Biolog.pl

Witam,

Mam takie pytanie, ponieważ się tym zbytnio nie interesowałem w okresie maturalnym, a teraz mam z tym problem.

Chodzi mi o studia chemiczne, jak to z nimi jest?

Najpierw uczy się 3 lata ogólnej? Potem co jest jeszcze?
Aha i np. jaki kierunek mogę wybrać sobie na UJ po tych 3 latach?

Wiem, że pytanie jest śmieszne, ale nie mogę znaleźć odpowiedzi, więc proszę o pomoc.

no co Ty, przejrzales w ogole przedmioty wykladane? jest nieorganiczna fizyczna organiczna itd. po licencjacie wybierasz sobie specjalizacje i tyle przynajmniej we wro.

atomicowi, chodziło pewnie o to, czy uczy się na I stopniu studiów jakichś przedmiotów specjalnościowych, czy tylko ogólnych (takich jak na każdych chemicznych studiach). Z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że przedmioty których uczą na każdej uczelni na kierunku chemia to: matematyka, fizyka, chemia nieorganiczna, organiczna, fizyczna, analityczna, kwantowa i mase innych pierdół zupełnie nieistotnych. Na studiach I stopnia (trwają 3 lata na uniwersytetach, a na politechnikach 3,5 roku) wybierasz specjalność dzięki której masz dodatkowe przedmioty, których się uczysz, np ja wybralam teraz specjalność chemia kosmetyczna i będę miała oprócz wymienionych przedmiotów jeszcze mikrobiologie, elementy dermatologii i histologii. Po tych trzech latach na uniwerku dostajesz tytuł licencjata. Na politechnikach po 3,5 latach inżyniera. W tym momencie konczą się studia I stopnia. Jeśli chcesz kontynuowac naukę mozesz iść na studia II stopnia w przypadku uniwerków trawją one 2 lata, w przypadku polibud 1,5 roku. Po obu uczelniach otrzymujesz tytuł magistra. Oczywiście na II stopniu studiów mozesz wybrać inną specjalność niż studiowałes na I stopniu, jeśli spodoba Ci sie inna specjalność lub nie bedziesz chciał kontynuować tamtej, którą wybrałeś na I stopniu studiów. Jak bedziesz miał jakieś pytania to pisz, postaram się odpowiedzieć.

Kolego, dam Ci złotą radę. Jeśli chcesz studiować nauki chemiczne to wybierz politechnikę.
Jestem abolwentem technologii chemicznej, pracuję w przemyśle chemicznym i powiem tyle - nie ma tu żadnych mgr, są tylko mgr inż i dr inż. Z własnego doświadczenia stażowego i praktyk wiem że chemicy po uniwersytetach trafiają do małych firm gdzie pracują jako laboranci za niewielkie pieniądze (miałe praktyki w firmie produkującej kosmetyki - dziewczyny w lab z wyższym wykształceniem dostawały 1200zł na rękę). Z kolei w drugiej firmie (przetwórstwo tworzyw sztucznych) spotkałem chłopaka który skończył chemię na uniwerku i potem musiał zrobić zaocznie inż bo inaczejgroziło mu zwolnienie.
Druga sprawa to że inżynierowie zarabiają lepiej.

Zgadzam się z przedmówcami. Chemia na uniwerku, niestety nie przygotuje to pracy w większych firmach przemysłowych, no może jakaś jedna uczelnia się znajdzie, ale wątpię. Niestety sam nie miałem możliwości rozpoczęcia studiów inżynieryjnych, ale może w przyszłym roku drugi kierunek typowo inżynieryjny.

I nasuwa mi się pytanie, jaki byście mi polecili kierunek inżynieryjny? Niestety w Białymstoku nie ma chemii na polibudzie, ale są po trosze powiązane. Myślałem nad inżynierią środowiska lub inżynierią biomedyczną (bardziej mechaniczna ale też fajna ), ewentualnie budownictwo.

Myślę że inżynieria biomedyczna odpada. Moja koleżanka to kończyła - studia trudne (biologia, mechanika, elektronika) a pracy po tym żadnej. Ona pisała na magisterce program do jakiegoś urządzenia szpitalnego. Generalnie odradzam.
Inżynieria środowiska - to już lepiej. Chociaż nazwa może trochę mylić - z tego co znajomi opowiadali, co mi utkwiło w pamięci, to że zajmowali się projektowaniem instalacji w budynkach, chłodniczych, klimatycznych itd. To jest znacznie bardziej inżynierski kierunek niż ochrona środowiska, ta z kolei jest już bardziej pod chemię.

