Matematyka rozszerzona z myślą o medycynie
: 24 paź 2013, o 17:42
Witajcie .
Wątek kieruję do osób, które mimo profilu LO z matematyką podstawową, zdawały (lub będą zdawać) matematykę rozszerzoną z myślą o medycynie.
Sama jestem właśnie w takiej sytuacji. Jako, że nigdy nie miałam problemów z matmą i to właśnie był mój ulubiony przedmiot przez lata, zdecydowałam się na rozszerzenie na maturze. Profil podstawowy w liceum jednak daje o sobie znać. Chodzę na korki od prawie roku, jednak nie mam szczęścia do korepetytorów. Pierwszy był kompletna porażką. Obecna Pani jest w miarę, ale nie do końca mi odpowiada. Niestety korepetytora już nie zmienię, wszyscy naprawdę dobrzy nauczyciele mają albo wszystkie miejsca zajęta od maja, albo nie udzielają korków, albo nie przyjmują rozszerzenia. Dzisiaj rozwiązywałam jeden z arkuszy matury rozszerzonej na jutrzejsze zajęcia w szkole i wnioski są niestety przykre.
Kieruję więc do Was pytanie, jak przygotowywaliście/przygotowujecie się do matury z matematyki rozszerzonej? Dodam, że jest to dla mnie trzeci przedmiot i nigdy nie uczę się go kosztem biologii lub chemii. Po prostu nie mogę przeznaczyć całej energii i czasu na matematykę, gdyż te dwa przedmioty są dla mnie ważniejsze. Jednocześnie nie ukrywam, że miło byłoby napisać matmę na jakiś ładny procent ). Jak połączyć więc naukę biologii, chemii i matematyki, z jakich zbiorów korzystać, jaki system nauki przyjąć, by zrobić to ekonomicznie - bez uszczerbku na biologii i chemii?
Podzielcie się doświadczeniem . Pozdrawiam .
Wątek kieruję do osób, które mimo profilu LO z matematyką podstawową, zdawały (lub będą zdawać) matematykę rozszerzoną z myślą o medycynie.
Sama jestem właśnie w takiej sytuacji. Jako, że nigdy nie miałam problemów z matmą i to właśnie był mój ulubiony przedmiot przez lata, zdecydowałam się na rozszerzenie na maturze. Profil podstawowy w liceum jednak daje o sobie znać. Chodzę na korki od prawie roku, jednak nie mam szczęścia do korepetytorów. Pierwszy był kompletna porażką. Obecna Pani jest w miarę, ale nie do końca mi odpowiada. Niestety korepetytora już nie zmienię, wszyscy naprawdę dobrzy nauczyciele mają albo wszystkie miejsca zajęta od maja, albo nie udzielają korków, albo nie przyjmują rozszerzenia. Dzisiaj rozwiązywałam jeden z arkuszy matury rozszerzonej na jutrzejsze zajęcia w szkole i wnioski są niestety przykre.
Kieruję więc do Was pytanie, jak przygotowywaliście/przygotowujecie się do matury z matematyki rozszerzonej? Dodam, że jest to dla mnie trzeci przedmiot i nigdy nie uczę się go kosztem biologii lub chemii. Po prostu nie mogę przeznaczyć całej energii i czasu na matematykę, gdyż te dwa przedmioty są dla mnie ważniejsze. Jednocześnie nie ukrywam, że miło byłoby napisać matmę na jakiś ładny procent ). Jak połączyć więc naukę biologii, chemii i matematyki, z jakich zbiorów korzystać, jaki system nauki przyjąć, by zrobić to ekonomicznie - bez uszczerbku na biologii i chemii?
Podzielcie się doświadczeniem . Pozdrawiam .