Biolog.pl

Witam wszystkich

Jestem z drugiej klasy LO - profil matematyczno-fizyczno-językowy. Pisze ta NAJNOWSZĄ maturę -.- 2015 (niestety) wiec dodatkowe przedmioty tylko na rozszerzonym. I mam ważne dla mnie pytanie chciałabym iść na stomatologię. Biologię się uczę już od jakiegoś miesiąca-dwóch i jestem na razie na protistach (zaczęłam) a przerobiłam te białka, lipidy, wirusy itp. Z fizyki nigdy nie byłam asem (i raczej nie będe ) a profesor powiedział nam niedawno ze jak on sprawdza matury to nigdy sie nie trafia wynik 100% może kilka koło 90%. Ale przeważnie około 70%. I teraz mam wątpliwości czy dam rade na te chociażby 60% napisac. Do matury mam rok i 4 miesiące. Starsze roczniki pisząc mature napisali z chemii przeciętnie na 80% a z biologi 70/75.


Czy sądzcie że da rade się porządnie przygotować w takim czasie na mature roz z chemii? Od czego zacząć jeśli się jest zielonym (nie mam w ogóle w szkole chemii) ? Będę brdzo wdzięczna za pomoc.

Nie, nie dasz rady.
Co ma matura do Doliny Rospudy.

Nie ma najmniejszych szans. Jeśli po podstawówce nie recytujesz całej tablicy Mendelejewa z pamięci ( izotopy oczywiście też) to nawet nie masz po co zaczynać.

haha dzięki janusz11 chyba faktycznie masz racje

A skad ci się wzięła niby Dolina Rospudy? O.o

w takim dziale założyłaś temat.

Nie, to tematy zalozone nigdzie (np. z glownej) forum samo wrzuca do Rospudy. Ot, taki ficzer.

dokładnie, nie wiedziałam za bardzo jak to zmienić więc zostawiłam

Jeśli chodzi o maturę z fizyki to mój kolega z klasy napisał próbną fizykę około stycznia na 96 a wszystkie matmy jakie były pisze na stówkę.
I takie opinie są w mojej klasie że do fizyki się nie trzeba za bardzo uczyć, tylko rozumieć, a wszystko jest w tych sprytnych książeczkach z wzorami.

A co do chemii - jeśli znajdziesz dobrego korepetytora to nie widzę problemu, jeśli będziesz się uczyć sama to trochę widzę, ale nie jakiś maksymalny - np. według mnie znacznie prościej napisać dobrze chemię niż biologię. Matury z chemii są przewidywalne, ucz się dużo i może starczy.

Aksolotl, aż się boję twojego kolegi wiem że sa przypadki które mają fizykę w małym paluszku, ale nie ma ich dużo z tego co wiem planuję wziąć jakieś korki z chemii, ale na razie to z matma się męczę i z korkami.

przewidywalne matury? hmm. moja znajoma mi mówiła, że na maturze z chemii się co roku powtarzają typy zadań, ale nie mogła mi podać niestety żadnego przykładu

P.S. zrozumieć fizykę tk, mam nadzieję, że to się stanie już w najbliższym czasie

Co sie powtarza? Rozpisywanie konfiguracji, reakcje jadrowe, hybrydyzacja, obliczeniowki z pH i prawem dzialania mas, regula przekory, Tollens i Trommer, amfoterycznosc z jonami kompleksowymi, hydroliza, ogniwa, tluszcze. 80% tego znajdziesz w kazdej maturze.

Dzieki dzieki dzieki naprawde mi pomogla ta informacja musze sie koniecznie zabrac za ta chemie bo potem bedzie za pozno a bardzo bym chciala na stome. Najblizej mam do Wrocka ale marne szanse. ale i tak dzieki

Aksolotl pisze:Co sie powtarza? Rozpisywanie konfiguracji, reakcje jadrowe, hybrydyzacja, obliczeniowki z pH i prawem dzialania mas, regula przekory, Tollens i Trommer, amfoterycznosc z jonami kompleksowymi, hydroliza, ogniwa, tluszcze. 80% tego znajdziesz w kazdej maturze.

Jesteś pewny co do ogniw ? Z tego co mi wiadomo jest to zaznaczone jako ponadprogramowe", co z reguły kończy się tym, że jest podany tekst źródłowy na ten temat i zadania do obliczenia.