Biolog.pl

Witam, w tym roku zamierzam zdawać maturę rozszerzoną z chemii. Jestem po klasie językowej, z chemią raz w tygodniu (a w praktyce no jeszcze rzadziej )Zamierzam robić wszystko od podstaw, których nie powiem, nie pamiętam w całości, a nawet nie miałam sposobności poznać zbytnio Stąd moja nietypowa prośba do was o ułożenie jakiegoś planu działania, harmonogramu nauki, od czego zacząć, co powinno robić się po czym i tego śmego.

Hime, zdecydowanie najlepiej zacząć od solidnej powtórki materiału gimnazjalnego, żeby mieć dobre podstawy, potem dobrze jest zrobić łatwiejsze działy - czyli stechiometrię, równanie Clapeyrona etc. następnie dobrze jest opanować orbitale, wiązania i inne wiadomości związane z atomami i cząsteczkami, bo to ułatwia zrozumienie kolejnych działów następnie - organiczna, nieorganiczna, fizyczna, można sobie przerabiać te działy partiami, żeby się nie zmęczyć skupiając się przez wiele dni tylko na jednym dziale I oczywiście dobrze jest po przerobieniu jakiegoś działu robić sobie od razu zadanka maturalne z niego, bo to pomaga zapamiętywać i utrwalać sobie wiedzę, a także korelować ją z innymi przerobionymi działami

Zacząłem swoje przygotowanie do matury z chemii 1,5 tygodnia temu i zacząłem od chemii fizycznej
Powiem Wam szczerze, dzisiaj mam jakiś kompletnie zj*** dzień (przepraszam) i tak proste zadania rozwiązywałem godzinę przez idiotyczne błędy matematyczne lub czysto technicznie

Ja przedewszystkim uczę się ciągle rozwiązując ćwiczenia ( z Witowskiego) - szybka powtórka materiału i ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia!

To bardzo dobrze że rozwiązujesz tyle zadań, to jest bardzo ważne Na maturze oprócz wiedzy liczy się właśnie umiejętność poprawnego rozwiązywania zadań typu maturalnego, więc im więcej ich rozwiążesz tym lepiej

Hime, ja również jestem po klasie lingwistycznej, w programie miałem totalne minimum biologii i chemii na podstawie, w trzeciej klasie intensywnie uczyłem się do matury i napisałem chemię roz na pięćdziesiąt pare %, a biologię roz na ponad siedemdziesiąt %. Za bardzo się skupiłem na teorii, a za mało na zadaniach, głównie z chemii. Du schaffst es bestimmt!

Ja jestem w mat-fizie a zdaję chemię rozszerzoną, też sama się uczyłam (teraz chodzę na korepetycje, bo nie zdołałam przerabiać materiału tak szybko jak chciałam- utonęłam w matmie ). W każdym razie, polecam korzystać z podręczników Operonu i Pazdry, iść po kolei Operonem (jest bardziej przystępny) i w między czasie doczytywać te same tematy z Pazdry. Jeśli chodzi o zbiory zadań, koniecznie Witowski, robiłam też trochę z Operonu i Pazdry. Do tego proponuję zakupić sobie jakiś zbiór z wyd Omega (edycja 2010- b. fajne zadania maturalne, mam też edycję 2012- zbiór zadań z matur z poprzednich lat). Życzę powodzenia i w razie problemów służę pomocą na tyle na ile będę w stanie