Generalnie zaczynajac drugie studia trzeba wybrać czy chce się pogłębić wiedzę (mniej więcej ten sam kierunek) czy zacząć coś zupełnie nowego jak budownictwo. Pracowałbyś albo jako budolaniec albo jako chemik - dlatego osobiście sądzę że nie ma sensu wybierać zupełnie nwoego drugiego kierunku, jedne studia robi się wtedy na darno"=strata życia.
Natomiast na twoim miejscu rozważyłbym rzucenie studiów chemicznych i rozpoczęcie np tego budownictwa skoro o tym wspomniałeś, albo mechaniki czy informatyki. To są studia po których zawsze znajdzie się prace i to za porządne pieniądze. Po chemii, nawet studiach inżynierskich, tylko nieliczni znajdują dobrą pracę. Mnie się udało ale wielu moich znajomych w ogóle nie znalazło pracy. PRoblem w tym że chemików jest za dużo - szerokie nauki chemiczne można studiiować na uniwersytetach, politechnikach, akademiach rolinczych, medycznych a nawet ekonomicznych.
Wiem że nikt nie zmienia swoich życiowych planów pod wpływem jednego posta ale warto pewne rzeczy przemyśleć

Njord, a jaką specjalizację wybrałeś?

Ja bym wybrała inżynierię biomedyczną, moja siostra jest na V roku i bardzo sobie chwali, studia bardzo trudne, ale ciekawe. Jak znajdzie prace to do Was napiszę czy faktycznie tak trudno. Inna rzecz, że sporo zależy od miasta.

Chemii nie rzucę, bo to mój wybór jak to mówią niektórzy powołanie Nie powiem że jestem strasznie ucieszony tym co było na pierwszym roku, nawet jestem trochę zawiedziony, ale już drugi rok szykuje się pracowicie

A co do pracy, nie wiadomo co będzie za te 4-5 lat.jest oczywiście blok pedagogiczny i że niby potrafię dobrze tłumaczyć, ale tego powołania nauczycielskiego nie mam.

A wracając do pytania autora, to chemia przynajmniej na I roku, w Białym, to w pierwszym semestrze jedna wielka powtórka z liceum + kilka nowości, niestety bez laborek. Drugi już jest ciekawszy. Laborki z chemii ogólnej i fizyki Moim zdaniem wszystko zależy od prowadzących no i od grupy. Jak się dogadujecie z prowadzącymi to na prawdę zajęcia będą miłe i przyjemne (np. matma z mgr Tomkiem ^^ ) lub nudne i koszmarne (fiza.) Ale oczywiście kto co lubi i woli

Kończyłem technologię chemiczną, wybrałem specjalność układy dyspersyjne i polimery.
Dzisiaj pracuję w polimerach. Robię też doktorat ale akurat w moim przypadku również ma to związek z karierą.
Niestety w naszym państwie nie ceni się naukowców, to jest straszna prawda która spotyka tych zapalonych chemików po wyjściu z uczelni (w małych=nieprzemysłowych firmach nawet płyn do naczyń w laboratorium limitują, nie mówiąc o drogim sprzęcie za kilkaset tysięcy który jest niezbędny do badań).
powodzenia

No niby tak, ale może za te 4 lata może coś się zmieni. Oczywiście jak przeżyjemy koniec świata no i Euro 2012 ^^

A jak jest u was z chemią? Jakieś specjalności na I stopniu, czy tylko zwykle zajęcia? Bo z tego co się orientuję to u mnie na 3 roku wybiera się 5 z 12 proponowanych fakultetów oczywiście na dwa semestry

ja dostalam sie na chemie srodkow bioaktywnych na umcs czyli juz na 1 stopniu jest specjalnosc. ale troche sie waham bo podobno po chemii na uniwerku ciezko z praca . zastanawiam sie tez nad biotechnologia na Uprz. po tym kierunki mialabym przynajmniej inzyniera. co o tym myslicie ? zastanawiam sie tez nad poprawa matury ale nie wiem czy dam rade pogodzic studiowanie z nauka do matury

czy ciezki jest pierwszy rok chemii czy jest troche wolnego czasu ? planuje za rok poprawic mature a na ten rok wlasnie isc na chemie specj chemia podstawowa na Uniwers. Łodzkim. Prosze o rade.

Na pierwszym roku znajdzie się trochę wolnego czasu,a nawet jak masz ładnie plan rozłożony to i nawet sporo. Dla chcącego nic trudnego ^^

A co do twojego pytania sqri00 to niestety musisz sam wybrać. Co cię bardziej interesuje, czy bardziej chemia czy bardziej biologia. Oczywiście oba kierunki nie wykluczają się bo i tu i tu będziesz miał chemię, kilka rodzajów ale też biologię i biochemię. No ale inżynier to nie to samo co licencjat.