Strona 1 z 7

depresja?

: 19 maja 2008, o 21:30
autor: indiana_jones
witam, dla niektorych to na pewno kontrowersyjny temat na rozmowy, ale jak zobaczylem statystyki ile % spoleczenstwa jest aktualnie w depresji oraz ile przez to przeszlo to mnie to zaskoczylo. jak wynika z WIKIPEDII:
Depresja - zaburzenie psychiczne z grupy chorób afektywnych charakteryzujące się objawami, które można następująco pogrupować:

* symptomy emocjonalne: obniżony nastrój - smutek i towarzyszący mu często lęk, płacz, utrata radości życia (począwszy od utraty zainteresowań, skończywszy na zaniedbywaniu potrzeb biologicznych) czasem dysforia (zniecierpliwienie, drażliwość)
* symptomy poznawcze: negatywny obraz siebie, obniżona samoocena, samooskarżenia, samookaleczenie, pesymizm i rezygnacja, a w skrajnych wypadkach mogą pojawić się także urojenia depresyjne (zob.Zespół Cotarda)
* symptomy motywacyjne: problemy z mobilizacją do wszelkiego działania, które może przyjąć wręcz formę spowolnienia psychoruchowego trudności z podejmowaniem decyzji
* symptomy somatyczne: zaburzenie rytmów dobowych (m.in. zaburzenia rytmu snu i czuwania), utrata apetytu (ale w depresji łagodnej czasem obserwuje się wzrost a nie spadek wagi ciała chorego), osłabienie i zmęczenie, utrata zainteresowania seksem, czasem skargi na bóle i złe samopoczucie fizyczne.
u mnie np.polowa tych objawow wystepuje. zly nastroj, smutek, utrata radosci zycia, drazliwosc, pesymizm, niska samoocena, zaburzenia rytmow dobowych, zmeczenie.

chcialbym sie dowiedziec jak sobie radzicie z depresja, a jezeli nie z depresja to z chwilami zalamania, jak mozna zlagodzic objawy niecheci do zycia w chwilach, gdy nie mamy ochoty zupelnie na nic? chetnie wyslucham opinii kazdego

Re: depresja?

: 19 maja 2008, o 22:10
autor: Korczaszko
depresja nie nadużywajmy słowa jeśli rzeczywiście czujesz, że możesz na nią cierpieć polecam wizytę u psychologa lub psychiatry. dwie bliskie mi osoby cierpiały/cierpią na depresję. Jedna szybko zauważyła, że coś jest nie tak, poszła do psychologa i dość szybko wyszła z tego stanu. Druga bierze tabletki, chodzi do psychologa (wcześniej do psychiatry) i jest ciężko trudno się żyje z taką osobą. początkowo rękami i nogami broniła sie przed wizytę i stan się pogorszył więc jeśli rzeczywiście nie radzisz sobie ze sobą. idź do lekarza! on najlepiej Ci doradzi jak radzić sobie ze złym humorem, niską samooceną.

Re: depresja?

: 19 maja 2008, o 22:37
autor: skarabae
Potwierdzam- nie mama, tata, ciocia są najwłaściwszymi osobami do oceny Twojego stanu. Nawet nie Ty sam, tylko właśnie lekarz, ew. psycholog. A patrząc po moim otoczeniu- widzę osoby, które obiektywnie żyją w dobrych warunkach, są jednak permanentnie nieszczęśliwe. Czasem mam wrażenie, że to po prostu taka ich właściwość mózgu, i to jest przykre, bo w takim razie byliby skazani na bycie nieszczęśliwymi. Niektórzy śmieją z chodzenia do psychologów, psychiatrów, ale jeśli to miałoby pomóc tym ludziom- i to czasem niewielkim kosztem.
Domowe sposoby na chwile przegnębienia rzecz jasna są, mniej i bardziej inwazyjne, ale z racji regulaminu może nie będę ich wypisywać

Re: depresja?

: 20 maja 2008, o 06:00
autor: agatakon
O, depresja to temat-rzeka, i bardzo ważny z dwóch powodów: 1) depresja to dosyć częsta choroba 2) nasze społeczeństwo ma do wszelkich chorówb psychicznych łącznie z pospolitymi lękami i depresjami stosunekdziki", niecywilizowany, robi się z tego tabu.

