Czy zapłodnienie było możliwe?
: 24 sie 2012, o 13:41
Witam
Jestem chłopakiem i wraz ze swoją dziewczyną postanowiliśmy się trochę pobawić". Ogólnie może po prostu opiszę sytuację, tak będzie prościej. Powiem tylko, że w czasie pieszczot nie było żadnej penetracji pochwy.
Po skończeniu tak jakby 1 tury pieszczot, poczułem, że trysnąłem płynem ejakulacyjnym. No i po prostu chciałem ręką sprawdzić, czy to było to. no i miałem trochę wilgotne palce (nie było gęste, trochę wilgotne) ale wtarłem to w spodenki i przez ok. 10 min rozmawiałem z dziewczyną itp. Potem zacząłem ją masować (dużo było kontaktu ze sweterkiem, ale potem także same biodra, nogi, ręce, itp), ale potem też po ok 10 min zacząłem masować jej pośladki pod majtkami (bezpośrednio) no i nie wiem czy nie mogły tam zostać pozostałości tego płynu co miałem na reku. Poza tym potem też się pieściliśmy i także trzymałem swoje ręce na jej pośladkach (bezpośrednio, na skórze), momentami blisko krocza ale to było gdzieś 30 min po sprawdzeniu.
Ogólnie ręce miałem suche, ale wiadomo, w czasie pieszczot pośladków wytworzył się pot i mnie zastawia czy plemniki nie mogłyby wtedy dojść do pochwy. Moja dziewczyna miała wtedy ostatni dzień krwawienia. Myślę, że miała tampon lub podpaskę. Powiedziała, że krwawienie się skończyło następnego dnia (po pieszczotach) (to był już 7 dzień po rozpoczęciu, ma cykle ok 28 dni). Jak już pisałem, nie było kontaktu palców z pochwą, tylko możliwe że dotknąłem okolic krocza.
Teraz moje pytanie, czy jest szansa na to, że mogła zajść w ciążę?
Pozdrawiam
Jestem chłopakiem i wraz ze swoją dziewczyną postanowiliśmy się trochę pobawić". Ogólnie może po prostu opiszę sytuację, tak będzie prościej. Powiem tylko, że w czasie pieszczot nie było żadnej penetracji pochwy.
Po skończeniu tak jakby 1 tury pieszczot, poczułem, że trysnąłem płynem ejakulacyjnym. No i po prostu chciałem ręką sprawdzić, czy to było to. no i miałem trochę wilgotne palce (nie było gęste, trochę wilgotne) ale wtarłem to w spodenki i przez ok. 10 min rozmawiałem z dziewczyną itp. Potem zacząłem ją masować (dużo było kontaktu ze sweterkiem, ale potem także same biodra, nogi, ręce, itp), ale potem też po ok 10 min zacząłem masować jej pośladki pod majtkami (bezpośrednio) no i nie wiem czy nie mogły tam zostać pozostałości tego płynu co miałem na reku. Poza tym potem też się pieściliśmy i także trzymałem swoje ręce na jej pośladkach (bezpośrednio, na skórze), momentami blisko krocza ale to było gdzieś 30 min po sprawdzeniu.
Ogólnie ręce miałem suche, ale wiadomo, w czasie pieszczot pośladków wytworzył się pot i mnie zastawia czy plemniki nie mogłyby wtedy dojść do pochwy. Moja dziewczyna miała wtedy ostatni dzień krwawienia. Myślę, że miała tampon lub podpaskę. Powiedziała, że krwawienie się skończyło następnego dnia (po pieszczotach) (to był już 7 dzień po rozpoczęciu, ma cykle ok 28 dni). Jak już pisałem, nie było kontaktu palców z pochwą, tylko możliwe że dotknąłem okolic krocza.
Teraz moje pytanie, czy jest szansa na to, że mogła zajść w ciążę?
Pozdrawiam