauka w weekend ale musisz wiedziec ze jak sie na to zdecydujesz to wtedy bedziesz studentem od poniedziałku do niedzieli O pamietaj ze w weekendy studenci musza nadrobic caly tydzien( znajomi siedzieli na niestacjo fizjo w soboty i niedziele po 10 godzin czasami-zajecia po zajeciach).
No i powodzenia na egzaminie z anatomii! - z perspektywy czasu o był chyba dla mnie najlepszy przedmiot na studiach( chociaż przed egzaminem absolutnie było to zło koniecznegt)

no. egzamin z anatomii czad Ale to dopiero w czerwcu
Anatomia zajebista tylko jakoś tak chciałbym uczyć się jej we własnym zakresie, wiesz bez presji
dzięki Piotrek jeszcze raz

anatomia i presja się ze sobą łączą idealnie najbardziej upierdliwe były dla mnie przyczepy miesni glistowatych. no i najlepsza nazwa łacińska którą wygrywa zdecydowanie MOS ( sternocleidomastoideus - przez dziada uwaliłem prawie pierwszy termin )

No to fakt Ja właśnie męczę OUN i Głowa/szyja. Nie będziemy od was dużo wymagać z tego zagadnienia, bo przecież fizjoterapeutą nie jest ono bardzo bliskie(chodzi o OUN) jasne. Pierwsze szpilki tak szczegółowe że nawet asystenci mieli problem żeby odgadnąć co autor miał na myśli p ale kto by się tam przejmował To przecież pierwszy termin

Sama też zastanawiałam się nad tym z czy można połączyć fizjoterapie. Ostatnio trochę czytałam o kierunku Terapia zajęciowa i myślę, że połączenie go z fizjoterapią byłoby całkiem dobrym pomysłem, dla osób które chcą pracować z osobami niepełnosprawnymi. Co o tym myślicie?