Biolog.pl

Mam pytanie odnośnie fermentacji: jaki jest właściwie jej sens biologiczny poza tym, że może być zamiennikiem oddychania tlenowego przy braku O2. Wiem, że ktoś mi już kiedyś tłumaczył, że chodzi chyba o zużytkowanie NADH+H+ powstającego w glikolizie, ale nie pamiętam dokładnie czy o tym była mowa.

Pewnie chodzi o to, że zamieniany jest pirogronian w mleczan aby ponownie odzyskać NAD+ z NADH2, by móc ten proces przeprowadzić jeszcze po raz kolejny. Poprzeglądaj sobie ten proces, zobacz, że niezbędny jest do niego NAD+, który utleni glukozę, więc do ponownego jego przeprowadzenia trzeba odzyskać NAD+ poprzez redukcje pirogronianu do mleczanu.

Okej, rozumiem, czyli generalnie ta redukcja pirogronianu do kwasu mlekowego jest po to, żeby zużyć elektrony zgromadzone w NADH+H+ i potem może być NAD+ znowy wykorzystywane w glikolizie ?

Tak dokładnie tak, gdyby tego nie było proces fermentacji mlekowej mógłby zajść tylko raz

odwrotnie - gdyby nie fermentacja (np. mlekowa) glikoliza zaszłaby tylko raz. Glikoliza dostarcza ATP, ale potrzebuje NAD+.

Pani Anno, czyli rozumieć mam to tak, że w niesprzyjających warunkach (brak tlenu) alternatywą jest fermentację. Pierwszym jej etapem jest glikoliza, która dostarcza ATP, a drugi etap (redukcja pirogronianu) jest po to, by glikoliza mogła zachodzić powtórnie (by odnowić NAD+ czyli pozbyć się elektronów) ?

Dokładnie tak.

Glikoliza daje troszkę energii. Oczywiście, jeżeli da się zrobić potem cykl Krebsa i łańcuch tlenowy, to super, bo to prawie 20 razy więcej energii, ale jak nie da się - bo bez tlenu łańcuch nie poleci - to trzeba sobie jakoś poradzić. O ile ATP zużywa się prawie wszędzie, to NADH nie jest zużywany w licznych miejscach i bez łańcucha kicha generalnie wychodzi. I tu wchodzą fermentacje. Pomimo, że reakcje zużywają energię (bo NADH jest naładowane energią), i tak całość się opłaca. Dzięki odtworzeniu puli NAD+ komórka może znowu zrobić glikolizy, inaczej ugrzęzła by z bez sensownymi wtedy NADH.

Dziękuję bardzo za pomoc. Mam jeszcze pytania co do glukoneogenezy. Czy w przypadku uzyskiwania energii z aminokwasów/tłuszczy są one odpowiednio przekształcane aż do uzyskania acetylo-CoA a potem włączane w ten zmodyfikowany cykl Krebsa, gdzie ze szczawiooctanu uzyskuje się pirogronian i potem glukozę ? Oraz reakcja pirogronian glukoza wymaga dostarczenia energii ? Wiem, że to są trudne i złożone zagadnienia, jednak interesuje mnie wiedza na poziomie liceum, bez zbytecznego wchodzenia w szczegóły.

Dobra, już doszedłem do wszystkiego, pomieszało mi się. Jedno pytanie: Czy ketokwasy powstałe w deaminacji aminokwasów mogą być substratami w : glukoneogenezie, cyklu Krebsa i glikolizie ?