Strona 1 z 1

POMOCY :(

: 25 paź 2009, o 13:15
autor: szajn
hej!
Mam problem z moim szynszylem, posiadam go już od kilku lat, ale nigdy wczesniej nie chorował. Ostatnio dzieje sie z nim cos dziwnego.
Przestał jesc, strasznie wychudł. Przeczytałam że może mieć jakies kłopoty z zębami tylnimi.(przedmie miał przycinane u weterynarza). Podajemu mu granulat rozmaczany w wodzie, zmiksowane banany i jabłka - je jak szalony-ale twardego pokarmu nie rusza Co jakiś czas ma dziwne ataki. Pokłada się. wygina nienaturalnie, czołga się po klatce. wygląda jakby zdychał, kładzie sie na brzuszku i wyciąga nienaturalnie nogi do tyłu (spłaszcza się całkowicie) - nie jest to obiad odpoczynku tylko choroby (Mój drugi szynszyl jak się zmeczy kładzie się na boku i też wyciąga nogi ale wygląda to zupełnie inaczej. Do tego podczas takiego ataku rzuca nim po całej klatce - jakby miał atak padaczki. po jakims czasie wszystko wraca do normy - szynszyl normalnieje, normalnie skacze. jakby nigdy nic. Ostatnio zauwazylam ze podczas wypuszczania go w pokoju wskakuje na cieply kaloryfer i spedza tam caly czas Nie wiem co mam robic w moim miescie weterynarz nie wie co mu dolega. prosze o sugestie.

Re: POMOCY :(

: 19 lis 2009, o 21:26
autor: Tofik95
wydaje mi sie ze ma problem z zebami ale ten kaloryfer to wynika z tego że tam gdzie masz klatke jest mu zimno a jak wypuszczarz go po pokoju to idzie tam gdzie mu ciepło

Re: POMOCY :(

: 20 lis 2009, o 14:59
autor: szajn
bylam z nim u wetam okazalo sie ze ma ropien w pyszczku, wczoraj mu go przecieli, jest na antybiotykach. jeszcze nie widze poprawy,ale dla lepszego samopoczucia dostal termofor do klatki

Re: POMOCY :(

: 28 gru 2009, o 00:43
autor: martini319
szajn pisze:hej!
Mam problem z moim szynszylem, posiadam go już od kilku lat, ale nigdy wczesniej nie chorował. Ostatnio dzieje sie z nim cos dziwnego.
Przestał jesc, strasznie wychudł. Przeczytałam że może mieć jakies kłopoty z zębami tylnimi.(przedmie miał przycinane u weterynarza). Podajemu mu granulat rozmaczany w wodzie, zmiksowane banany i jabłka - je jak szalony-ale twardego pokarmu nie rusza Co jakiś czas ma dziwne ataki. Pokłada się. wygina nienaturalnie, czołga się po klatce. wygląda jakby zdychał, kładzie sie na brzuszku i wyciąga nienaturalnie nogi do tyłu (spłaszcza się całkowicie) - nie jest to obiad odpoczynku tylko choroby (Mój drugi szynszyl jak się zmeczy kładzie się na boku i też wyciąga nogi ale wygląda to zupełnie inaczej. Do tego podczas takiego ataku rzuca nim po całej klatce - jakby miał atak padaczki. po jakims czasie wszystko wraca do normy - szynszyl normalnieje, normalnie skacze. jakby nigdy nic. Ostatnio zauwazylam ze podczas wypuszczania go w pokoju wskakuje na cieply kaloryfer i spedza tam caly czas Nie wiem co mam robic w moim miescie weterynarz nie wie co mu dolega. prosze o sugestie.
Mam szynszyla od 8 lat, nigdy mi nie chorował, aż do teraz. Mam identyczny problem jak koleżanka z moim szynszylkiem strasznie mi wychudł, nie chce jeść suchych pokarmów tylko jabłuszko, bananki itp. jest osowiały w kaltce jednak gdy wypuszcze w pokoju zachowuje się normalnie skacze i jest zadowolony. Jego sierść się zmieniła, jest jakby taka obtłuszczona. Nie byłam z nim jeszcze u weterynarza bo uznałam że mu po jakimś czasie przejdzie, jednak się myliłam. Nie wiem co mu dolega. Prosze o pomoc

Re: POMOCY :(

: 10 cze 2011, o 11:58
autor: wikus
POMOCY!

Re: POMOCY :(

: 10 cze 2011, o 12:02
autor: wikus
jAK NAMUWIC NA SZYNSZYLA :?:
MACIE POMYSŁ :?: :(