Strona 1 z 2

nauka chemii

: 12 mar 2010, o 18:08
autor: uzytkownik26
Mam takie pyatnie czy nauka chemii bardziej polego na rozumowaniu czy na wkuwaniu :)

Re: nauka chemii

: 12 mar 2010, o 18:41
autor: Zielona cytryna
zdecydowanie na rozumieniu i robieniu zadań
teorii do wkucia jest mało (przynajmniej na poziomie LO )

Re: nauka chemii

: 12 mar 2010, o 18:44
autor: uzytkownik26
nawet jesli chodzi o zdawanie matury rozszerzonej z chemii?

Re: nauka chemii

: 17 mar 2010, o 15:43
autor: Alien18
Szczególnie jeśli o to chodzi )

Re: nauka chemii

: 17 mar 2010, o 16:21
autor: Agnieszka244
zdecydowanie chemia opiera się na myśleniu, chociaż wiadomo niektóre rzeczy trzeba zapamiętać. )

Re: nauka chemii

: 30 kwie 2010, o 08:19
autor: Materiego
Większość działów na rozszerzonym w LO jest bardzo schematyczna - wystarczy przerobić kilka przypadków aby rozwalić większość zadań typowo występujących na maturze.

Re: nauka chemii

: 1 maja 2010, o 17:25
autor: Tuś.
Zapamiętanie sprowadza się co najwyżej do kolorów niektórych roztworów i osadów .

Re: nauka chemii

: 3 maja 2010, o 17:52
autor: Filister
Tu&#x15B. pisze:Zapamiętanie sprowadza się co najwyżej do kolorów niektórych roztworów i osadów .
Jasne. to nie wiem co ty za chemii się uczyłaś/eś

Re: nauka chemii

: 4 maja 2010, o 08:28
autor: Tahtimittari
Raczej na rozumieniu. Są rzeczy do zapamiętania, jak wszędzie. Ale jakoś wiele to ich nie ma.

Re: nauka chemii

: 4 maja 2010, o 09:07
autor: tusiulka
Tahti trzeba by zaznaczyć, że na poziomie LO ich nie ma za wiele, bo na studiach to już inna bajka. Potrafią w tych książkach tyle teorii wsadzić, że czasem się człowiek zastanawia po co tak rozwlekle jest to napisane, jak można było wiele prościej o tym powiedzieć co się równa z łatwiejszym rozumieniem tematu. Nie zgodzę się, że wszystko to rozumienie, ale też nie wszystko to pamięciówka. Jak ktoś już wyżej napisał, schematy są ważne, jeśli chodzi o reakcje trzeba wiedzieć co powstanie, kompleks czy sól, czy coś tam innego. Trzeba też pamiętać o wzorach, kolorach osadów, co np na chemii analitycznej na studiach nie jest sprawą taka oczywistą gdy trzeba zapamiętać po kilka kolorków osadów dla reakcji dla każdego kationu i anionu. No ale LO, to wiadomo trochę inne rzeczy.

Re: nauka chemii

: 4 maja 2010, o 10:04
autor: Tahtimittari
tusiulka, prawda. U mnie na studiach to głównie uczenie się wzorów na pamięć było.

Re: nauka chemii

: 3 cze 2010, o 19:22
autor: k_botka
a jak Waszym zdaniem jest z chemią na maturze rozszerzonej?
ja jestem juz po maturze w tym roku ale zdawalam tylko biologię, przydalaby się do tego i to bardzo chemia
z tym że ja na dzien dzisiejszy nic a nic z niej nie kumam bo nigdy się jej nie uczyłam. wiedzialam dobrze ze skoro bede zdawac biologię to to zapewne nie wystarczy ale stwierdzilam ze skoro jej wręcz nie lubię to nie będe sie jej uczyc. mimo to wiele osob, ktore zdaja bądź zdawaly chemię twierdzą, że matura z chemii jest łatwa do zdania na zadowalającym poziomie, a przynajmniej latwiejsza niz biologia. ja z biologią nie mam żadnego problemu i wlasnie dlatego mnie korci żeby chociaż sprobowac. i dalam sobie dwa lata na nauczenie się tego, (teraz pojde na jakies studia) i chce probowac na cos ambitniejszego. tylko sie zastanawiam czy jest sens, czy dwa lata to wystarczający czas na nauczenie sie do rozsz. od podstaw

Re: nauka chemii

: 11 wrz 2010, o 11:22
autor: Tuś.
Maryjusz pisze:
Tu&#x15B. pisze:Zapamiętanie sprowadza się co najwyżej do kolorów niektórych roztworów i osadów .
Jasne. to nie wiem co ty za chemii się uczyłaś/eś
Mój profil dość jasno określa moją płeć.

W tym roku do matury się nie uczyłam, nie dosłownie. Zrobiłam Witowskiego i wszystkie arkusze maturalne i wyciągnęłam na 90%. Nie otworzyłam nawet podręcznika z liceum. Więc jak widzisz, coś tam jednak umiem.
tusiulka pisze:Tahti trzeba by zaznaczyć, że na poziomie LO ich nie ma za wiele, bo na studiach to już inna bajka.
Właśnie. Trafiłam na profesora od ogólnej, który życzył sobie definicji słowo w słowo z Atkinsa, mimo że rozumiałam pojęcie po swojemu, musiałam ryć na pamięć definicję.