Strona 1 z 2

Pierwsze kroki na stomie

: 26 kwie 2014, o 19:32
autor: jamaica4991
Hej! Wybieram się w tym roku na stomatologię i chciałam zapytać jak jest z łaciną na tych studiach? Czy wszystkie uczelnie wymagają znajomości nazw łacińskich z anatomii? Pytam bo nie mam dobrej głowy do języków i boję się że mogłabym sobie z tym nie poradzić. I czy anatomia jest taka sama jak na leku?
Chciałam jeszcze zapytać na której uczelni najlepiej studiować ten kierunek?

Re: Pierwsze kroki na stomie

: 26 kwie 2014, o 20:51
autor: Smile_Forever
Polecam CMUJ, jak do tej pory bardzo mi się tu podoba . Co do nazw łacińskich - w Zabrzu na stomie nie trzeba się ich uczyć (przynajmniej na anatomii, bo łacina jako osobny przedmiot tam jest), u nas trzeba, ale tak naprawdę one nie stanowią jakiegoś dużego problemu, na początku wiadomo, że jest więcej nauki, ale przy kolejnych działach już się zna wiele słówek .
Co do anatomii - nie musimy się uczyć wszystkiego ze Skawiny, niektóre tematy są pomijane i nas nie obowiązują, ale de facto nasza anatomia się niewiele różni od tej na leku . Największy nacisk jest kładziony na głowę i szyję oraz czaszkę, bo z niej kolokwia są na większą liczbę punktów

Re: Pierwsze kroki na stomie

: 26 kwie 2014, o 21:15
autor: york
łacina to najmniejszy problem na tych studiach, ponoć już nie jest wymagana, ale i tak dalej nas obowiązuje i kolokwia/egzaminy są z mianownictwem łacińskim

Re: Pierwsze kroki na stomie

: 27 kwie 2014, o 00:52
autor: jamaica4991
Bardzo dziękuje za odpowiedź, szczerze mówiąc nie spodziewałam się aż tak szybkiej Co do CMUJ najmniej myślałam o tej uczelni mimo tego, że znajduje się najbliżej mojej miejscowości. A czy początki są rzeczywisce aż tak straszne? I czy są już na 1 roku jakieś zajęcia praktyczne?- nie mówię tutaj o żywym pacjencie ale bardziej o fantomach

Re: Pierwsze kroki na stomie

: 27 kwie 2014, o 06:55
autor: Smile_Forever
Z łaciną jest tak, że można sobie wybrać mianownictwo - angielskie lub łacińskie, na kolokwiach z anatomii. Ale Skawina z angielskimi nazwami stosunkowo niedawno się pojawiła na rynku, więc kiedy zaczynałam studia w październiku, każdy wolał uczyć się po łacinie, żeby uniknąć szukania w różnych źródłach angielskich nazw .
Początki nie są takie straszne, zależy, jakie kto ma podejście. Nie trzeba uczyć się po nocach i rezygnować z własnego życia - wystarczy pracować systematycznie i nie ma żadnych problemów . Zajęcia praktyczne na 1 roku są z materiałoznawstwa w 2 semestrze, ale nie są one bardzo ściśle związane ze stomatologią (odlewa się sześciany z różnych materiałów, rzeźbi w kostkach woskowych, wygina druciki etc., ćwiczenia kształcące precyzję).

Re: Pierwsze kroki na stomie

: 27 kwie 2014, o 14:18
autor: jamaica4991
Wracając do anatomii: wczoraj z ciekawości ściągnęłam sobie atlas Sobotty (chyba żeby się przestraszyć) i z tego co widzę to całe nazewnictwo jest wyłącznie po łacinie. Czy to oznacza ze przed egzaminem z anatomii trzeba to sobie wszystko przetlumaczyc ( z konkretnego dzialu oczywiscie) i dopiero sie zabierac za nauke ? Wiem że moje pytanie jest może i głupie ale wole być teraz uświadomiona niż jak już nie będzie odwrotu.

Re: Pierwsze kroki na stomie

: 27 kwie 2014, o 15:06
autor: randomlogin
Sa atlasy po angielsku. Poza tym nazwy angielskie i lacinskie sa blizniaczo podobne, na poczatku bedzie to pewnie dodatkowa niewielka przeszkadzajka, ale potem bedziesz umiala w locie i bez glebszego zastanawiania przetlumaczyc kolejne.

Re: Pierwsze kroki na stomie

: 27 kwie 2014, o 15:30
autor: Smile_Forever
Polecam Yokochiego po angielsku, przede wszystkim dlatego, że jest to atlas fotograficzny z całkiem prawdziwie wyglądającymi preparatami, dzięki czemu świetnie się on przydaje do nauki pod szpilki (McMinn, również fotograficzny, zawiera trochę za ładne zdjęcia, chociaż również się przydaje i warto go przejrzeć)

Re: Pierwsze kroki na stomie

: 27 kwie 2014, o 16:02
autor: Mårran
Ja osobiście wolałam zwykły atlas rysunkowy, ale fotograficzny też może być ok, co kto lubi. Po angielsku da się znaleźć.

Re: Pierwsze kroki na stomie

: 27 kwie 2014, o 16:05
autor: Smile_Forever
Najlepiej sobie pościągać różne atlasy i każdy znajdzie coś dla siebie

Re: Pierwsze kroki na stomie

: 27 kwie 2014, o 16:31
autor: moorisett
Z dobrych rad - warto tez przejrzeć stare, klasyczne atlasy. Raz, że często są bardziej szczegółowe niż najnowsze wydania popularnych atlasów, a dwa - dużo łatwiej jest je zdobyć w bibliotece,bo reszta zabija się o Nettery.


Re: Pierwsze kroki na stomie

: 27 kwie 2014, o 20:51
autor: Smile_Forever
moorisett, piszesz może o Sinelnikowie? Bo on jest stosunkowo bardzo szczegółowy

Re: Pierwsze kroki na stomie

: 28 kwie 2014, o 14:04
autor: Sofia
Sinelikow to jak dla mnie akurat jeden z najlepszych atlasów jakie są obecnie i Nettery i inne się przy nim chowają ^^