Biolog.pl

Witam
Przeczytałam ostatnio, w jakimś artykule, że w celu uniknięcia konfliktu serologicznego matce dziecka z krwią Rh- podaje się w formie zastrzyku przeciwciała anty-D, które w razie kontaktu krwi matki z dzieckiem automatycznie niszczą komórki krwi dziecka, dzięki czemu nie dochodzi do matki do powstania przeciwciał mogących zaszkodzić dziecku. Jaki to ma sens? Skoro przecież podane przez zastrzyk przeciwciała mogą chyba również przeniknąć przez łożysko i doprowadzić po uszkodzenia płodu. Wg Nowej Ery w celu uniknięcia konfliktu serologicznego podaje się matce substancje neutralizujące przeciwciała anty-D.

Ile mozna o tym konflikcie. Na pewno nic nie znalazlas na forum/szerzej pojetym internecie?

Jest to mala ilosc, nic strasznego sie od tego dziecku nie dzieje. Poza tym w Polsce w zdecydowanej wiekszosci przypadkow podaje sie tylko dawke po urodzeniu, wiec w ogole temat nie istnieje.

A NE moglabys zeskanowac/zacytowac dokladnie co tam jest napisane?

Oprócz tego co napisał Random (ilość przeciwciał jest mała) należy też wspomnieć o tym, że największa efektywność transportu IgG przez łożysko zachodzi w ostatnich tygodniach ciąży (4-6 tygodni przed porodem), a tymczasem immunoglobulinę podaje się w 28-30 tygodniu ciąży.

W większości przypadków nie ma żadnych negatywnych skutków dla dziecka, czsami (b. rzadko), głównie przy wielokrotnym podawaniu immunoglobuliny BTA u dziecka jest słabo dodatni przy braku objawów albo objawach niewielkiej niedokrwistości.

Dzięki postępowi medycyny w dzisiejszych czasach komplikacje związane z różnicą między grupami krwi rodziców są bardzo rzadkie.Jakie jest ryzyko konfliktu serologicznego i na czym polega można się dowiedzieć z publikacji którą polecam.[mod]