Strona 1 z 17

Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 01:47
autor: Padre Morf
Zachęcam do udziału w ankiecie i proszę o szczere odpowiedzi. Teoretycznie podstaw pierwszej pomocy naucza sie na lekcjach Przysposobienia Obronnego ale jak wiadomo różnie z tym bywa.

Dla jasności: przez udzielenie pierwszej pomocy rozumiem nie tylko telefon pod 999/112 ale też np. wykonanie RK-O, zatamowanie krwawienia, ułożenie poszkodowanego w bezpiecznej pozycji itd.

Byłoby fajnie gdyby osoby, które zaznaczyły tak napisały w komentarzu gdzie nauczyły się pierwszej pomocy udzielać (np. jaki kurs przeszły).

Inne komentarze też są mile widziane - jeśli uważasz, że za mało mówi się o tym w mediach, prowadzi się za mało kursów albo wytyczne udzielania pierwszej pomocy są niejasne też możesz o tym napisać.

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 02:05
autor: lung
Nakursie w pobliskim studium ratownictwa medycznego

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 08:57
autor: badger
Ja sądziłem że się nauczę na kursie na prawko ale okazało się że tam szkolenie z PP to jest fikcja Ogląda się godzinny filmik i to wszystko. Niestety nie umiem udzielić pierwszej pomocy (mam niby wiedzę teoretyczną ale nigdy nie dotknąłem manekina).

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 13:47
autor: Eklerka
My sie obowiazkowo uczylismy w szkole. RKO robilismy na manekinie, uczylismy sie co robic przy popazeniach, wstrzasach itp

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 13:59
autor: veg999
Ja bym umiał teoretycznie, jednak myśle że praktycznie byłbym bardzo przerażony. Myślę, że taka nagła sytuacja wymarająca udzielenia pierwszej pomocy tylko i wyłącznie przeze mnie by mnie w pierwszej chwili spraraliżowała. Nigdy w takiej sytuacji nie byłem, ale się wyrobie. kiedyś
Na fantomach ćwiczylem wiele razy, ale fantom to jednak nie człowiek.

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 14:30
autor: onlyma
Ja zrobiłam kurs pierwszej pomocy PCK, brałam udział w pokazach udzielania pierwszej pomocy [tzn prowadziłam takie pokazyltdumna].
Moja mama pracuje na pogotowiu i na podstawie tego, co mówi ludzie często dzwonią po karetkę, nie potrafią np. podejść do nieprzytomnego i sprawdzić czy oddycha, nie mówiąc już o sprawdzeniu tętna. Niestety, ale wg mnie umiejętności udzielania pierwszej pomocy u Polaków nie są zadowalające.
Nie miałam jeszczemożliwości [dzięki Bogu] ratowania komuś życia, ale myślę, że dałabym sobie radę. .

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 15:47
autor: nxxx
Tylko teoria na własnę rękę. W podstawówce mieliśmy raz puszcozny film. Szkoła dysponowała fantomem, ponoć bardzo bajeranckim, ale nikt nie wpadł na to, żeby nam go udostępnić

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 15:59
autor: yeast
RKO może bym zrobiła (miałam zajęcia z manekinem na PO w liceum i jakies szkolenia teoretyczne później), ale nie jestem pewna. Poza tym miałam też ponoć kurs na prawo jazdy, ale tam był tylko filmik. Najgorsze jest to, że nie wiem jakie są obecne wytyczne, bo co i rusz się zmienia wersja i jest masa legend ludowych co do opasek uciskowych, unieruchomiania złamań itp. Wydaje mi się, że z tym jest największy problem - informacje jakie mam z różnych źródeł sa niespójne i po jakimś czasie już człowiek nie pamięta, które są te wiarygodne.

[ Dodano: Pon Maj 26, 2008 17:00 ]
onlyma pisze:Moja mama pracuje na pogotowiu i na podstawie tego, co mówi ludzie często dzwonią po karetkę, nie potrafią np. podejść do nieprzytomnego i sprawdzić czy oddycha, nie mówiąc już o sprawdzeniu tętna.
Wiesz, to jest też kwestia psychiki - są ludzie, ktorzy byli przeszkoleni, ale w sytuacji ekstremalnej wpadają w panikę itp. Poza tym niektórzy maja opory na widok krwi (skądinąd zrozumiałe).

