Biolog.pl

Nie bardzo rozumiem w jako sposób można analizować diagram molekularnych podobieństw. Z góry dzięki za pomoc

W zyciu tego nie robilem, ale wydaje sie to raczej self-explanatory. Bierzesz dwa stworzonka. Patrzysz jak daleko w dol trzeba siegnac, zeby przejsc po linii od jednego do drugiego. Odczytujesz z osi pionowej jakiej liczbowo roznicy to odpowiada. Koniec.

Zaba rozni sie tak samo bardzo od zolwia jak i od konia (czy dowolnego innego zwierzecia na tym diagramie for that matter). Za to zolw od od konia rozni sie juz troche mniej niz zaba. Czlowiekowi blizej jest do konia niz do kangura, tak samo daleko do konia i do psa, a blizej do krolika niz do konia. I tak dalej.

A nie powinno być ze żaba od konia trochę bardziej się różni niż żaba od żółwia?

Ale pytasz jak powinno byc czy jak jest na tym diagramie? Na pierwsze nie odpowiem, nie znam sie - ale zawuaz ze tu analizuja konkretnie cytochrom c, a nie ogolnie podobienstwo genetyczne, wiec jestem sklonny uwierzyc, ze mniej wiecej tak jest. Na drugie - wg tego diagramu nie. To ze leza blizej lub dalej od siebie na osi poziomej nie ma najmniejszego znaczenia.

maniek93 pisze:A nie powinno być ze żaba od konia trochę bardziej się różni niż żaba od żółwia?

Ok, już się wszystko zgadza, w zły sposób poruszałem się po wykresie, dzięki!

też nie rozumiem