Biolog.pl

Witam,

mam może dziwne pytania (było coś takiego na kwejku czy innym portalu).

W jakim języku myśli osoba, która jest głucha od urodzenia? Owszem widzi napisy, ale skąd wie, jak się wymawia np. A"?

Pozdrawiam

Do myślenia niepotrzebny jest język mówiony - można myśleć też obrazami. Osoby głuche, niedosłyszące mogą mieć faktycznie większe problemy np. w czytaniu ze zrozumieniem, analizowaniu tekstu, uczeniu się samego języka, ale samo myślenie może się odbywać bez wypowiadania słów, zdań.

Czytałam książkę sięgającą do ewolucji mowy, najprawdopodobniej pierwotne było tworzenie pojęć bez mowy. Co więcej, również składnia wydaje się być starsza - dlatego podstawa składni jest podobna: kali chcieć jeść. Zawsze podmiot, orzeczenie, dopełnienie.

oczywistym wydaje sie fakt ze osoba glucha od urodzenia nie mysli w zadnym konkretnym jezyku, kazdy z nas w rzeczywistosci mysli obrazami i odczuciami które niekoniecznie opisujemy w mysli słowami. choc nieraz sam łapie się na tym że mówiąc po angielsku przestawiam sie na myślenie po angielsku". Jednak zawsze sprowadza sie to w koncu do obrazów i odczuć. wydaje mi sie ze kazdy z głową na karku jest w stanie dojść do takiego wniosku.

kokroucz, ja nie.
Od dawna zauważyłam, że nasz sposób myślenia jest różny, przekrojowy. Ja myślę bardzo słowami", jestem bardzo gadatliwa również w myślach. Nie jestem zdolna do wyobrażenia sobie obrazu, za to mogę tworzyć model - jednak muszę go sobie opisać. W miarę jak opisuję, model się wyłania, ale nigdy jako obraz.

Dlatego dla mnie myślenie obrazami brzmi bardzo egzotycznie.

Szympansy są w stanie uczyć się podstaw słownictwa pisanego, chociaż nie mówią w tym języku.

Język to tylko przyjęty system znaków, głucha osoba myśli normalnie. W głowie nie ma żadnych ograniczeń.

Wiedzę, że w tym temacie prawdopodobnie nie udzielił się nikt, kto pracował lub miał w rodzinie osobę niesłysząca. Takie osoby nie słyszą dźwięków uszami, ale odczuwają wibracje! Zarówno za pomocą palców palców u rąk jak i pleców (tak, pleców) mogą słyszeć dźwięki. W czasie swojego rozwoju każdy zn nich miał okazję przy jakiejś sposobności poznać melodię poszczególnych liter i słów. Zresztą, wrzućcie w Google niesłyszący tańczy .

Jak ktoś jest głuchy to pograne szkoda mi ich bo nic nie słyszą

Tak samo można by pytać o sny czy marzenia niewidomych od urodzenia, jak w ich glowach rysują się kształty, kolory. Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi

Skoro odkopujemy stary temat, to w temacie osób niewidomych polecam książkę Antropolog na Marsie Olivera Sacksa - pisze on z punktu widzenia neurologa i psychiatry. W jednym z esejów opisuje przypadek osoby niewidomej, która po wielu, wielu latach odzyskuje wzrok (był to chyba przypadek bardzo zaawansowanej katarakty, którą udało się operować). Jest w bardzo ciekawy sposób opisane jak człowiek ten np. nie miał najmniejszego pojęcia o głębi czy odległości - nie był np. w stanie powiedzieć z jaką prędkością porusza się samochód albo czy odległa o kilkadziesiąt kilometrów góra jest daleko, czy jest po prostu bardzo mała. Nie chcę więcej spojlerować. W innym eseju (ta sama książka) opisuje przypadek malarza, który traci zdolność widzenia barw.
Pisze też, że jeżeli dojdzie do utraty wzroku w wyniku całkowitego uszkodzenia ośrodka wzroku w mózgu, to dana osoba nie tylko będzie niewidoma, ale też nie będzie miała o tym pojęcia - nie znane jest jej zupełnie pojęcie widzenia, nie wie, że czegoś jej brakuje".

Wow, ciekawe to, co piszesz. Muszę ją koniecznie przeczytać.

Moja dziewczyna mi powiedziała że głucha osoba jest hostessą u niej w pracy.