W USA jest inaczej. Nie twierdzę, że każdy zaraz się chwali, że ma depresję czy lęki. Nie jest jednak żadnym wstydem się przyznać, że bierze się leki przeciw, albo że się chodzi na takie czy inne terapie. Ludzie to rozumieją. Poza tym Amerykanie - co jest troszkę słuszne, a troszkę śmieszne - każdą chorobę przeciągają przez maszynerię ogólnonarodowej statystyki i wyliczają, ile milionów dolarów rocznie kosztuje ich ta choroba, jeśli jest nieleczona (bierze się pod uwagę głównie wydajność pracy i absencje w pracy).
Dlatego też ośrodkach zdrowia, w poczytnych czasopismach, na portalach medycznych - wszędzie spotyka się kwestionariusze z seriiCzy mam depresję?". Oto jeden z nich:

Do I Have Depression?

1. Have you been in a depressed mood for most of the day, nearly every day for at least two weeks? Yes – No

2. Have you lost interest or pleasure in most of the activities during the day, nearly every day for at least two weeks? Yes – No

3. Have you experienced a significant weight change (at least five pounds), either a loss or gain, recently? Yes –No

4. Has your appetite changed (increased or decreased) for an extended period? Yes – No

5. Have you suffered from lack of sleep or too much sleep, nearly every day for at least two weeks? Yes – No

6. Have you felt tired or experienced a loss of energy during the day, nearly every day for at least two weeks? Yes – No

7. Have you had guilty feelings or feelings of worthlessness nearly every day for at least two weeks? Yes – No

8. Have you had difficulty thinking, concentrating, or making decisions nearly every day? Yes – No

9. Have you had recurrent thoughts of death or recurring thoughts of suicide without any specific plan? Yes – No

10. Did the depressed mood begin after someone close to you died or within four weeks of giving birth? Yes – No

a) Did you circle yes for either question 1 or 2? _________
b) Did you circle yes four or more times in questions 3 through 9? ___________
c) Did you answer yes to question 9? ____________
d) Did you answer yes to question 10? ____________

If you answered yes to both (a) and (b), you may be suffering from an episode of major depression and should seek professional treatment.

If you answered yes to (c), seek professional help as soon as possible.

If you answered yes to (d), and your symptoms are disabling and have lasted for more than two months, seek professional help immediately. Dont delay.

© Copyright 1995-2005 The Cleveland Clinic Foundation. All rights reserved


Jeśli ktoś potrzebuje, żeby mu ten tekst przetłumaczyć na polski, chętbie to zrobię!

Depresje są bardzo różne, te najłagodniejsze manifestują się np. tylko poprzez permanentne poirytowanie i problemy z zasypianiem, te najgorsze - myślami i czynami samobójczymi. Ważnym czynnikiem diagnostycznym depresji jest czas trwaniadołka i częstotliwość powtarzania się takich stanów.

"Doła w pewnym momencie łapie każdy i nie zawsze jest to depresja. Bardzo dobrą terapią jest ruch, sport - ja np., kiedy mnie dół złapie, idę na długą wędrówkę do lasu, albo na basen. Dobrze też działa kawaz zagrychą (tu polecam znany narkotyk, czekoladę) z najserdeczniejszym przyjacielem, albo weekend w Zakopanem.

Najlepsze na wyjście z doła jest przypomnienie sobie, że świat jest piękny, i że są na nim dobrzy, mądrzy i życzliwi ludzie.

[mod] To jest polskie forum. Proszę tłumaczyć przed umieszczeniem, a nie dla chętnych, bo to wygląda na popisywanie się znajomością języka. [/mod]

Re: depresja?

: 20 maja 2008, o 08:07
autor: yeast
skarabae pisze:Czasem mam wrażenie, że to po prostu taka ich właściwość mózgu, i to jest przykre, bo w takim razie byliby skazani na bycie nieszczęśliwymi.
Depresja może byc uwarunkowana genetycznie. Mam znajoma, która ma to rodzinnie.

Re: depresja?

