Biolog.pl

Dzień dobry,
przychodzę z jednym zadaniem z matury, wygląda ono następującą: Zdziwiło mnie rozwiązanie, ponieważ nie rozumiem czy jest konieczność obliczania wartości stałej równowagowej K, aby policzyć nowy stopień dysocjacji. Rozwiązując to zadanie obliczyłem pierw alfę(1), potem obliczyłem nowe stężenia H+ i HX, aby ponownie podstawić do wzoru na stopień dysocjacji [alfa (2)], czemu mój sposób rozwiązania jest błędny? Jest ktoś w stanie wytłumaczyć czemu muszę pierw obliczyć stałą K?

Twojego sposobu jakoś z opisu nie widzę wiec pokaż działania.

Oczywiście nic tu nie trzeba wyliczać.

Skoro K/c=alfa²/(1-alfa) to:

c₁/c₂=(alfa₂/alfa₁)²*((1-alfa₁)/(1-alfa₂))

Dla różnych stężeń lewa strona jest różna od jedności więc i prawa nie równa się jeden. Załóżmy przez chwilę, że alfa₁=alfa₂, no ale wtedy prawa strona równa się 1 czyli alfa₁ musi być jednak różne od alfa₂.

BTW, w przytoczonym rozwiązaniu (w pierwszym poście) rozwiązujacy wybrał rozwiązanie z alfa<0, zmienil znak na przeciwny i uznał, że jest ok. Nie jest. Alfa mniejsze od zera jest niefizyczne i należy je odrzucić.

Też zauważyłem ten błąd z alfą, dziękuję za pomoc