Biolog.pl

Pilnie potrzebuję pomocy. Mój pies aktualnie ma pchły z którymi walczę od kilku dni. Myślałam, że mnie gryzie to samo ale dziś po kąpieli w wannie znalazłam coś jakby larwę. Skojarzyłam, że jak wczoraj odkurzałam zakamarki to widziałam kilka takich rzeczy na ścianie i w kurzu, ale myślałam że to zlepiony kurz. Wyłowiłam to coś z wanny i prawie padłam jak ten robal zaczął się oblizywać ciemnym języczkiem. Wywaliłam znowu do wody a to pływając wystawiło ten jęzor na powierzchnię wody. Wiem, że to brzmi komicznie ale mówię poważnie. Załączam rysunek. Pomóżcie mi bo nie znalazłam nic w necie, a kolejną noc jestem cała pożarta To jest na brzegach ciemno szare a w srodku jasne. POMOCY

Znalazłam. Wyglądało mniej wiecej tak, ale bardziej srebrne kolory. Czy to mogło mnie pogryźć czy stawiać jednak na pchły od psa?

Oblizywać językiem? Wątpie. To ze zdjęcia nie gryzie.