: 20 maja 2008, o 16:43
autor: agatakon
Przykro mi to mówić, bo tak jak ktoś z przedmówców mam w rodzinie tego typu przypadek, ale są depresje nie poddające się terapii farmaceutykami (żadnymi), a w każdym razie poprawa jest minimalna, za mała, żeby mówić o sukcesie. Wtedy próbuje się stosować inne formy terapii - np. psychoterapię, socjoterapię, fizykoterapię (np. kąpiele). Pomysłów na terapię jest 1000 i jeszcze jeden. Ogólnie w przypadkach łagodniejszych zaleca się ruch (moim zdaniem na stres świetny jest aerobic, rytmiczne ruchy przy muzyce b. dobrze robią), rozmowy z życzliwymi i bliskimi osobami, udział w tzw. aktywnościach społecznych (tj. chodzenie na imprezy, do kina, do szkoły, do pracy, po prostu zajęcie się czymś i kontakt z ludźmi).
Tak czy inaczej, jeśli ktoś ma podejrzenie, że choruje na depresję, powinien przede wszystkim zgłosić się do lekarza. Przy łagodnej depresji można odmówić przyjmowania leków, lekarz powinien zaproponować jakieś inne formy terapii. W Polsce na pewno walka z depresją nie ma tylu różnych form co w USA, ale jakieśkółka zainteresowań działają.
Z tego co wiem, wiele osób nie zgłasza się do lekarza, bo nie chce mieć etykietkipsychol i nie chce brać leków psychotropowych (bo np.pójście na leczenie jest w Polsce popularną obelgą, albo dlatego, że się boją, że po tych lekach będą na okrągło tępo patrzeć w ścianę). To błąd! Społeczeństwu po prostu nie trzeba się chwalić, bo jeszcze nie dorosło do takiego zaufania, a leki nowej generacji nie są takie złe, nie otępiają.

Re: depresja?

: 22 maja 2008, o 11:32
autor: ziabol
receptą na lekką depresję jak sami piszecie jest po prostu znalezienie zajęcia, muszę bez przerwy coś robić, mieć zajęte czymś ręce i umysł. Nierozplanowana zaczynam myśleć o pierdołach i kończy to się depresją nastolatki aż wreszcie muszę wykonać na ostatni dzwonek wszystko, co mi kazali i gitara gra
działanie to wróg myślenia

Re: depresja?

: 22 maja 2008, o 18:18
autor: botanik :-)
persen forte doraźnie, jeżeli wysiłek fizyczny nie pomaga. w ostateczności rozmowa z lekarzem.

Re: depresja?

: 22 maja 2008, o 20:33
autor: Padre Morf
botanik :-) pisze:persen forte doraźnie
hehe on nie działa. Kiedyś przyszła na SOR pacjentka, która pożarła całe opakowanie czyli 20 tabletek i sie piekliła, że nie działa. Skończyło sie płukaniem żołądka.

Re: depresja?

: 22 maja 2008, o 22:20
autor: botanik :-)
Morfeusz pisze:
botanik :-) pisze:persen forte doraźnie
hehe on nie działa. Kiedyś przyszła na SOR pacjentka, która pożarła całe opakowanie czyli 20 tabletek i sie piekliła, że nie działa. Skończyło sie płukaniem żołądka.
jeśli się bierze jak trzeba, z rozumem i w odpowiednich porach, to działa.

Re: depresja?

: 22 maja 2008, o 23:22
autor: Padre Morf
botanik :-) pisze:jeśli się bierze jak trzeba, z rozumem i w odpowiednich porach, to działa.
na kobiety z PMSem owszem. Na depresję nie pomoże niestety. Od faszerowania chorych standardowymi lekami p-depresyjnymi powoli sie odchodzi niemniej jednak czasami bez tego nie da rady. Zresztą same leki są coraz nowocześniejsze (SSRI itd).

Re: depresja?

: 23 maja 2008, o 12:41
autor: Korczaszko
persen chyba się za dużo reklam naoglądałeś
wg mnie na depresję najlepszy lekarz lub psycholog (w sumie mojej siostrze bardziej psycholog pomógł od psychiatry)

Re: depresja?

: 23 maja 2008, o 22:42
autor: Jakusz
A co, tak faktycznie, może zrobić psycholog lub psychiatra bez zastosowania leków antydepresyjnych? Jakie istnieją i jakich się używa, tak z grubsza, metod walki z depresją?

Ja mam jakieś ogólne uprzedzenie do psychologów. Uważam, że po części psychoterapeuci są z założenia nieskuteczni. Skoro osoba sama nie może sobie pomóc to w jaki sposób, zupełnie obcy człowiek ma tego dokonać?