Strona 1 z 1

korepetycje z biologii do matury 2011 - czy warto?

: 20 wrz 2010, o 21:05
autor: Gin01
zdaję w tym roku maturę z bio/chem rozszerzoną po dwóch latach studiowania, więc mam conineco do nadrobienia. zastanawiam się czy zapisac się na korepetycje z biologii lub ewentualnie jakies kursy przygotowawcze. o ile z chemii jest to przydatne, to w przypadku biologii sie waham bo jest to raczej czysta pamieciowka. jak jest w waszym przypadku- sami sie przygotowujecie czy korki?

Re: korepetycje

: 20 wrz 2010, o 21:16
autor: Sorymina
Dla mnie korepetycje z biologii to wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Re: korepetycje

: 20 wrz 2010, o 21:24
autor: Gin01
no właśnie bije się z myślami też mi się tak wydaje bo tam nie ma nic do tłumaczenia. na chemię idę. może jest na forum ktoś kto sam się przygotował i zdał na +90

Re: korepetycje

: 20 wrz 2010, o 22:18
autor: lith
Na pewno biola na maturze to nie jest czysta pamięciówka. z pamięciówką to ma naprawdę niewiele wspólnego

Do tłumaczenia może nie ma. bardziej chodzi o nauczenie się rozwiązywania schematycznych zadań i trafianiu w klucz. Można oczywiście samemu, ale trzeba pamiętać, ze jak tylko wykujesz choćby i villego to później będzie lament.

Jak korki z bioli to na pewno powinny polegać na nauczeniu się pisać matur, a nie na opanowaniu materiału, bo można jak mówicie zrobić spokojnie samemu i rzeczywiście zupełnie szkoda kasy. Czyli podejrzewam, że trudno o dobre korki z bioli. Ja nie brałem korków i nie żałuję, ale mój wynik też nie powala, - bo nie wszędzie wstrzelić się mi udało w klucz.

Z chemii jest w razie czego co tłumaczyć, więc korki mogą się na coś tam pewnie przydać jak ktoś się gdzieś pogubi, ale chemię też można samemu opanować, przynajmniej mi wystarczało spokojnie to co na lekcji.

Re: korepetycje z biologii do matury 2011 - czy warto?

: 21 wrz 2010, o 15:46
autor: Cappucinhu
lith, a od września, czy pozniej zaczales systematyczna prace?

Re: korepetycje

: 21 wrz 2010, o 17:20
autor: vanille
Gin01 pisze:no właśnie bije się z myślami też mi się tak wydaje bo tam nie ma nic do tłumaczenia. na chemię idę. może jest na forum ktoś kto sam się przygotował i zdał na +90
Ja się przygotowywałam sama i zdałam na 92%. Szczerze mówiąc dla mnie płacenie za korki z bio to też wyrzucanie pieniędzy w błoto. Materiał opanować można samemu, a jeśli chodzi o formułowanie odpowiedzi to to też nie jest jakaś sztuka niemożliwa do opanowania. Po prostu trzeba pisać krótko, zwięźle i na temat. Ja np. przy robieniu arkuszy wczytywałam się w odpowiedzi zaproponowane w kluczu i patrzyłam czego u mnie by brakowało, czy wszystko jest doprecyzowane itp. Moim zdaniem niedobrzy egzaminatorzy, którzy czekają na każde językowe potknięcie maturzysty to w dużym stopniu mit i nie należy płacić tyle kasy, żeby biolog nauczył Cię formułować odpowiedzi (to już chyba bardziej polonista?).

Re: korepetycje z biologii do matury 2011 - czy warto?

: 21 wrz 2010, o 17:43
autor: Sorymina
vanille, a jak Ci chemia poszła? Chodziłaś na korki?
Gratuluję świetnego wyniku i dostania się mam nadzieję, że też mi się uda w przyszłym roku.

Re: korepetycje z biologii do matury 2011 - czy warto?

: 21 wrz 2010, o 18:28
autor: Cappucinhu
92? pomarzyć zawsze można
vanille po prostu jest dobra

Re: korepetycje z biologii do matury 2011 - czy warto?

: 21 wrz 2010, o 19:03
autor: vanille
Sorymina pisze:vanille, a jak Ci chemia poszła? Chodziłaś na korki?
Gratuluję świetnego wyniku i dostania się mam nadzieję, że też mi się uda w przyszłym roku.
Dzięki. Ja życzę powodzenia w tym roku Jeśli chodzi o chemie to miałam tyle samo co z bio i na żadne korki też nie chodziłam.
Po prostu trzeba się w miarę regularnie uczyć, robić arkusze i nie dać się zdenerwować na maturze. Ja na chemii już miałam taki moment, że mi się wydawało, że nie zrobie żadnego zadania. Wzięłam dwa głębokie wdechy, uspokoiłam się i jakoś poszło.

Re: korepetycje z biologii do matury 2011 - czy warto?

: 23 wrz 2010, o 19:42
autor: Kolave
vanille, zazdroszczę wyniku

Ja mam korki z chemii, a z biologii najlepiej sobie samemu rozpracować plan powtórzeń i robić zadania. Myślę, że można pokusić sie na korki wtedy kiedy własnie z arkuszami ma się problem.