Chemia od zera
: 23 mar 2016, o 18:47
Cześć wszystkim, aktualnie zacząłem studia na geologii inżynierskiej i niestety braki w wiedzy z szkoły gimnazjalnej + średniej nie pozwalają mi na zrozumienie wielu zagadnień.
Chciałbym od zera sam się dokształcić, przejść przez etap gimnazjum i szkoły średniej + rozszerzenie (może).
Chciałbym prosić o pomoc w usystematyzowaniu nauki, jak sobie z tym poradzić, ponieważ w przeciągu kilku lat olewałem mocno chemię i kompletnie nic nie pamiętam.
Nie wiem czy dobrym pomysłem jest kupno repetytorium ze szkoły średniej i przerobienie, chyba takie repetytorium zakłada że coś z gimnazjum się wyniosło.
Myślałem nad zaczęciem od książki do 1 gimnazjum, ale nie mam pojęcia jaką pozycję wybrać. Pamiętam że sam posiadałem w gimnazjum książkę z której nauka była koszmarem, tzn. bardzo dużo opisów które nic nie wnosiły do nauki a mieszały kompletnie w głowie, taka pozycja niby dla każdego jednak odstraszała formą.
Nie wiem z której strony to ugryźć, wiem że mogę poprosić wykładowców o pomoc, ale oni zakładają że jednak coś się wie ze średniej, nie mówiąc już o gimnazjum.
Przy aktualnym systemie nauki (dużo materiału) wydaje mi sie że gimnazjum poszłoby w miarę szybko, a przy średniej pewnie bym trochę przesiedział zakładać codzienną naukę
Chciałbym od zera sam się dokształcić, przejść przez etap gimnazjum i szkoły średniej + rozszerzenie (może).
Chciałbym prosić o pomoc w usystematyzowaniu nauki, jak sobie z tym poradzić, ponieważ w przeciągu kilku lat olewałem mocno chemię i kompletnie nic nie pamiętam.
Nie wiem czy dobrym pomysłem jest kupno repetytorium ze szkoły średniej i przerobienie, chyba takie repetytorium zakłada że coś z gimnazjum się wyniosło.
Myślałem nad zaczęciem od książki do 1 gimnazjum, ale nie mam pojęcia jaką pozycję wybrać. Pamiętam że sam posiadałem w gimnazjum książkę z której nauka była koszmarem, tzn. bardzo dużo opisów które nic nie wnosiły do nauki a mieszały kompletnie w głowie, taka pozycja niby dla każdego jednak odstraszała formą.
Nie wiem z której strony to ugryźć, wiem że mogę poprosić wykładowców o pomoc, ale oni zakładają że jednak coś się wie ze średniej, nie mówiąc już o gimnazjum.
Przy aktualnym systemie nauki (dużo materiału) wydaje mi sie że gimnazjum poszłoby w miarę szybko, a przy średniej pewnie bym trochę przesiedział zakładać codzienną naukę