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 16:00
autor: Korczaszko
uczyliśmy się na PO. Niby to zaliczyłam, niby wiem jak wygląda pozycja boczna ustalona niby umiem dmuchać i masować. ale właśnie: niby. w ankiecie zaznaczyłamnie"

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 16:01
autor: Pablo
Widzę teoretyczną mam nie wiem jak z praktyką bo nigdy jeszcze nie musiałem udzielać PP i nie wiem jak bym się zachował.
badger pisze:a sądziłem że się nauczę na kursie na prawko ale okazało się że tam szkolenie z PP to jest fikcja.
U mnie to samo, koleś powiedział, że nie będzie nas z tego szkolił bo po co. Powiedział, że byśmy się nauczyli z testów i tylko tyle. Moim zdaniem to jest po prostu żenada przecież w razie wypadku kierowca musi udzielić poszkodowanym PP.

Z manekinem miałem tylko raz styczność z 3 gim gdzie do szkoły przyjechali ratownicy medyczni i uczuli nas między innymi używać defibliratora? takie co znajdują się na lotniska i innych miejscach publicznych.

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 16:23
autor: ulala
Zrobiłam kurs pierwszej pomocy PCK. Dużo z niego pamiętam, ćwiczenia na fantomach były i na kursie i na PO. Mimo, że mam wiedzę teoretyczną i w pewnym sensie praktyczną też, nie wiem czy emocje/strach nie byłyby w sytuacji wypadku paraliżujące. Sądzę jednak, że dałabym sobie radę.
Niestety, wiadomo jak wygląda ta sprawa w naszym społeczeństwie. Ludzi, tzw. gapiów jest dużo, a pomaga zazwyczaj jedna osoba, ew. nikt.

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 18:24
autor: Theos
Ja w tej chwili niestety nie potrafiłbym jej udzielić, ale od następnego roku jestem już zapisany na kurs, facet od PO pytał czy ktoś jest zainteresowany

Re: Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy

: 26 maja 2008, o 21:26
autor: pyszcz
Ja zrobiłam kurs prowadzony przez Maltańską Służbę Medyczną, całkiem porządny, zakończony egzaminem. Zdałam:) Też z niego sporo pamiętam, później jeszcze były jakieś małe powtórki na PO, sporo ćwiczeń na manekinie, i na kursie i w szkole. Kiedyś na lekcji tak się zagrzałam, że biegłam do leżącej na kocu koleżanki ją uratować, poślizgnęłam się i wywinęłam pięknego orła:) Do dziś mi to pamiętają

Poza tym ćwiczyłam sporo w trakcie przygotowań do zawodów z ratownictwa medycznego z drużyną z mojej szkoły. Mogę się pochwalić? Zajęliśmy drugie miejsce:) Wyprzedzili nas tylko ludzie z Medyka, no ale to poza zasięgiem.

Wytyczne są straszne Irytujące jest to, że ciągle się zmieniają i tak naprawdę ciężko się połapać, co już jest dobrze, a co jeszcze źle. Poza tym jak czasami dostaję maile z jakiejś tam (nie pytajcie) European Resuscitation cośtam to np. jest informacja typu: jakieś tam wytyczne są zatwierdzone w Europie, ale gdzie indziej nie, bo coś tam. Echś:p

Moim zdaniem za mało się mówi o tym, że to nie jest tak, że jesteś tylko Ty i ofiara. Wokoło są jeszcze ludzie, którzy będą Cię krytykować, mogą być agresywni i takie tam. Wydaje mi się, że powinno się jeszcze uczyć radzenia sobie z taką presją.

Zaznaczyłam tak, może trochę na wyrost. Rękawiczki jednorazowe mam zawsze przy sobie, ale nigdy nie miałam okazji z nich skorzystać, oby nie.