Biolog.pl

Nie ma wydzielonej osobnej specjalizacji lekarskiej dla chorób męskiego układu rozrodczego. Zatem dlaczego ginekologia jest osobną specjalizacją?

Ginekologia zajmuje się przede wszystkim płodnością, ciążą i jej prowadzeniem oraz samym porodem (położnictwo). To duża działka. Same choroby narządów rodnych kobiety to tylko fragment. W przypadku mężczyzn problemami penisa i jąder z powodzeniem zajmują się urolodzy.

Zobaczmy definicje z Wikipedii (jeśli ktoś ma lepsze źródło do definicji, proszę umieścić lepsze definicje - zdaję sobie sprawę z wad Wikipedii)
Położnictwo – dziedzina medycyny zajmująca się fizjologicznym okresem ciąży, porodu i połogu.
Ginekologia – dziedzina medycyny zajmująca się profilaktyką i leczeniem chorób żeńskiego układu płciowego.

Dlaczego zatem nie zrobić specjalizacji położnictwo", która zajmowała by się tylko ciążą, porodem i połogiem, bez chorób układu rozrodczego (które mogłyby przypaść urologom, wenerologom itd.)?

Można, tylko po co. Medycyna ma to do siebie, że nie można żadnej dziedziny wykonywać w oderwaniu od innych i takie zawężanie za dobrze nie wychodzi (chyba, że materiał specjalizacji robi się naprawdę za duży). Więc zestawienie ginekologii i położnictwa ma swoje plusy w postaci wszechstronności specjalisty. Z Twoich przykładów wenerologia jest włączona w dermę, a urologia zajmowałaby się chirurgią układu moczowego, płciowym męskim, płciowym żeńskim i piersią (wydaje mi się, że ciut za dużo).