Biolog.pl

Chciałbym wykonać identyfikację jonów fosforanowych (V) w glebie za pomocą molibdenianu amonu.
Jednak znalazłem dwie metody z użyciem tego odczynnika - raz powstaje niebieski roztwór a raz żółty (w niebieskim jeszcze chyba bierze udział kwas askorbionowy).

Czy po dodaniu do ekstraktu glebowego - w którym rozpuszczone są jony fosforanowe - molibdenianu amonu po zakwaszeniu (np: kwasem octowym) pojawi się żółte zabarwienie? Czy to wystarczy?

Chciałeś tylko je wykryć, czy również oznaczyć ilościowo? Glebę masz dobrze zmineralizowaną ?

Ta reakcja to reakcja widmo. A możesz dowolną metodą wykryć? Możesz zastosować AgNO3 i wykryć osad Ag3PO4. Byłoby o wiele sympatyczniej.

Chciałem je oznaczyć ilościowo (pół-ilościowo) za pomocą roztworów wzorcowych wzrokowo lub z użyciem prymitywnego kolorymetru własnej roboty.

Jeżeli chodzi o ten kolor przy oznaczeniu z molibdenianem to kolor może być żółty, ale po redukcji powstaje kompleks o barwie niebieskiej. Więc jeżeli użyjesz kwas askorbinowy, który jest reduktorem, to wtedy rzeczywiście powstanie niebieskie zabarwienie. Przy oznaczaniu ilościowym o jakie Ci chodzi niestety ciężko będzie zrobić Ag3PO4 gdyż najprawdopodobniej wytrąci się jego osad (Chociaż to zależy od ilości fosforanów i tego czy iloczyn rozpuszczalności zostanie przekroczony), więc ta metoda odpada.