Czy moja matura z biologi nadal ma sens? Ciężki styczeń.
: 30 sty 2020, o 21:38
Hej,
potrzebuję porady, bo nie mam wśród znajomych nikogo, kto chce zdać biologie na wysoki wynik.
Czy wy też macie ciężki styczeń? Zastanawiam się aktualnie, czy moja praca ma sens, bo od drugiej klasy przygotowuję się do matury z biologi, materiał mam powtórzony kilkakrotnie, codziennie robię matury, aż nawet już nie mam jakich robić, a moje wyniki są ciągle w zakresie 60-75%. Uczę się 7 dni w tygodniu od 5 miesięcy, a nie widzę progresu. Czy wy też macie podobnie, więc nie jest tak źle? Czy już warto jednak poszukać czegoś innego niż medycyna?
Mam już wrażenie, że jeśli do tej pory nie nauczyłam się myślenia pod klucz, to w 3 miesiące i tak nie zdążę.
(Chemię także zdaję, ale tu nie mam problemu. Tam nie ma wstrzelania się w "co autor DOKŁADNIE miał ma myśli")
potrzebuję porady, bo nie mam wśród znajomych nikogo, kto chce zdać biologie na wysoki wynik.
Czy wy też macie ciężki styczeń? Zastanawiam się aktualnie, czy moja praca ma sens, bo od drugiej klasy przygotowuję się do matury z biologi, materiał mam powtórzony kilkakrotnie, codziennie robię matury, aż nawet już nie mam jakich robić, a moje wyniki są ciągle w zakresie 60-75%. Uczę się 7 dni w tygodniu od 5 miesięcy, a nie widzę progresu. Czy wy też macie podobnie, więc nie jest tak źle? Czy już warto jednak poszukać czegoś innego niż medycyna?
Mam już wrażenie, że jeśli do tej pory nie nauczyłam się myślenia pod klucz, to w 3 miesiące i tak nie zdążę.
(Chemię także zdaję, ale tu nie mam problemu. Tam nie ma wstrzelania się w "co autor DOKŁADNIE miał ma myśli")